Bardzo mnie cieszy zainteresowanie i frekwencja czytelnicza
ale nie ukrywam, że troszkę się speszyłam pochwałami i aż się
zwłaszcza tym przywołaniem Marii Kuncewiczowej, nie ośmieliłabym się nigdy pomyśleć o sobie nawet w kategorii zbliżonej do Jej mistrzostwa. Ale dzięki, to chyba największy komplement jaki mnie w życiu spotkał
I cóż tu powiedzieć? Ano chyba kupię sobie centymetr, wyznaczę datę i będę odcinać, a po powrocie napiszę relację
Taak, Czarnogóra ma jeszcze tyle do zaoferowania, aż się nie mogę doczekać. Mam straszny dylemat. Tak sobie myślałam o przyszłym roku - obie Macedonie i Albania. Ale pomyślałam dogłębniej, poczytałam o Albanii na forum i chyba jednak to też będzie jednodniowy wypad. Przejechanie całej i zobaczenie tego, co chciałabym zobaczyć, bez terenówki to raczej desperacka próba. Więc może jednak Czarnogóra? No nie wiem, w Macedonii, tej greckiej, mam do odbycia pielgrzymkę do grobu Filipa II mojego absolutnego idola, jeśli chodzi o starożytnych władców.
Zbliża się lato, wszyscy normalni ludzie wyjeżdżają na urlopy, a ja wręcz przeciwnie. Ziemia dawno odmarzła, mogę sobie ryć bez przeszkód, a że lato ma być upalne, więc będę się czuła w tym polu jak w Chorwacji
prawie. Za kilka dni, dodam jeszcze troszkę obrobionych zdjęć i kilka zdań, jeśli mi się coś nasunie.
Mam tylko wyrzuty w stosunku do Marcysi, myślę i myślę i nic nie mogę znaleźć normalnie napisanego o Splicie i Trogirze. Napisanego "dla ludzi", którzy chcieliby ccegoś się dowiedzieć, ale niekoniecznie studiować. Wszystko rozstrzelone po licznych opracowaniach, żadnego kompendium