napisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 27.05.2010 13:22
Jasne, że każde dziecko jest inne, tak samo jak rodzic.. (bardzo różnych widziałam).
Mam znajomych, którzy boją się zostawić dziecko samo w pokoju na 5 min. i każde "kwęknięcie" Malucha skutkuje noszeniem go na rękach..a mam i takich, którzy z 4 miesięczym bobasem poszli na miesiąc z plecakami w Bieszczady...
Powiem Ci tak, że 2 sezony pracowałam w obsłudze tzw. wahadeł... i podejrzewam, że z dziećmi najeździłam się więcej niż Ty zdołasz ze swoim dzieckiem, nim ono dorośnie.
Normalne, że gdzieś tam w środku każdy ma jakieś obawy, ale... czy to wystarczający powód, by zostać w domu i zrezygnować z wakcji?
Sam zadaj sobie pytanie i nazwij po imieniu te Twoje strachy - póki nienazwane i nie wymienione to mają wielkie oczy i trudno się z nimi "rozprawić", trudno samemu dla siebie znaleźć argument (czego konkretnie się boisz?)... może okaże się, że na każdą z tych obaw jest rada (przejrzyj forum i poczytaj jak inni rodzice skutecznie radzą sobie z "problemem"... skoro jest tych podróżujących rodziców aż tyle, to chyba najlepszy dowód na to, że można). Oczywiście decyzja należy do Ciebie.
Pozdrawiam