wakacje z kotem-prośba o rady

w tym roku muszę wyjechać z kotem na wakacje (alternatywa - zostanie w domu )od ponad miesiąca szukam ofert, całkowicie zrezygnowałam ze złudzeń o Grecji i pozostała mi Chorwacja (ostatni raz byłam we śp. Jugosławii w 1991)

ponieważ dzisiaj odkryłam to Forum pytam doświadczonych forumowiczów

czy to prawda, że trudno znaleźć kwaterę prywatną z klimatyzacją (muszę mieć zamknięte okna bp kot ucieknie)

czy okna w kwaterach prywatnych są uchylne, czy otwierają się tylko standartowo

czy trudno znaleźć samodzielnie kwaterę. która przyjmie moją rodzinkę 2+1+kot!!!!
czy jechać i samemu szukać na miejscu (co wydaje się tańsze) czy jednak zdecydować się na biuro podróży (dojazd własny)
kot-pers, niewychodzący, niebrudzący, niedrapiący, niemiałczący

bardzo proszę o rady

Basia i Kocio

my mamy 2 sierściuchy i organizujemy dla nich wypoczynek w kraju, podczas gdy z małżonką i znajomymi bedziemy sie byczyć w cro,

tboy napisał(a):my mamy 2 sierściuchy i organizujemy dla nich wypoczynek w kraju, podczas gdy z małżonką i znajomymi bedziemy sie byczyć w cro,

ja mam trzy - dwa też zostają - Kocia nie mogę zostawić (ale to długa opowieść, na innym forum )

wiem, że duzo osób jeździ do cro z psami , a ja z kotem - proszę o rady na moje wątpliwości

Mój został w domu.Wszystko było ok,zreszta rozmawiałam z weterynarzem i powiedział,że kot bardzo przyzwyczaja się do miejcsa-nawet bardziej niż do ludzi dlatego nie powinno się go nigdzie przenosić,bo bardzo to przezyje.

kociara napisał(a):w tym roku muszę wyjechać z kotem na wakacje (alternatywa - zostanie w domu )od ponad miesiąca szukam ofert, całkowicie zrezygnowałam ze złudzeń o Grecji i pozostała mi Chorwacja (ostatni raz byłam we śp. Jugosławii w 1991)

ponieważ dzisiaj odkryłam to Forum pytam doświadczonych forumowiczów

czy to prawda, że trudno znaleźć kwaterę prywatną z klimatyzacją (muszę mieć zamknięte okna bp kot ucieknie)

czy okna w kwaterach prywatnych są uchylne, czy otwierają się tylko standartowo

czy trudno znaleźć samodzielnie kwaterę. która przyjmie moją rodzinkę 2+1+kot!!!!
czy jechać i samemu szukać na miejscu (co wydaje się tańsze) czy jednak zdecydować się na biuro podróży (dojazd własny)
kot-pers, niewychodzący, niebrudzący, niedrapiący, niemiałczący

bardzo proszę o rady

Basia i Kocio

Cześć

Do nas można przyjechać z kotem Zresztą moje dwa też tu są. Niewychodzące - choć Medo ostatnio uwielbia się pokazywać przed domem. Oczywiście na smyczy.
Pisz na priva!
Pozdrawiam!

Plumek napisał(a):Do nas można przyjechać z kotem Zresztą moje dwa też tu są. Niewychodzące - choć Medo ostatnio uwielbia się pokazywać przed domem. Oczywiście na smyczy.
Pisz na priva!
Pozdrawiam!

jak słyszę kot na smyczy to od razu przypomina mi się akcja mojej żony, jak mieliśmy rudzielca i chodziła z nim na smyczy...
dzieciaki z osiedla jak ją przyuważyły to się darły że pani chodzi z wiewiórką na smyczy

Rozważ podróż bez kota. Ja kiedyś zabrałem swojego w podróż ... tylko 35 km. Ze strachu zgubił chyba pół sierści. Kot raczej nie lubi podróży choc widziałem podróżujących z tymi sierścuchami. Problem jest, jak oddam do schroniska na czas wyjazdu to powrocie jest taki smutny, przygnebiony. Dochodzi do siebie z tydzień. Żal ale co zrobić. Nie mam innych pomysłów a zostawić samego na dwa tygodnie przecież nie można.

dzięki Plumek za zaproszenie - wysłałam odpowiedź

niestety jest wiele stereotypów o kotach: że się przyzwyczajają do miejsca a nie do człowieka, że powinny pić mleko, że są fałszywe itp. (dla zainteresowanych zapraszam na forum miau )

tak, jak psy są różne, tak i koty 2 mogę spokojnie zostawić, tego nie

jak myślicie ciężko znaleźć na miejscu dobrą kwaterę z klimą za rozsądną cenę, czy lepiej nie ryzykować i wcześniej załatwiać w Polsce

kociara napisał(a):dzięki Plumek za zaproszenie - wysłałam odpowiedź

niestety jest wiele stereotypów o kotach: że się przyzwyczajają do miejsca a nie do człowieka, że powinny pić mleko, że są fałszywe itp. (dla zainteresowanych zapraszam na forum miau )

tak, jak psy są różne, tak i koty 2 mogę spokojnie zostawić, tego nie

jak myślicie ciężko znaleźć na miejscu dobrą kwaterę z klimą za rozsądną cenę, czy lepiej nie ryzykować i wcześniej załatwiać w Polsce

poszukać na necie i wysłać kilka zapytań nic cię nie kosztuje
ja w twojej sytuacji raczej coś zaklepałbym wcześniej

gdy gospodarze sie nie zgodzą na zwierzę, to zawsze można zrobić "koktajl z kota"

("kociara" nie gniewaj się; Cromaniacy to ludzie z poczuciem humoru-na ogół)

niestety jest wiele stereotypów o kotach: że się przyzwyczajają do miejsca a nie do człowieka, że powinny pić mleko, że są fałszywe itp.

Weż pod uwagę to,że nie wszystkie z nich to stereotypy:kot nie powinien pić mleka,bo nie trawi laktozy w nim zawartej,przez co ma roztroje żołądka.Koty nie są fałszywe,są indywidualne-a to nie to samo.Ale faktem jest że koty nie lubią zmiany miejsca pobytu.
Oczywiście od wszystkich reguł są wyjątki np.kot znajomych pije tylko zsiadłe mleko i nic mu po nim nie jest.

a paszport dla kota masz ?

slawek66 napisał(a):a paszport dla kota masz ?

na granicy z Czechami mnie spytali czy mam papirek na kociczku

slawek66 napisał(a):a paszport dla kota masz ?

mam papirki wszystkie

i chip też

slawek66 napisał(a):a paszport dla kota masz ?

a na dowód sierściuch nie może ? paszport tylko jak leci samolotem do cro