napisał(a) darek1 » 05.06.2009 09:34
Tak prawdę mówiąc to ryba dla przeciętnego śmiertelnika w Chorwacji jest droga, a wybór wcale nie jest taki wielki. Należy podkreślić, że w Polsce za wyjatkiem owoców morza ryby są tańsze. Wybór jest spory. Liczba smażalni na Mazurach czy nad morzem gdzie oferuje się ryby słodkowodne i morskie jakich się nie uświadczy w Chorwacji jest duży. Nie ma co ukrywać, dostepność ryb w Polsce jest większa. To samo dotyczy restauracji i licznych barów. Spójrzmy na nadmorskie polskie miejscowości, wybór jedzenia jest duży i różnorodny. Dotyczy to zarówno ryb, dań mięsnych, zup, deserów ciast i innych słodkości. Zalety w Chorwacji to stała pogoda, autostrada, widoki, ciepła woda, niższe chyba w przeliczeniu na osobę i lepiej wyposażone kwatery. Minus to droższe owoce południowe niż w Polsce. Zresztą wszystko jest tam droższe. Nie ma to znaczenia dla jednej czy dwóch osób, które w większości stołują się w konobach. Problem zaczyna się kiedy ma sie dzieci, dwoje, troje. Koszty już są niewspółmierne w stosunku do wyjeżdżających tylko dwóch pracujacych osób. Jak wynika z relacji wiekszości rodzin z dziećmi, zabierają one ze soba żywność z Polski, która w jakiś sposób rekompensuje koszty pobytu. Nie dla wszystkich jest to zrozumiałe, zwłaszcza dla młodych osób "bez zobowiązań" - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Jest jeszcze jedna grupa osób, które stać jest na wszystko. Jednak nie lubią one posiłków w knajpach, hotelowych konobach - przyrządzają je sami - bo to lubią. Pitraszenie dla nich nie jest obowiazkiem tylko przyjemnością. Pozdrawiam