Naprawdę ładne miasto.
Na pewno warte zanotowania w kalendarzu
mysza73 napisał(a):U mnie Splistska trzeci raz z rzędu by nie przeszła ,
mysza73 napisał(a):Ja już rozwiązałam ten problem ,
każdy ma swój i jest spokój .
mysza73 napisał(a):Lidia K napisał(a):Bardzo dobrze się zapowiada.
Jak długo spacerowaliście?
Warto wiedzieć, że Mantua najbardziej się Tobie podobała.
Zapisujemy ....
Coś koło 5 godzin nam tam zeszło ,
ale było warto .
Lidia K napisał(a):Ciekawe co będzie jeszcze tego dnia ? Podróż do Rzymu ? Czy to nie tego dnia ?
mysza73 napisał(a):FUX napisał(a):Z Gapy przez Livigno, Bormio mamy nad Como.
5-6h
Wyjdzie 15-18...
Chyba się zgubiłam, o co chodzi ?
FUX napisał(a):mysza73 napisał(a):
Chyba się zgubiłam, o co chodzi ?
Taka luźna dywagacja w kontekście Twoich 5 h gdzieś tam poświęconych na zwiedzanie...
Tony, si.
Potter napisał(a):Ja jak już gdzieś tam pisałam nie przepadam za zwiedzaniem kosciołów, ale w Twoim towarzystwie i przy takiej pogodzie spacerowanie po Mantui (?) jest bardzo, bardzo przyjemne .
mysza73 napisał(a):Potter napisał(a):Ja jak już gdzieś tam pisałam nie przepadam za zwiedzaniem kosciołów, ale w Twoim towarzystwie i przy takiej pogodzie spacerowanie po Mantui (?) jest bardzo, bardzo przyjemne .
Maaaaatko, wychodzi na to, że ja tylko po kościołach latam ,
postanawiam, że w wakacje nie zajrzę do żadnego .
mysza73 napisał(a):Potter napisał(a):Ja jak już gdzieś tam pisałam nie przepadam za zwiedzaniem kosciołów, ale w Twoim towarzystwie i przy takiej pogodzie spacerowanie po Mantui (?) jest bardzo, bardzo przyjemne .
Maaaaatko, wychodzi na to, że ja tylko po kościołach latam ,
postanawiam, że w wakacje nie zajrzę do żadnego .
Lidia K napisał(a):mysza73 napisał(a):Potter napisał(a):Ja jak już gdzieś tam pisałam nie przepadam za zwiedzaniem kosciołów, ale w Twoim towarzystwie i przy takiej pogodzie spacerowanie po Mantui (?) jest bardzo, bardzo przyjemne .
Maaaaatko, wychodzi na to, że ja tylko po kościołach latam ,
postanawiam, że w wakacje nie zajrzę do żadnego .
Ja też zaglądam do kościołów, więc doliczę siebie do tych latających. W niektórych można sobie nareszcie usiąść w ławce i chwilę odpocząć, w innych dołączyć do sporego grona takich jak my latających. Czasami trafia się na przerwę i zamknięte drzwi albo na mszę. Wtedy pozostaje obejść go dookoła jak się da.