Węgry : 86 czy lepiej autostrada ...

napisał(a) **Haweł** » 20.05.2010 05:14

jasio napisał(a):
bukmacher3 napisał(a):"Silny wiatr przekraczający w porywach 80 kilometrów na godzinę powoduje zakłócenia w ruchu pociągów w zachodniej i północnej części kraju w kierunku na Rajkę, Szombathely. Nie kursują pociągi w okolicach Balatonu."

Jest to cytat z dzisiejszych wiadomości o powodzi na Węgrzech na portalu gazeta.pl.

Ciekawe co z drogą 86? Tam też równo pada deszcz i jest coraz gorzej.
No ciekawe czy jej się nic nie stało

jak maja taki asfalt jak w PL,to wypluka same dziury...u nas po tych deszczach to katastrofa na drogach,same dziury wyskakuja,a mrozow nie ma...dlatego 86 moze byc gorsza niz rok temu...

napisał(a) **bzyq74** » 20.05.2010 05:52

jasio napisał(a):Przez Ukrainę i Rumunię - byle by darmo

W Rumuni są winietki, a jak puszczą nerwy na postoju na granicy z Ukrainą to też wyda się trochę na łąpówkę aby szybciej przejechać do odprawy

Także nietrafiona idea. :lol:

napisał(a) **jasio** » 20.05.2010 07:30

bzyq74 napisał(a):
jasio napisał(a):Przez Ukrainę i Rumunię - byle by darmo

W Rumuni są winietki, a jak puszczą nerwy na postoju na granicy z Ukrainą to też wyda się trochę na łąpówkę aby szybciej przejechać do odprawy
Także nietrafiona idea.

Dzięki za info.

napisał(a) **faziolot** » 20.05.2010 12:27

Może lepiej sobie odpuścić :?:

napisał(a) **Vjetar** » 20.05.2010 12:31

faziolot napisał(a):Może lepiej sobie odpuścić

To był luty...na wiosnę załatali i pewnie jest cacy.
Kto jedzie pierwszy? :lol:

napisał(a) **Liquid** » 20.05.2010 12:32

faziolot napisał(a):Może lepiej sobie odpuścić

Film powinien przekonać wszystkich, szczególnie tych niezdecydowanych że najlepiej, nawet nadrabiając kilometry, jechać autostradą a nie skręcać na 86. Przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo. Dzięki za film, jak tylko gdzieś zacznie mi się tlić pomysł jazdy przez 86 to zaraz go sobie przypomnę. Pozdrawiam!

napisał(a) **Liquid** » 20.05.2010 12:34

JacYamaha napisał(a):To był luty...na wiosnę załatali i pewnie jest cacy.

W lutym załatali "tu" a w czerwcu zaczną łatać "tam". Dziękuję, "nie postoję".

napisał(a) **Vjetar** » 20.05.2010 12:36

Ten film jest tendencyjny :wink:

Na porównywalnym odcinku w PL np. ode mnie do Łodzi pewnie też by się podobny po zimie znalazł.
Ale człowiek wolną wolę ma

napisał(a) **faziolot** » 20.05.2010 12:38

JacYamaha napisał(a):To był luty...na wiosnę załatali i pewnie jest cacy.
Kto jedzie pierwszy?

No właśnie kto pierwszy? Jakiś śmiałek na pożarcie ? :lol:

napisał(a) **jasio** » 20.05.2010 16:22

JacYamaha napisał(a):Ten film jest tendencyjny
Na porównywalnym odcinku w PL np. ode mnie do Łodzi pewnie też by się podobny po zimie znalazł.
Ale człowiek wolną wolę ma

Masz rację ten film to marna prowokacja , przecież to jest droga w okolicach Wąchocka :lol:

napisał(a) **tomb** » 21.05.2010 14:57

Macie rację, ten filmik mógłby być nakręcony w Polsce. 86 to jest dokładnie średni standard polskiej drogi międzynarodowej. Co jest chyba wystarczającym argumentem za jej unikaniem.
"Podziwiam" też kolegę, który pokonał tę trasę z prędkością 100 km/h. Trasa przecina kilkanaście miasteczek, w większości jest ograniczenie nie do 50, ale do 30 km/h.

napisał(a) **bzyq74** » 21.05.2010 17:06

Naprawdę 86 nie jest zła. To że jest kilka miejsc gdzie trzeba zwolnić i uważać to przecież niedużo wysiłku.
Polak zawsze będzie narzekał, po prostu co poniektórym się dupskach poprzewracało (tylko autobana a kilka kolein czy miasteczek to be)

napisał(a) KB » 21.05.2010 17:21

bzyq74 napisał(a):Naprawdę 86 nie jest zła. To że jest kilka miejsc gdzie trzeba zwolnić i uważać to przecież niedużo wysiłku.
Polak zawsze będzie narzekał, po prostu co poniektórym się dupskach poprzewracało (tylko autobana a kilka kolein czy miasteczek to be) 8)

tys prowda!

napisał(a) **edo** » 21.05.2010 19:56

ciekawe ile trwała by przeprawa drogą 86 gdyby jechac zgodnie z przepisami :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 21.05.2010 20:04

3 h z obiadem w Csorny.
Vive la route 86