Mimo że Łazienki to król Stanisław August Poniatowski, mi zawsze kojarzą się z Janem III Sobieskim – kiedy byłam mała to Park zwiedzałam zawsze od spotkania z pomnikiem króla i tak mi już w głowie zostało
Planowałam, że będziemy tu przy pięknym słońcu, a jest już jesienne popołudnie i słońca nie mam. Z mostku patrzymy na Pałac na Wyspie…
…niestety jest w remoncie. Zresztą nie pierwsza rzecz podczas wycieczki
Widok dodatkowo psują białe zabezpieczenia/wały tuż przed pałacem, które pozwalają na osuszenie stawu tuż przy murach i prace przy fundamentach.
Za plecami mamy tego, co Turków pobił, małego króla z dużym wąsem…
...który patrzy się na Pałac na Wodzie. Zaczynamy powolny spacer…
W Łazienkach jest pełno wiewiórek…
…dzieci karmią je pod okiem rodziców, niestety my orzeszków dla ich nie mamy. Dużo ciekawsze są pawie, które z turystów i spacerowiczów niewiele sobie robią…
Oczywiście jak na złość nie chcą pokazać swoich pięknych ogonów
Na placu/tarasie przed Pałacem jest dość sporo osób. Ciężko zrobić jakiekolwiek zdjęcie, a sam Pałac zasłonięty jest banerem pokazującym jak Pałac będzie wyglądał po renowacji
Zegar słoneczny jest na swoim miejscu, tylko coś godziny nie możemy odczytać…
… Wisła też jest…
…ale do Bugu już nam się nie udało dopchać – wszyscy coś chcieli mieć z nim zdjęcie… Nie decydujemy się na zwiedzanie wnętrz Pałacu, idziemy na spacer. Kluczymy ścieżkami, oczywiście dojście do Teatru na Wodzie jest zablokowane, a sam teatr ogrodzony. Znowu
Ale znajduję małą lukę w ogrodzeniu, która pozwala kilka kroków postawić i co nieco zobaczyć.
Widownia w rusztowaniach, choć widać już zbliżający się koniec prac
…scena dość uporządkowana
…ale w całości widać bałagan i rozgardiasz…
Szkoda. Ja pamiętam teatr na tle pięknej zieleni i wtedy robi on ogromne wrażenie. Czy ktoś wie, czy teatr wykorzystywany czasami zgodnie ze swoim przeznaczeniem? Czy gdzieś w necie dostępne są takie informacje?