Warszawa - Plitvice

Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc, poradę. Ile mniej więcej zajmuje wam dojazd do Plitvic?? chcielibyśmy przy okazji zwiedzania przenocowac tam gdzieś w okolicy, ale nie wiem czy to jest w ogole realne. Jedziemy z Wawy i tylko jeden kierowca no i boje się że nie da rady. Dodam że planowalismy trasę do Cro przez Słowację i Węgry. Z góry bardzo dziekuje za wszelkie informacje i pozdrawiam

Jeden kierowca to ..... bedzie ciezko.


Jadac w W-wy i planujac Plitvice dwa lata temu, spaliśmy w Żywcu pod granicą. Stamtad do Plitvic dotarlismy ok 18ej tak na kolację, znalezienie noclegu i spanie. Rano start i zwiedzanko.

Od biedy da rade na raz ale bedziecie wypluci a kierowca przemeczony.

Anusia napisał(a):Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc, poradę. Ile mniej więcej zajmuje wam dojazd do Plitvic?? chcielibyśmy przy okazji zwiedzania przenocowac tam gdzieś w okolicy, ale nie wiem czy to jest w ogole realne. Jedziemy z Wawy i tylko jeden kierowca no i boje się że nie da rady. Dodam że planowalismy trasę do Cro przez Słowację i Węgry. Z góry bardzo dziekuje za wszelkie informacje i pozdrawiam

mam adres chorwata mowi po polsku plitvice ul jezerce18a tel0038553774113 jade jutro rano pozdrawiam Leszek z siedlec

Dzieki za odpowiedzi, postaramy się chyba zmodyfikowac jakoś plan podróży

Podczas mojego tegorocznego wyjazdu Warszawa - Postojna - Tucepi, pierwszego dnia dotarliśmy na Słowenię do Postojnej (rewelacyjna jaskinia krasowa). Wyjazd z domu o 5 rano. W Postojnej byliśmy dopiero ok 21. Myslę ze dystans Maribor-Postojna czy Maribor-Plitvice są zblizone. Takze dacie radę ale po ciemku będziecie szukać kwatery, chyba ze macie jakies namiary. Ze swojej strony proponuję namiot awaryjnie do bagażnika zapakować, a od biedy jak kierowca poczuje znużenie zjechać na parking czy stację benzynową i tam się zdrzemnąć. Pozdrawiam

Dziekan napisał(a):Podczas mojego tegorocznego wyjazdu Warszawa - Postojna - Tucepi, pierwszego dnia dotarliśmy na Słowenię do Postojnej (rewelacyjna jaskinia krasowa). Wyjazd z domu o 5 rano. W Postojnej byliśmy dopiero ok 21. Myslę ze dystans Maribor-Postojna czy Maribor-Plitvice są zblizone. Takze dacie radę ale po ciemku będziecie szukać kwatery, chyba ze macie jakies namiary. Ze swojej strony proponuję namiot awaryjnie do bagażnika zapakować, a od biedy jak kierowca poczuje znużenie zjechać na parking czy stację benzynową i tam się zdrzemnąć. Pozdrawiam

Tak to możliwe tylko karkołomne. Pamiętaj, że jak mówił będzie sam kierował.
A Postojna rzeczywiście jest piękna. Mnie się jednak bardziej podobał zameczek około 10 km dalej w górach. Taki wkomponowany w skałę. Obecnie nie pomnę jednak nazwy.

właśnie wróciłem z cro odwrotnie niż ty chcesz tzn byłem w primoszten potem wyjazd o 7 do plitwic - ok 1030 znalazłem pokój we wsi jezerce za 40 euro - troche za szybko wybór jest bardzo duży - więc i negocjować można potem na plitwice - wróciłem o 19 przespaliśmy sie i o 800 wyjazd do Polski (Zabrze) 1 kierowca - o 22 na miejscu ( przez wiedeń ) 1 kierowca - auto bez klimy - troche zmęczony ale jest już 2, 5 h po powrocie i jeszcze żyje

Witam.Byłem w Cro wspólnie z rodzina i znajomymi na wyspie Vis. W drodze powrotnej zaliczyliśmy Plitwice a wyglądało to tak:
o godz 5.30 prom Vis - Split
w Splicie ok godz 8.00
autostrada w kierunku Zagrzebia i ok godz 11.30 bylismy w Plitwicach, tam najszybsza trasa zwiedzania (nie ma znaczenia jaką trase wybierasz i tak bilet dzienny = 100 kun) Ok godz 16.00 juz po posiłku i oblukaniu największego z wodospadów powrót na autostrade i trasa do Wawki. Jechalismy przez Austrie, Słowenie i Czechy. W Warszawie byliśmy ok godz 8 rano. Jeden kierowca, co 200/300 km krótkie przystanki (rozprostowanie kosci, kawa, red bull, siku i dalej). Muszę przyznac, ze cała podróż w jedna i w drugą stronę przebiegła nam bardzo sprawnie. Jadąc do Spltu tj 24.06 wyjechalismy ok 9.00 z Warszawy i bez najmniejszych korków ( Wiedeń w 25 min) o godz 2.00 bylismy w Splicie. W powrotnej drodze juz troszeczkę widac było większy ruch, szczególnie w kierunku z którego my wracalismy, delikatne koreczki przed tunelami i na graniecy Cro/Slo, ale bez tragedii.
W sumie z wyjazdu jestesmy wszyscy bardzo zadowoleni (nas pierwszy raz ))) )

Staram sie nocować w Mikulovie, ruszam z W-wy najczęściej ok 10/12 godz. Ale 3 razy wyjechałem o świcie i bez problemu organizowałem nocleg w Plitviach, na campie Korona. Auto prowadzę sam.

Z Warszawy do Plitvic bez noclegu - ryzykowne bardzo żeby nie powiedzieć nierealne.
Z noclegiem w okolicy Plitvic nie powinno być problemu. Na trasie z Otocaca do Jezior widzieliśmy mnóstwo anonsów z noclegami. Bardzo śmieszyły nas dość częste tabliczki :"Med, sir, WC". Nie wiem jak smakowały te rzeczy - ale żeby od razu do WC ?

aniuczek napisał(a):

Dziekan napisał(a):Podczas mojego tegorocznego wyjazdu Warszawa - Postojna - Tucepi, pierwszego dnia dotarliśmy na Słowenię do Postojnej (rewelacyjna jaskinia krasowa). Wyjazd z domu o 5 rano. W Postojnej byliśmy dopiero ok 21. Myslę ze dystans Maribor-Postojna czy Maribor-Plitvice są zblizone. Takze dacie radę ale po ciemku będziecie szukać kwatery, chyba ze macie jakies namiary. Ze swojej strony proponuję namiot awaryjnie do bagażnika zapakować, a od biedy jak kierowca poczuje znużenie zjechać na parking czy stację benzynową i tam się zdrzemnąć. Pozdrawiam

Tak to możliwe tylko karkołomne. Pamiętaj, że jak mówił będzie sam kierował.
A Postojna rzeczywiście jest piękna. Mnie się jednak bardziej podobał zameczek około 10 km dalej w górach. Taki wkomponowany w skałę. Obecnie nie pomnę jednak nazwy.

Ja przez całą drogę też sam kierowałem, ale ostatnie dwie godziny po całym dniu jazdy, jak już zaczęło się robić ciemnawo to ma się już naprawdę wszystkiego dosyć i pędzi się aby tylko jak najszybciej do celu Także to mało komfortowe rozwiązanie.

Witam, dzieki za wasze wskazówki. Postanowiliśmy zrezygnować z takiego planu podróży. Pojedziemy do Orebic i pewnie gdzieś na Węgrzech zrobimy nocleg a pozniej w dalszą trasę. Plitvice zwiedzimy może w drodze powrotnej

Ja przez całą drogę też sam kierowałem, ale ostatnie dwie godziny po całym dniu jazdy, jak już zaczęło się robić ciemnawo to ma się już naprawdę wszystkiego dosyć i pędzi się aby tylko jak najszybciej do celu Także to mało komfortowe rozwiązanie.[/quote]


Nie dość , że mało komfortowe to może być i niebezpieczne. Uważam, że nie ma się co spieszyć, i tak nie zobaczy się wszystkiego ( chyba się starzeję:-) A jest przynajmniej powód , żeby wrócić i zwiedzić resztę.
A tak na marginesie to w ogóle jeżdżenie na wakacje własnym samochodem nie jest idealnym rozwiązaniem.

Ile jest kilometrow z Warszawy do Plitvic?

Pozd
MS

Martyna to jest jakieś 1100-1200 km zależnie od trasy