Re: Weekendowe wędrówki myszy.
WYCIECZKA nr 8.
TARNÓW + ZAMEK W NOWYM WIŚNICZU.Ostatni weekend września początkowo zapowiadał się bardzo upalnie, potem miał być zimny i deszczowy
,
jeszcze potem taki nie wiadomo jaki
.
Jeszcze w piątek mąż mówił, że chyba z wycieczki nici, bo pogoda niepewna
,
a mnie aż nosiło, żeby gdzieś jechać
.
Prognozy się poprawiały i zarządziłam wyjazd na sobotę, na 6.30, Zuzia nie pojechała, więc trzeba było wracać na noc do domu
, a w planach było dużo.
No i nie wszystko zrealizowaliśmy
.
Ale były też miejsca nieplanowane, więc wyszło bardzo ok
, a będzie po co wracać
.
Ruszamy zgodnie z planem (choć nie obajrzałam przez to finału w Tokio z Agnieszką Radwańską, co jakoś odżałowałam, bardziej szkoda mi było meczu siatkówki o super puchar
, ale nie sprawdziłam wyniku i obejrzałam powtórkę
, oj nie wyglądało to po mojej myśli
).
Rano było słonecznie, ale zimno, momentami Jeepek dawał nam komunikat, żeby uważać na ICE
.
No ale im później i im dalej na południe było coraz cieplej
, trochę nieodpowiednie stroje wybraliśmy, bo momentami było nam zbyt gorąco (nawet można by było pokazać pępek
).
Pierwszym nieplanowanym miejscem był
Klimontów.
Z drogi tamtejsza kolegiata prezentowała się bardzo okazale
, więc szybka decyzja, że się zatrzymujemy
.
Barokowa Kolegiata - z lat 1643- 1650, p. w. św. Józefa - ufundowana przez Kanclerza Jerzego Ossolińskiego.
Jest to jedna z najoryginalniejszych i najpiękniejszych budowli z XVII w., wzniesiona na planie elipsy według projektu architekta włoskiego Wawrzyńca Senesa, nawiązującego do architektury kościoła Santa Maria della Salute w Wenecji.Wewnątrz klimontowskiej świątyni na uwagę zasługują stiuki wykonane przed 1647 rokiem przez Jana Chrzciciela Falconiego, wczesnobarokowe portale, rokokowa polichromia na ścianach i sklepieniu kopuły.
Rokokowy chór muzyczny i organy zwieńczone figurami króla Dawida z harfą i anioły.
Są też piękne ołtarze.
Kilka kroków dalej jest kościół św. Jacka i klasztor podominikański
.