[Sugestie] Warszawa-Pula

Witam wszystkich. czy ktoś może jechał z Warszawy do Puli? Ktoś może zasugerować jak najlepiej pojechać? Jest to 1200 KM. Da radę w 1 dzień?
Nie mam pojęcia jakie są autostrady, jakie są drogi i jaka jest ich jakość...

Nie wiem, czy to jest optymalna trasa, ale chyba najbardziej prosta:
Warszawa-->Katowice-->Ostrava-->Brno-->Wiedeń-->Graz-->Maribor-->Pula.

Bardzo dziękuję za informacje i sugestie.
Alex

ferrari_alex napisał(a):Nie wiem, czy to jest optymalna trasa, ale chyba najbardziej prosta:
Warszawa-->Katowice-->Ostrava-->Brno-->Wiedeń-->Graz-->Maribor-->Pula.

Polecam kompedium wiedzy...
https://www.cro.pl/forum/viewforum.php?f=27

Trasa dobra a mając Ferrari ..... migniesz w kilka godzin. (no, może troszku wiecej)

Czytam teraz forum i się zastanawiam, czy dobrze wybrałem Pulę....ludzie piszą, że słabo tam jest.....
No dobra, już nie będę zmieniał....samochodem dalej nie dojadę w jeden dzień.

Witam. Może trochę nie w temat, ponieważ my jeździmy z Kielc do Medulina trasą na Kraków, Chyżne, Rużomberok, BB, Zvoleń, Sahy, BP, M7, Letenye, Zagreb, Rijeka, Pula. Trasa sprawdzona od czterech lat - 6 wyjazdów w tym 4 w czerwcu 1 sierpień i 1 we wrześniu. W tamtym roku tą trasę pokonałem w 13 godzin ze stratą 1 h w BP. W tym roku chciałem jechać (a jedziemy 10.06) na Tarnów, Krosno, Barwinek, Kosice, Miskolc, BP......, ale wiadomo, że powódź zrobiła na tym odcinku sporo utrudnień, więc nie ma sensu tracić czasu na objazdy. Trochę obawiam się trasy na Sahy, ponieważ większość tirów skierowano właśnie na granicę w Chyżne i może być tłok ale pojadę i przekonam się. Pozdrowienia.

Jaka jest ogólna jakość dróg na tej trasie?

ferrari_alex napisał(a):Jaka jest ogólna jakość dróg na tej trasie?

Najgorszy z tej trasy jest nasz polski odcinek później to już z górki

myślicie, że jeśli wyjadę jakoś o 4-5 rano z Warszawy w piątek 2 lipca, to można dojechać do Puli tego samegodnia?

ferrari_alex napisał(a):myślicie, że jeśli wyjadę jakoś o 4-5 rano z Warszawy w piątek 2 lipca, to można dojechać do Puli tego samegodnia?

Jak nie trafisz specjalnie na korki to jeszcze przed zmrokiem będziesz w Puli

Ja jadę zawsze na noc bo jest pewne, że korków po trasie nie będzie (przynajmniej do tej pory tak było). Najgorsza po tej trasie jest w nocy zwierzyna. 2 lata temu 3 km od Sahy mała sarna zaszalała i szkód narobiła w aucie, ale na szczęście dało się jechać. Chociaż jakby zobaczyła to Slovakia Police to na pewno byłaby laweta.

ferrari_alex napisał(a):Czytam teraz forum i się zastanawiam, czy dobrze wybrałem Pulę....ludzie piszą, że słabo tam jest.....

Poczytaj relację Mariusza .w Istria, poczytaj opisy Janusza B.--zmienisz zdanie, Istria ma coś w sobie

maciek1956 napisał(a):

ferrari_alex napisał(a):Czytam teraz forum i się zastanawiam, czy dobrze wybrałem Pulę....ludzie piszą, że słabo tam jest.....

Poczytaj relację Mariusza .w Istria, poczytaj opisy Janusza B.--zmienisz zdanie, Istria ma coś w sobie

Chorwacja cała jest piękna.
Na szczęście jest Istria,Kvarner, cała Dalmacja i Wyspy.
Są podobieństwa i są różnice - piękno jest jedno.
Warto zobaczyć wszystko- tylko czy jest to możliwe?

W tamtym roku jechałem z Warszawy do Rovinj.
Warszawa-Cieszyn-Zilina-Bratysława-Wiedeń-Maribor-Lublana-Rovinj. Wyjazd o 2 w nocy z poniedziałku na wtorek, na miejscu byłem o 18 we wtorek.

Trasa o której pisałem jest git. Jestem już 4 dzień na Hrvatsku (Medulin) i jedynie co mieliśmy problem po trasie to okolice D. Kubina był wypadek i objazdy były przez jakieś wiochy (stracone 50 mim.). Pozdro.

wierad, chyba jednak będziemy jechali do tej samej miejscowości - Rovinj. Szukaj nam tam teraz zakwaterowanie. Patrzę na trasę i teoretycznie był jechał przez Cieszyn, ale dalej Brno i Wiedeń. dlaczego wybrałeś Zilinę i Bratysławę? Kilometrowe jest prawie identycznie...trochę więcej. Jest lepsza/szybsza droga?

Jak się jedzie na Polskim odcinku? Czy drogi od Warszawy do Cieszyna są w miarę OK i można szybko jechać?

Drugie pytanie: kiedy najlepiej wyjechać - we czwartek o 8 wieczorem, czy w piatek o 4 nad ranem? Ktoś ma doświadczenie?

Dzięki.
Alex