We wrześniu z maluchami - Krk, Cres, a może Rab? Pag?

Trzy lata temu to forum bardzo mi pomogło, więc zwracam się do Was i tym razem

Wybieramy się do Cro we wrześniu (na 2 tygodnie) – ja, mąż i dwie 2-latki. Potrzebujemy miejscówki (ale nie konkretnej kwatery, bo jedziemy jak zwykle „w ciemno”) spokojnej, jednak nie odludnej, bardzo blisko plaży – nie skalistej, nie betonowej – z wyborem knajpek i sklepów w pobliżu. Nie chcemy raczej zapuszczać się aż do pięknej Dalmacji, ani na cudny Hvar (gdzie byliśmy poprzednio), szukamy czegoś bliżej. Stąd moje pytania (niektóre może głupawe), na które, mam nadzieję, mili Cromaniacy raczą udzielić odpowiedzi

- Czy na wyspach Krk, Cres, Rab będzie dużo chłodniej niż na południu?
- Czy w w/w okolicach we wrześniu są figi?
- Słyszałam od kogoś, że Krk to „betonowa wyspa”, prawda li to? Ktoś inny za to polecał mi Baśkę na Krk jako dobre miejsce na plażowanie z dziećmi.
- Jaka jest różnica między Cres a Krk, czy Cres to bardziej „dzika” i spokojna wyspa? A Rab?
- Jak wyglądają plaże na tych trzech wyspach? W jakich miejscach, z której strony są bardziej przyjazne dzieciom?
- Podobno na Rab ceny są wyższe ze względu na mnogość piaszczystych plaż i popularność wśród turystów z Europy Zachodniej?
- Czy można porównywać te okolice do Makarskiej Riwiery, czy to coś zupełnie innego? Gdzie lepiej?

Generalnie zamierzamy plażować (mam obawy co do wrześniowych temperatur, stąd moje pierwsze pytanie), nie za wiele chodzić (wiadomo, jak to z dziećmi), nie wykluczamy wycieczek samochodowych w promieniu 30-40 km. Szczerze mówiąc niezmiernie podobało mi się bardziej na południu (Vodice, Tribunj, dalej Baśka Voda i Brela, no i Hvar – miasto) i chciałam tam wrócić, ale z drugiej strony mam ochotę zobaczyć coś innego, poza tym z dziećmi im krótsza droga, tym lepiej. No i jestem w rozterce

Cześć.

Tu masz relację z zeszłego roku. Może pomogje

krk-czerwcowa-baska-2012-oryginalny-tytul-t38498.html

Dzięki serdeczne, zabieram się za czytanie, czerwiec to prawie jak wrzesień Też nie "pełnia sezonu"

Piękna relacja! Liczyłabym na nieco niższe ceny za nocleg (w mniejszym apartamencie, no i z marszu zawsze jest taniej), poza tym czuję się zachęcona do odwiedzenia Baśki. Będzie ciepło we wrześniu?

Czekam na kolejne opinie

Vesna,
moja relacja:

http://cro-mania.blogspot.com/2013/02/w ... du-to.html

w wakacje zawsze do Cro jeździmy we wrześniu, akurat o te wyspy co pytasz podrzucam ci moja relację, ze zdjęciami i opisem miasteczek, pierwsza jest Solta, a później...przenieśliśmy się na północ...masz zdjęcia Cres, Krk, Rab i Losinj, jak będziesz mieć pytania chętnie odpowiem!
Z dziećmi ponoć najlepiej na Rab

Vesna dużo tych pytań, ale zaczynając :

temperatury są podobne
figi - dostępne
Krk - BAska jest najładniejsza w CRo, sama wyspa przyjemna i można odpocząć, ale, że betonowa ... może byl w dziwnym miejscu
Cres to dzika wyspa, ale pełna uroku! Rzut beretem na Losinj, a tam cudne miasteczko Veli Losinj, niesamowite widoki jadąc od północy wyspy Cres Samo Cres bardzo ciekawe
Plaże: Rab wiele piaszczystych, Cres żwirowe, Krk też raczej żwirowe.
Rab różnorodny...wszystko po trochu Ceny były we wrześniu wyższe na Cres
- Nie wiem co masz na mysli Riwery Makarskiej, czy chodzi o góry ? Ze wszystkich wysp masz widok na jakieś tam pagórki, najfajniej wygląda Rab i Pag na tle Velebitu, KRK to KRK a Cres i Losinj trochę przypominają Peljesac i Korculę, ale Riwiera Makarska jest trochę inna...tłoczna
Gdzie lepiej, wszędzie fajnie, tylko inaczej, kiedyś myślałam,że na Riwierze Cro się kończy, ale dorosłam, ze najpiękniejsze regiony to te dzikie i jeszcze nie bardzo zaatakowane przez turystów, jak Peljesac

Ines, dzięki wielkie
Plaże na Rab mnie nie zachwyciły, ale cena apartamentu i jedzonko owszem!
Figi są! Palmy są! To najważniejsze

Jeśli Hvar to pikuś w porównaniu z drogą do Beli na Cres... to ja tam nie chcę jechać, hehe. A co dopiero z dziećmi, bo na Hvarze i bez nich byłam przerażona

ines napisał(a):- Nie wiem co masz na mysli Riwery Makarskiej, czy chodzi o góry ? Ze wszystkich wysp masz widok na jakieś tam pagórki, najfajniej wygląda Rab i Pag na tle Velebitu, KRK to KRK a Cres i Losinj trochę przypominają Peljesac i Korculę, ale Riwiera Makarska jest trochę inna...tłoczna

Miałam na myśli, hmm... ukształtowanie terenu, klimat, a przede wszystkim atmosferę Czy też taka ciepła, słoneczna, beztroska, wakacyjna itp.
Ale widzę że we wrześniu bywało już chłodniej i deszczowo.

Pytanie dodatkowe: czy ktoś wie ile trwa podróż z Valbiski, Krk do Loparu, Rab?
Nigdzie nie mogę znaleźć info, rozkład jest, ceny są, a czasu podróży brak.

Witaj, we wrześniu jeśli jest zalamanie pogody to trwa ok 2 dni, jeździliśmy przez 7 lat we wrześniu i chyba raz trafiła nam się taka zła pogoda przez całe dwa dni, a tak to zazwyczaj słonce i ponad 30 stopni
Wiesz góry, pagórki są wszędzie, tam gdzie bylismy, dla mnie to b ważne, bo uwielbiam góry spadające do morza
Wszędzie fajnie, na Rab było miło, nie chcieliśmy wyjeżdżać a plaże piaskowe to nie moja bajka ale ponoć z dzieciakami się sprawdzają Wszędzie klimat miły, w końcu to Cro, jednak im dalej na północ to z tymi palmami gorzej N Krk ich mało, na Rab są, na Losinj są
Na Cres miło, Losinj tez bajkowy, drogi tylko na północy hardcorowe i to do małych mieścin
Myślałaś o Pag?
Tu fotki:
http://cro-mania.blogspot.com/2013/02/r ... jesac.html
Na Brac byliście? Krk...tez fajna, ale dla mnie mało " egzotyczna " hehe
Promem płynęliśmy ponad 2 godziny

ps. na kiedyś namawiam cię na Peljesac...dla mnie kwintesencja prawdziwej Cro

O jaaa, Ines, zburzyłaś mi koncepcję tym Pagiem - jakie piękne zdjęcia! Cudownie tam!
Dzięki za info nt. promu

Miałam już wstępny zarys, żeby na tydzień uderzyć na Krk chyba do Baśki, a później na Rab w okolice Banjol, ale... ten Pag... zaraz wyjdzie na to, że powinniśmy wziąć trzy tygodnie urlopu, ale niestety nie da rady!
Z dzieciakami jest jednak troszkę inne podróżowanie, także muszę brać to pod uwagę. To będzie pierwszy raz naszych córek w Chorwacji, a nasz drugi... na Brać nie byliśmy, za to zjechaliśmy cały Hvar i osiedliśmy w końcu w Hvarze, bo tam najbardziej nam się spodobało.

Krk mało egzotyczna, oj... może więc Rab i Pag? Dylematy, ale jakie miłe! Generalnie największy problem jest taki, że po wyjeździe z Wiednia o poranku musimy mieć szansę przed wieczorem znaleźć kwaterę już gdzieś na miejscu... a pierwszej lepszej nie weźmiemy Nie zarezerwuję również wcześniej, bo unikam takich akcji, nie lubię kupować kota w worku.

Oj, dałaś mi z tym Pagiem... szykuje się kolejny wieczór rozmyślań nad mapą Małżon nie będzie zachwycony, on chce - ze względu na dzieci - jak najbliżej.

Ja odpowiem Ci jak ja to widzę i z własnego doświadczenia.

Też stały bywalec w wrześniu zgadzam się z powyższym; jednak im dalej w głąb morza od Krk, Cres, Losinj, Pag temp są dużo wyższe i pogoda pewniejsza.
Dzieci masz małe więc musisz znaleźć plaże z drzewami, najlepiej jak najbliżej wody, wejście do morza niepochyłe, woda płytka i bardzo ciepła, jak najmniej ludzi aby oko zawiesić na czymś ciekawym nie tylko na dzieciach.

Takie miejsca są na Losinj i Cres; na tych dzikich plażach w małych miejscowościach. Wszędzie dojedziesz samochodem (na brzeg morza), drzew sporo, palmy, ludzi mało, piękna przyroda.
Mało sklepów, knajpki tylko w miasteczkach... ale za to gorąca woda, spokojna jak na jeziorze, dzieci cały czas na oku, ty chłodzisz się w cieniu, leżysz na hamaku pomiędzy drzewami, czytasz książkę, popijasz winko, masz wszystko w nosie, dzieci się bawią, czujesz ten zapach lasu... coś pięknego...

Ale się rozmarzyłem

Wyspa/y króre wymieniłem mają plusy... minusy niech dopisze ktoś inny

- najcieplejsza woda w Cro
- tafla spokojna jak lustro
- najpiękniejsza przyroda w Cro
- bardzo mało ludzi, spokój i cisza
- drzewa dochodzą to samego morza... cień i możliwość rozłożenia hamaka.
- delfiny
- może być tanio (wystarczy znaleźć robinsonadę)
-
-

Na Korculi jest piaszczysta plaża Prżina z bardzo lagodnym wejściem do morza 50m i niżej pasa wodaPrawdziwy piasek 0 jeżowców .Byłem tydz.temu i było ok , miejsc do parkowania także nie zabrakło Lokum najbliżej w Lumbardzie .

Greg.Jabur, no nie, nie dorzucaj mi do rozważań Korćuli!

Rapez, dzięki za konkretne info Delfiny, ach te delfiny, marzę o nich, sprawdzałam już gdzie najłatwiej na nie się natknąć... ale powiedzmy, że delfiny nie są priorytetowe

rapez napisał(a):Dzieci masz małe więc musisz znaleźć plaże z drzewami, najlepiej jak najbliżej wody, wejście do morza niepochyłe, woda płytka i bardzo ciepła,

Tutaj wszystko się zgadza Co do reszty, drobne sprostowanie: nie zależy nam na bezludziu (właściwie im więcej towarzyszy zabaw dla naszych córek, tym większa szansa na spokojne polegiwanie dla nas, heh) i z całego serca pragniemy uniknąć opcji dojeżdżania autem na plażę.

Dlatego rozważam raczej większe miejscowości, gdzie kwatery są przy samej plaży, a i do knajp tudzież sklepów rzut beretem. Oczywiście kosztem dzikości. Przykładowo, jeśli ktoś zna te miejsca na Hvarze: Jelsa, Vrboska we wrześniu to nie dla nas. Za mało cywilizacji. Że nie wspomnę o Zavali, którą nazwaliśmy końcem świata Pięknie tam, ale za dziko jak na nasz gust wysublimowany Na Hvarze jest takie idealne miejsce, po prostu raj - kwatera i plaża naprzeciw wyspy Pokonji Dol, na plaży dwie knajpki, a do miasta bliziutko, w drugą stronę. I czegoś podobnego szukam Bo na Hvar tym razem nie dotrzemy.

Ciepła woda w morzu oczywiście wskazana, ale nasze dzieci zaprawione już w kąpielach bałtyckich

witaj.
bylem w Makarskiej to polecalem Makarska.
bylem w Krk to polecam Krk.
w sierpniu będę w Pag...

Każde miejsce ma swoje plusy i minusy.
Na wyspie większa szansa na lepszą pogodę. A relacje oddają subiektywne opinie. Zdjęcia kłamią!
Natomiast uważam ze Pag to number one.


Krk betonowe!?

umca81 napisał(a):
Natomiast uważam ze Pag to number one.

Pag wyspa, czy Pag miasto?

Lekka zmiana koncepcji, a zaważyły te słowa:

ines napisał(a):Myślałaś o Pag?
Krk...tez fajna, ale dla mnie mało " egzotyczna " hehe

A więc zaczęłam myśleć o Pag... i wyszło mi, że chyba Novalja, albo jakieś tam jej okolice.
Generalnie wyglądało to tak, że "im bardziej Prosiaczek zaglądał do środka, tym bardziej Puchatka tam nie było" - tzn. im "bliżej" przyglądałam się danemu miejscu (google street view, relacje, google zdjęcia itp.), tym mniej mi się podobało I w ten sposób mogłabym zostać w domu...

Trzy lata temu był większy luz i spontan, ale - wiadomo - bez dzieci.

Najnowsza wersja jest taka - okolice Zadaru, bo dojazd łatwy (a poza tym przejeżdża się przez tunel zimno-ciepło! uwielbiam ) - czyli wyspa Pag, a później może Ugljan, Paśman... Piaszczyste plaże na Krk i Rab wydały mi się jakieś takie... brzydkie i niechorwackie Ważne żeby nie było skał! Buty na żwirek dzieciom już kupiłam

Vesna napisał(a):

umca81 napisał(a):
Natomiast uważam ze Pag to number one.

Pag wyspa, czy Pag miasto?

Wyspa oczywiście

umca81 napisał(a):Natomiast uważam ze Pag to number one.

Wyspa oczywiście

Mów do mnie jeszcze
Tak, Pag to już pewniak, prawdopodobnie na pierwszy tydzień.
Na drugi Ugljan / Paśman... chyba że wrócę jeszcze do tego Rabu.

Generalnie planowanie wycieczek to moja działka... ale jak coś jest nie tak, to oczywiście jest na mnie Tak więc ogrom odpowiedzialności na moich barkach spoczywa

Witam,
my także wybieramy się z z dwójką dzieci we wrześniu. Jedziemy na Rab najprawdopodobniej 14-21.09. Ostatnio znajomi nastraszyli nas, że w drugiej połowie września jest już w Chorwacji zimna woda i nie ma co myśleć o pływaniu. Z tym, że oni nie byli na wyspie... Czy na prawdę obawiać się, że będzie już za zimno? Proszę o wypowiedź kogoś, kto był w drugiej połowie września...