Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

mysza73 napisał(a):A ile dni Wy tam będziecie?

Mamy zarezerwowane 5 noclegów w Salerno i 4 w Neapolu.
Na razie czytam blogi, relacje, przewodniki i dojrzewam do stworzenia jakiegoś optymalnego planu dzień po dniu.
No i cały czas biję się z myślami co do Caprii. Zobaczę jak będzie wyglądać nasz budżet pod koniec pobytu .

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):A ile dni Wy tam będziecie?

Mamy zarezerwowane 5 noclegów w Salerno i 4 w Neapolu.
Na razie czytam blogi, relacje, przewodniki i dojrzewam do stworzenia jakiegoś optymalnego planu dzień po dniu.
No i cały czas biję się z myślami co do Caprii. Zobaczę jak będzie wyglądać nasz budżet pod koniec pobytu .

9 dni to całkiem sporo ,
dużo uda się Wam zobaczyć ,
na Capri mogłabyś skoczyć, wtedy ja bym już wiedziała czy nie jest przereklamowane, przez FUX-a .

mysza73 napisał(a):na Capri mogłabyś skoczyć, wtedy ja bym już wiedziała czy nie jest przereklamowane, przez FUX-a .

Oni mnie zachęcili .
Jak budżet udźwignie to popłyniemy.

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):na Capri mogłabyś skoczyć, wtedy ja bym już wiedziała czy nie jest przereklamowane, przez FUX-a .

Oni mnie zachęcili .
Jak budżet udźwignie to popłyniemy.

Też to czytałam

29.05.2015
POSITANO ciąg dalszy

Kończmy już to niewątpliwie piękne Positano ,
bo tego dnia jeszcze w planach czekało Ravello, które jak to mawiała moja Babcia, sroce spod ogona nie wyleciało .


Zbieramy się z plaży, gdyż troszkę nas przypiekło .







i wspinamy się schodowymi uliczkami na górę, gdzie została nasza Panda.

piękne zdjęcia, czytam i wspomnienia wracają..

zwiedzaliśmy rodzinnie półwysep amalfitański w maju 2011 r. ale z drugiej strony czyli od Salerno, bazę wypadową mieliśmy w Maiori, która jest mniej tłoczna niż Amalfia czy Positano
przemieszczaliśmy się autobusem, bilety całodniowe pozwalają na wsiadanie i wysiadanie na dowolnym przystanku w każdym kierunku
utkwiła mi w pamięci trasa z Salerno do Positano...masakra
...tamtejsi kierowcy autobusów to debeściaki ...autobus pełen ludzi, wysokoooooo n.p.m. zakręt 90 stopni a pan autista jedna ręka na kierownicy a w drugiej komórka i si..si..si..si

w pandzie chyba czułabym się bezpieczniej bo niżej

mysza73 napisał(a):czekało Ravello, które jak to mawiała moja Babcia, sroce spod ogona nie wyleciało .

Babcia dobrze znała Ravello.

Pozdrawiam,
Wojtek

fammoni napisał(a):...tamtejsi kierowcy autobusów to debeściaki ...autobus pełen ludzi, wysokoooooo n.p.m. zakręt 90 stopni a pan autista jedna ręka na kierownicy a w drugiej komórka i si..si..si..si

w pandzie chyba czułabym się bezpieczniej bo niżej

Dobrze, że chociaż trąbią jak zza zakrętu wyjeżdżają, bo nie dość że szybko, to jeszcze środkiem drogi jeżdżą .

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):czekało Ravello, które jak to mawiała moja Babcia, sroce spod ogona nie wyleciało .

Babcia dobrze znała Ravello.

Pozdrawiam,
Wojtek

mysza73 napisał(a):

piekara114 napisał(a):

mysza73 napisał(a):

rysiek_r74 napisał(a):to Positano rzeczywiście na fotkach wygląda lepiej

Za chwilę będzie lepiej ... chyba ...

Zjadłaś tą princessę? To może dawaj kolejną część fotek i opisu...

No zjadłam przecie

To Twój serwer działa szybciej od mojego, bo jak wysyłałam to nie było komunikatu "dołączono nowy post"

piekara114 napisał(a):
To Twój serwer działa szybciej od mojego, bo jak wysyłałam to nie było komunikatu "dołączono nowy post"

Zjedz rano princessę, zobaczysz jak Ci wszystko będzie śmigać .

Jechaliśmy od Salerno do Sorrento.
Droga jak droga...
Na Gargano było weselej, jak trzeba było między krzakami zaułków szukac do mijanek.

Wracamy do Ageroli ... ruch na drodze jakby mniejszy ... wiadomo, sjesta rzecz święta













Zatrzymujemy się, ale tylko na chwilkę w Praiano.







A potem jeszcze w okolicach Szmaragdowej Groty














Naprzeciwko naszego apartmana była pizzeria take away,
kucharz był bardzo miły, w czasie oczekiwania na nasze pizze troszkę sobie pogawędziliśmy .

https://www.facebook.com/37176482302810 ... =3&theater

Każdy wybrał sobie inną pizzę, a potem się wymienialiśmy ,
wszystkie były pyszne, więc jakby ktoś był w okolicy, to polecam .




No i potem mieliśmy dużo siły, żeby zwiedzać Ravello .

FUX napisał(a):Jechaliśmy od Salerno do Sorrento.
Droga jak droga...
Na Gargano było weselej, jak trzeba było między krzakami zaułków szukac do mijanek.

Na Gargano też pojadę ... kiedyś .

mysza73 napisał(a):Każdy wybrał sobie inną pizzę,...

Kiedy widzę, że wszystkie równo okrągłe.

pzdr

Zazdroszczę, ale plany na przyszły rok się klarują coraz wyraźniej.

Może się uda.