Re: Weekendowe wędrówki myszy: Szalony rajd po Dolomitach .
napisał(a) mysza73 » 26.06.2014 08:50
Szalony rajd po Dolomitach.
ciąg dalszy Po króciutkim przystanku na przełęczy ruszyliśmy w dół drogą SS52bis
.
Droga jest super, taka w sam raz na rozgrzewkę przed czekającymi nas drogami
.
Wydaję mi się, że ładniejsze widoki są kiedy jedzie się w drugą stronę, bo za każdym razem gdy się odwracałam chciałam się zatrzymywać, żeby robić zdjęcia
.
Ale wtedy do Cortiny dojechalibyśmy za 3 dni, a my mieliśmy plan dotrzeć jeszcze tego dnia
.
Kilka zdjęć z auta
.
Strefa bufetu była w miasteczku Paluzza
.
No ale czas ruszać dalej
.
Kolejnym naszym celem jest Lago di Sauris, miejsce wypatrzone w tegorocznym Giro
.
Droga, która tam prowadzi jest super, poza tym, że jest bardzo kręta, wąska i straszliwa przepaść była po mojej stronie
.
Ja w zasadzie nie mam problemu z jazdą po górskich drogach, ale ta mnie lekko usztywniła
.
Do tego stopnia, że aż mąż był zdziwiony, że siedzę bez ruchu i nie zrobiłam nawet jednego zdjęcia
.
Ale on był taki mądry, bo ta przepaść nie była po jego stronie
.
Zatrzymujemy się na chwilkę przy fajnym mostku, ale zdjęcia niestety nie oddają jaka tam była przepaść
.
Podobnych tuneli było sporo
.
Dojeżdżamy wreszcie do naszego celu
.
Wracając przepaść już nie była z mojej strony
.
W następnym odcinku już będą Dolomity, serio
.
cdn