Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wakacyjna podróż w znane i nieznane 2023

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 10.11.2023 23:51

Wakacyjna podróż w znane i nieznane 2023
Zachodnie Bałkany

Wodospad Grunasi

Poranek wita nas słońcem. Jakżeby mogło być inaczej podczas albańskich wakacji :D. Rześkie, górskie powietrze zaostrza natomiast apetyt. Biegniemy zatem na śniadanie, po czym nie tracąc czasu zabieramy spakowany wcześniej plecaczek i w drogę. Odpuszczamy sobie długie szlaki na korzyść punktów must see. Pierwszy cel to wodospad Grunasi. Do wodospadu prowadzą dwie ścieżki. Początkowa część jest wspólna, potem droga się rozwidla i zatacza pętlę, więc można iść jedną stroną, a wracać drugą.
Korzystamy z mapy.cz, która nas bezbłędnie prowadzi do celu.
Mijamy wioskowe zabudowania, idziemy ścieżką między polami, potem przez czyjąś łąkę. W oddali widać Wieżę odosobnienia – Kulla e Negujimit.

1.JPG

Teth i Góry przeklęte (28).JPG


Aby zrozumieć jej przeznaczenie trzeba wspomnieć o kanunie czyli albańskim kodeksie prawa zwyczajowego. Kanun regulował życie ludności i relacje społeczne w 12 księgach. Jedną z najważniejszych, była zasada gjamarrja, czyli prawa i obowiązku krwawej zemsty rodowej. Dotyczyła ona zhańbionego rodu, który w przypadku zabójstwa, zranienia lub zlekceważenia członka rodziny powinien dokonać vendetty.
Wieża odosobnienia to był azyl, zapewniający schronienie osobie, na której miało dojść do zemsty. W czasie gdy oskarżony przebywał w wieży, rodziny miały czas, by z pomocą mediatora (przeważnie rolę tę pełnił ktoś ze starszyzny wioski) dojść do porozumienia i ustalić sposób i wysokość zadośćuczynienia.

Przechodzimy przez mini pole namiotowe obok baru.

Teth i Góry przeklęte (29)-001.JPG


Małych budek z napojami mijamy jeszcze kilka, ale o tej porze są zamknięte. Gdy wracaliśmy otwarte były wszystkie.

W końcu droga się rozwidla. My idziemy przez mostek czyli w prawo. .

Teth i Góry przeklęte (32).JPG


Dziurawy mostek udaje nam się przejść bez szwanku. Zerkam w dół sprawdzić, co by było jakby nie wytrzymał. Nic takiego. Dołączyłabym do tych ludzi na dole :mg: .

Teth i Góry przeklęte (33).JPG

Teth i Góry przeklęte (34).JPG


Za mostkiem lekko w lewo. Ścieżka jest coraz węższa, ale nietrudna. Podziwiamy bujną roślinność.

Teth i Góry przeklęte (35).JPG

Teth i Góry przeklęte (36).JPG


Nikogo nie spotykamy po drodze. Mam w pewnym momencie wrażenie, że może pomyliliśmy coś, bo do tak popularnego miejsca powinno zmierzać więcej osób.

Wspinamy się po śliskich kamieniach. Jest mokro, bo z góry spływają strużki wody. Trzeba uważać, żeby się nie poślizgnąć, ale jest czego się złapać w razie potrzeby, bo zbocze porośnięte jest drzewami.

Trzeba też odpocząć :) .

Teth i Góry przeklęte (37).JPG


Słychać huk spadającej wody, a to znak, że cel jest blisko.
Jesteśmy na miejscu.
To nie jest jakiś tam wodospadzik, to potężna kaskada, która ma 30 m wysokości (niektóre źródła podają, że 25, a jeszcze inne, że 35).
Jest na co popatrzeć. Od 2002 roku Grunas jest uznawany za pomnik przyrody.

Teth i Góry przeklęte (45).JPG

Teth i Góry przeklęte (44).JPG

Teth i Góry przeklęte (42).JPG


Byłam w błędzie myśląc, że nie będzie turystów. Są. Musieli przyjść tą drugą ścieżką, którą my będziemy schodzić. Polecam właśnie taką wycieczkę. To zdecydowanie lepsza opcja niż na odwrót. Idąc odwrotnie mielibyśmy łatwe podejście, ale dużo trudniejsze zejście.
Spadająca woda utworzyła naturalny staw. Przechodzimy na drugą stronę. Można po kamieniach, można brodzić bo jest płytko.

Teth i Góry przeklęte (52).JPG

Teth i Góry przeklęte (51).JPG

Teth i Góry przeklęte (53).JPG


Widzimy, amatorów kąpieli. Nie ma jeszcze takiego upału, żebym sama pragnęła ochłody i kąpieli w tak zimnej wodzie. Nie korzystamy z tej atrakcji, tylko podziwiamy.

Teth i Góry przeklęte (50).JPG


Jak już wspomniałam zejście od strony zachodniej jest dużo łatwiejsze. Parę minut i jesteśmy na wygodnej, spacerowej ścieżce.

Teth i Góry przeklęte (55).JPG


Wsi spokojna, wsi wesoła ... :D

Teth i Góry przeklęte (56).JPG

Teth i Góry przeklęte (57).JPG

Teth i Góry przeklęte (58).JPG

Teth i Góry przeklęte (62).JPG


Dowód i pamiątka, że znajdujemy się na terenie Parku Narodowego Teth.

Teth i Góry przeklęte (59).JPG


A okolica momentami przypomina sierpecki skansen :lol:

Teth i Góry przeklęte (60).JPG


Dość często zatrzymujemy się i podziwiamy krajobraz. Nie da się inaczej

Teth i Góry przeklęte (69).JPG


Na otwartej przestrzeni jest bardzo gorąco. Jak widać nie tylko nam.

Teth i Góry przeklęte (70).JPG


Zimna woda w potoku doskonale chłodzi . Trzeba się zatem zatrzymać na krótkie moczenie stóp.

Teth i Góry przeklęte (73).JPG


Nie uszliśmy daleko, a znów robi się gorąco :hut: . Co robić? Koniecznie musimy skorzystać z oferty przydrożnego baru prowadzącego przez na oko 13 – letniego Boss’a, jak sam siebie okreśłił :oczko_usmiech: .

Teth i Góry przeklęte (31).JPG


Bierzemy po zimnym piwku i siadamy nad rzeką, dosłownie "nad" i delektujemy się ...

Teth i Góry przeklęte (76).JPG

Teth i Góry przeklęte (79).JPG

Teth i Góry przeklęte (80).JPG

...towarzystwo skromne, ale jest ;)

Teth i Góry przeklęte (84).JPG

Podejrzewam, że wieczorami musi być tu gwarno i wesoło, świadczą o tym liczne miejsca do siedzenia i sprzęt grający.

Teth i Góry przeklęte (78).JPG

Teth i Góry przeklęte (81).JPG
Teth i Góry przeklęte (82).JPG


Odpoczynek i browarek pozwoliły zregenerować siły w 100 %. Chcemy dzisiaj jeszcze zobaczyć jedno miejsce, ale o tym w następnym odcinku.
:papa:
Ostatnio edytowano 12.11.2023 19:12 przez wiola2012, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.11.2023 09:17

Pięknie 8), a odpoczynek przy wodospadzie świetny nawet bez piwka, które potem jest w pełni zasłużone :D
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 11.11.2023 12:59

Fajny trekking i slap. Fajnie, że wrzuciłaś swoje foty przy slapie, bo przynajmniej można dostrzec jego wielkość.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.11.2023 17:01

Szliśmy dokładnie tak jak Wy , bo to lepsze dla kolan :coool: woda w strumieniu była lodowata . . .


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.11.2023 17:26

Wodospad robi wrażenie! Zdecydowanie wolę podchodzić trudniejszą trasą, nie lubię stromych zejść. Moje kolana też nie ;)

Mapy.cz są niezawodne niemal wszędzie :D Nie dały rady tylko w Macedonii, w okolicach Jeziora Ochrydzkiego.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.11.2023 17:54

Bardzo fajna wycieczka....

Obrazek
...torebka też :coool:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 12.11.2023 08:33

]
dangol napisał(a):Pięknie 8), a odpoczynek przy wodospadzie świetny nawet bez piwka, które potem jest w pełni zasłużone :D

Wodospad robi ogromne wrażenie z bliska. Samo to przejście na drugą stronę jest atrakcją :D . Co do piwka, to nie miałabym sumienia odmawiać sobie tej przyjemności w upalny dzień ;)

te kiero napisał(a):Fajny trekking i slap. Fajnie, że wrzuciłaś swoje foty przy slapie, bo przynajmniej można dostrzec jego wielkość.

Bardzo przyjemna, niezbyt wymagająca trasa, chociaż końcówka była dość męcząca ze względu na to, że było ślisko.
Zdjęcie rzeczywiście pokazuje jak jesteśmy malutcy ;) .

piotrf napisał(a):Szliśmy dokładnie tak jak Wy , bo to lepsze dla kolan :coool: woda w strumieniu była lodowata . . .


Potwierdzam, była zimna, ale nie tak zimna jak w kolejnym miejscu :) .
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 12.11.2023 08:39

maslinka napisał(a):Wodospad robi wrażenie! Zdecydowanie wolę podchodzić trudniejszą trasą, nie lubię stromych zejść. Moje kolana też nie ;)

Otóż to, mam tak samo. Mąż natomiast odwrotnie, ale musi się dostosować :oczko_usmiech:

maslinka napisał(a):Mapy.cz są niezawodne niemal wszędzie :D Nie dały rady tylko w Macedonii, w okolicach Jeziora Ochrydzkiego.

Ponieważ moja karta e-sim na Albanię w Airalo niestety nie działała, ściągnęłam sobie mapę offline i aplikacja spisywała się na medal.

piekara114 napisał(a):Bardzo fajna wycieczka....
...torebka też :coool:

Dziękuję :D
Taka pamiątka po lepszych czasach, ale ją lubię .. no i do spodenek pasuje ;)
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 12.11.2023 10:40

wiola2012 napisał(a):
Potwierdzam, była zimna, ale nie tak zimna jak w kolejnym miejscu :) .


Wodospad mega...ciekaw jestem tego kolejnego miejsca.
Bbee88
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 300
Dołączył(a): 13.04.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bbee88 » 12.11.2023 11:43

Imponujący ten wodospad i to bez ogromnej ilości turystów :) fajna wycieczka. Miła dla oka :)
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 12.11.2023 18:38

Bbee88 napisał(a):Imponujący ten wodospad i to bez ogromnej ilości turystów :) fajna wycieczka. Miła dla oka :)

Lubimy wodospady :D , a turystów trochę było, nawet wycieczka seniorów z przewodnikiem, ale przeczekaliśmy aż wszyscy prawie sobie poszli :mg: .

ajdadi napisał(a):
wiola2012 napisał(a):Potwierdzam, była zimna, ale nie tak zimna jak w kolejnym miejscu :) .

Wodospad mega...ciekaw jestem tego kolejnego miejsca.

Zabieram się za pisanie :)
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 12.11.2023 19:40

Wakacyjna podróż w znane i nieznane 2023
Zachodnie Bałkany

Błękitne Oko


Wpisując w wyszukiwarkę Błekitne Oko, otrzymamy mnóstwo wyników traktujących o jednym z dziwów natury jakim jest przecudnej urody źródełko wybijające w okolicach Sarandy. W opisie przeczytamy, że źródło Syri Kaltër to bardzo malownicze miejsce– woda mieni się różnymi kolorami granatu i błękitu, który miejscami przechodzi w przepiękną turkusową barwę. Albania ma jednak drugie Oko, mniej popularne, ale równie piękne. Udamy się za chwilę do niego, chociażby po to, żeby mieć porównanie. O ile do pierwszego prowadzi wygodna, asfaltowa droga i można zaparkować prawie na miejscu, to do tego we wsi Ndërlysaj trzeba pokonać kilka kilometrów pieszo.
Nie będziemy ryzykować wędrówki z samego Theth. Podjedziemy ile się da samochodem. Po drugiej stronie wioski, za mostkiem ciągnie się wzdłuż rzeki nowa, asfaltowa droga. Jest bardzo wąska i pełna zakrętów. Na jej końcu znajduje się parking . Stąd wyruszamy na wędrówkę do Blue Eye . Blue Eye, Siri i Kalter, Błekitne Oko, to różne nazwy tego samego miejsca. Chłopca, który pobiera opłaty za parkowanie pytamy w którą stronę mamy iść i o czas przejścia. Tak pro forma, przecież mapa pokazuje i kierunek, i czas – 40 minut 8) . Chłopiec twierdzi, że 1,5 – 2 godziny. To chłopiec miał rację :oczko_usmiech: .
Z parkingu są do przejścia 3 km. Droga początkowo wiedzie przez płaski, skalisty i odkryty teren.

2.JPG

Upał cały czas daje się we znaki i przypomina, że wybraliśmy się w najgorszą możliwą porę dnia. Moglibyśmy się zatrzymać i tu wykapać, ale przecież wykąpiemy się już na miejscu.

1.JPG


Po jakimś kilometrze schodzimy z wygodnej drogi na kamienną ścieżkę. Jest trudniej iść, bo ścieżka pnie się w górę , ale jest cień. Początkowo robię jakieś zdjęcia, później już mi się nie chce. Pod koniec drogi znajduje się bar , a w chłodziarce wypełnionej zimną wodą pływają butelki. Można kupić wodę, piwo i coca colę.

Docieramy na miejsce. Jest rzeka z lodowatą wodą, mostek, grupki odpoczywającej młodzieży. Od czasu do czasu ktoś skacze z mostka do głębokiej wody. Czyżby to tu?

3.JPG

5.JPG



Chyba nie?? Co prawda jest pięknie i woda turkusowa i przejrzysta, ale jakoś nie przypomina błękitnego oka.

6.JPG

4.JPG


Przechodzimy mostem na drugi brzeg i idziemy jeszcze kilkaset metrów oznakowaną ścieżką.
Teraz jesteśmy na miejscu.

8.JPG


Widać wszystkie odcienie szmaragdu :)

9.JPG

10.JPG

11.JPG


Próby kąpieli skończyły się fiaskiem. Woda jest lodowata , to już Bałtyk jest cieplutki. Przy odwiedzonym wcześniej wodospadzie też była zimna, ale dało się pochodzić. Może Beatka przyzwyczajona do morsowania by dała radę :D . Moje kończyny rozgrzane wędrówką i słońcem nie wytrzymały dłużej niż 10 sekund :mg: .

Można przejść po kamieniach na drugą stronę potoku i po pokonaniu kilkudziesięciu stromych stopni dotrzeć do restauracji.
Pewnie się mylę, ale te stopnie nie wyglądały solidnie.

7.JPG


Wracamy na ławeczkę, pijemy wodę, posilamy się i siedząc sobie w cieniu obserwujemy skaczących z tego mostku.

12.JPG


Jest mi trochę szkoda, że się nie wykąpałam, ale nic na siłę.
Spędzamy przy źródełku z godzinkę i wracamy.
Droga powrotna minęła jak zwykle szybciej i wydawała się łatwiejsza, i krótsza. Dobrze, że mieliśmy ze sobą małe ręczniczki i mąż je zmoczył w wodzie. Stanowiły rewelacyjną osłonę przed słońcem, a położone na kark przynosiły ulgę. Kapelusz miałam, ale nie był tak skuteczny jak te mokre okłady.

Dobrze, że w niektórych miejscach są małe zatoczki to można się minąć, ale zdarzyło nam się cofać ze 200 m, bo drogę zatarasował duży samochód, to kto miał ustąpić ;)

13.JPG


Do apartamentu wróciliśmy dość późno, akurat, żeby się odświeżyć i zregenerować do kolacji. Rzadko mi się to zdarza, ale po prysznicu zasnęłam. Drzemka okazała się najlepszym lekarstwem na wszelkie dolegliwości.
Dzień zakończyliśmy smaczną kolacją w naszej restauracji.

piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.11.2023 20:22

Wiolu , dziękuję za to oko :D , nie dane nam było jeszcze dotrzeć do niego , w przeciwieństwie do albańskiego , które ( dla porównania ) wygląda tak :

OKO.jpg


oko2.jpg



Pozdrawiam
Piotr
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 12.11.2023 22:05

To "OKO'' też niczego sobie...tam nie byliśmy...
byliśmy natomiast dwa razy ale nad tym co Piotr wkleił fotki.
Za drugim razem mój syn dostał nawet zgodę na oddanie skoków....
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 13.11.2023 07:09

piotrf napisał(a):Wiolu , dziękuję za to oko :D , nie dane nam było jeszcze dotrzeć do niego , w przeciwieństwie do albańskiego , które ( dla porównania ) wygląda tak :
Pozdrawiam
Piotr

Proszę bardzo :D
Dziękuję za zdjęcia. Zapomniałam wstawić swoich do porównania więc super, że wkleiłeś. Obydwa są albańskie :) , to na Twoich zdjęciach znajduje się 20 km od Sarandy. Bardzo nam się podobało, ale ludzi było jak mrówków nawet do barierki ciężko było się dostać, żeby zdjęcie samotne zrobić. Tutaj ze względu na trudniejszy dostęp i mniejszą popularność było mniej. Jeśli chodzi o odczucia estetyczne, to nie wiem sama gdzie mi się bardziej podobało.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Wakacyjna podróż w znane i nieznane 2023 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone