Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

tony montana napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ooooooooooo, jesteś ,
bo już zaczęłam podejrzewać, że zaś gdzieś poleciałeś .

Tylko w stolic pare dni byłem )

Ale w stolicy Francji, Hiszpanii, Portugalii ...

Lednice napisał(a):Bardzo ciekawy pomysł

longtom napisał(a):

mysza73 napisał(a):Miejska Biblioteka
Warto wejść choćby tylko na dziedziniec,...

i porobić trochę zdjęć.

Ale tylko trochę .

Bolonia niegdyś słynęła z wież, było ich tu podobno 300
W chwili obecnej zostały dwie: Torre degli Asinelli oraz Torre della Garisenda.



Z tej pierwszej, Torre degli Asinelli, która ma 97 metrów wysokości, jest wspaniały widok na miasto, ale żeby go zobaczyć trzeba pokonać prawie 500 bardzo stromych schodów.
Druga wieża, Torre Garisenda jest o niemal połowę niższa od pierwszej.
Obie są krzywe ...
Wyższa odchylona jest od pionu o około 2 metry, a niższa o ponad 3.
Bilet na wieżę 3€.
Przesąd jednak mówi, że na wieżę nie powinni wchodzić studenci ... bo przynosi to pecha podczas obrony .
Mnie tam nijaka obrona już raczej nie czeka ... no to idziemy





Widok do góry ...



Widok w dół ...











Na tą górkę z kościołem pójdziemy jutro



































Po zejściu na ziemię zasłużyłyśmy na pizzę, oczywiście w pizzerii Due Torri ...









Całej nie dałam rady zjeść, więc podzieliłam się z gołębiami ...

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):Z tej pierwszej, Torre degli Asinelli, która ma 97 metrów wysokości, jest wspaniały widok na miasto

Świetny punkt widokowy.

Pozdrawiam,
Wojtek

No całkiem niezły .

piekara114 napisał(a):A będzie dalszy ciąg, bo już 24 h ciszy w eterze...

Oczywiście, że będzie ... .

Najedzone i napite trochę się rozleniwyłyśmy ,
ale po krótkim odpoczynku dzielnie ruszyłyśmy dalej realizować nasz plan ...

Teraz przyszedł czas na „uniwerstyecką” część Bolonii.
W palazzach pod arkadami były różne wydziały uniwersytetu, biblioteka, na ścianach graffiti ... wszędzie sporo studentów ... całkiem nieźle wtopiłyśmy się to otoczenie











Ale były też i kościoły ...

Chiesa San Giacomo Maggiore




Piazza Giuseppe Verdi i Oratorio di Santa Cecilia





Dochodzimy do Porta San Donato, czyli przeszłyśmy już całe stare miasto z zachodu na wschód ,
teraz czas na jedyny słuszny jak dla mnie kierunek - na południe .






Palazzo Davia Bargellini




ja też mam plan zapisać się na siłownię ... ,
od 1 kwietnia koniec z princessami ...








Basilica di Santa Maria dei Servi








Piazza Giosuè Carducci
















Targ staroci na Piazza Santo Stefano i
Basilica Santo Stefano














Piazza ... ale nie pamiętam nazwy ...








Piazza San Francesco i Chiesa S. Francesco
Uwagę przykuwają tu trzy grobowce ... Werona mi się przypomniała ...

mervik napisał(a):Ty myszka lubisz tak się szwędać po tych arkadach i kościołach
...i coś tu nie pasuje z tym powiedzeniem... biedna jak mysz kościelna

A co Ci nie pasuje ... ,
wszystko pasuje .

mervik napisał(a):

mysza73 napisał(a):A co Ci nie pasuje ... ,
wszystko pasuje .

..no tak... w Watykanie znalazło się parę melonów eu o których nie wiedzieli
...to u Ciebie też mogło być podobnie

Jakie melony ,
słoneczko Ci przygrzało czy co ,

a gdzie mam szukać tych melonów ,
w sumie to co mi tam, może znajdę ... podzielę się jakby co .

GOLDEN napisał(a):Fajne miejsce na rolki....

Moja pierwsza myśl o tych arkadach to była, że nie ma problemu z odśnieżaniem ,
ale zaraz się ogarnęłam ... bo przecież oni śnieg, to mają raz na rok, albo i nie ... .