Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

marze_na napisał(a):

te kiero napisał(a):No to to już jest w ogóle "rzymski" hit super

Uściślając to wypatrzyłam Agę w tłumie w okolicach Koloseum .

Potwierdzam

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Rzym to też pizza, makarony

Pasta In Corso . Też tam jedliśmy . Paweł zamówił nawet takie same gnocchi z gorgonzolą i noci .

Zgadza się, wszystko było tam pyszne i tanie

Potter napisał(a):

marze_na napisał(a):Uściślając to wypatrzyłam Agę w tłumie w okolicach Koloseum

SZACUN ... Zauważyć TĄ WIELKĄ turystkę ...

Ty bez okularów to byś mnie pewnie nie dojrzała

tony montana napisał(a):Widzę szaleństwo zdjęć w tej mini-relacji

Ale nie wiem czy w tym Rzymie to coś się zmieniło
poza maseczkami

I dobrze , pięknie jest tak jak jest

RZYM - WIECZNE MIASTO


Jeden dzień przeznaczyłyśmy na wizytę nad morzem
Bo moja szwagierka chciała koniecznie zobaczyć te lazury, które jej posyłam co roku z wakacji
No może w Anzio greckich lazurów nie ma ... ale i tak była zachwycona
Mnie też w Anzio bardzo się podobało ... myślę, że mogłabym tam kilka dni poplażować ... i do Rzymu rzut beretem

Jedziemy Trenitalią ... to taka moja pierwsza prawdziwa podróż pociągiem w Italii (kiedyś tylko w CT jeździliśmy)
Ogarnęłam nawet kupno biletów w biletomacie na Termini , trafiłam na właściwy peron, odnalazłam kasownik i skaowałam bilety ... no jestem z siebie dumna
Jedziemy


Wysiadłyśmy nawet na dobrej stacji ...
I bez zbędnej zwłoki poszłyśmy na plażę ...
Plaża ... no taka bardziej włoska niż grecka, dużo leżaków ... ale sumie jest całkiem spoko


Szwagierka troszkę zszokowana, że nie pizga i nie ma fal , ale bardziej tym, że nogi jej nie zamarzają jak idzie brzegiem













Chyba mogłabym tu zamieszkać



















No jakieś lazury są ...
























Te pomarańczowe słupki, to całkiem fajny wynalazek ... wsadza się tam swoją parasolkę







Niestety po dojściu do tego klifu nie ma przejścia na jego drugą stronę i trzeba wrócić ...















Ten Felek (doczytałam teraz że to Statua di Nerone) pokazuje jedyny słuszny kierunek







Coś dla Tonego - morze i kamienie w jednym miejscu



Palmy również tonowe







Po drugiej stronie klifu spiaggie chyba fajniejsze ...







Tu coś dla Potter - basenik z widokiem na morze



Tu z całą pewnością mogę zamieszkać























Jako że jesteśmy na wysokości stacji kolejowej Anzio Colonia postanawiamy tam wsiąść do pociągu powrotnego
Ale najpierw kawka i coś słodkiego ...
Za ten zestaw płacimy 3,40 euro



Zadowolone idziemy na peron ... całe szczęście jedyny
I tu niestety zooonk ... nie możemy namierzyć nijakiego kasownika
Są dwa słupki, które wskazują, że tu kiedyś były kasowniki



No i dupa blada ...
Zagaduję trzy dziewczyny gdzie mam skasować bilety, ale one tylko parlają italiano
Ale twierdzą raczej, że jak w pociągu przyjdzie kontrolero, to skasuje i nie będzie problemu ...
Piszę jeszcze do Marzenki, która jest niekwestionowanym guru od Trenitalii ... Marzenka oddzwanie (dzięki ) i twierdzi, że kasownik MUSI gzieś być
No jak musi jak nie ma
Szwagierka trochę obestana ze strachu ...
Mówi żeby iść do miłego pana w kawiarni i zasięgnąć informacji
Idziemy ... ale tam również dowiadujemy się, że mamy wsiadać do pociągu i jak mamy bilety, to nie będzie problemu ...
Ok ... wsiadłyśmy
Nie wiem czy byłby problem czy nie ... bo kontroli nie było
I tak oto moja pierwsza przygoda z Trenitalią zakończyła się szczęśliwie

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Po drugiej stronie klifu spiaggie chyba fajniejsze ...

Nie chyba, a na pewno .
Przynajmniej mi się bardziej podobały. Bardzo się tam zasiedzieliśmy .

Znaczy mój nos mnie nie mylił ... bo my z tej strony te spiaggie tylko z góry oglądałyśmy

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):I tu niestety zooonk ... nie możemy namierzyć nijakiego kasownika

Naprawdę masz farta . Pierwsza prawdziwa podróż trenitalią i taki numer . Swoich podróży włoskimi kolejami nawet nie próbuję zliczyć, a z takim wyzwaniem nie przyszło mi się jeszcze mierzyć . No, ale może nigdy nie jechaliśmy trzynastego .

Koniecznie muszę sprawdzić jak będzie np 24 ... popracuję nad tym i wymyślę jakąś wycieczkę

marze_na napisał(a):Powiem Ci, że Paweł chciał początkowo wracać właśnie z tej Kolonii, bo było trochę bliżej ze spiaggi. No ale pora nam się zrobiła dość późna i powędrowaliśmy jednak do tego właściwego Anzio w poszukiwaniu kolacji

Szkoda, że nie wracaliście z tej Kolonii ... wiedziałabym co zrobić jak nie ma kasownika


A wogóle to gdzie jest Twoja relacja z Umbrii i Rzymu ???????

Beata W. napisał(a):No bardzo fajnie
My przy okazji pobytu w Rzymie byliśmy na plaży w Ostii Też byłam dumna z ogarnięcia tych wszystkich peronów
I muszę powiedzieć, że tu u Ciebie ładniej

Tak podejrzewałam, że plaża w Ostii to nie będzie to, co chciałam szwagierce pokazać

Potter napisał(a):I to jest niby ta całkiem przyjemna plaża ...

Wybrałaś najgorszy jej kawałek
A poza tym pisałam, że fajniejsze są po drugiej stronie klifu

tony montana napisał(a):
Mycha - ogarniaj treniitalia przez net - płacisz aplikacją bankową, nic nie trzeba kasować, luz blues

Ja muszę mieć PAPIER
Dużo używałam mojego ajfona i pod koniec dnia zazwyczaj miał 1-2% baterii , raz nawet padł
A papier to papier