Odp.do dwie rodziny, dzieci i pies.
My podróżujemy do Chorwacji od lat z psami i to dwoma Golden Retriewerami i nie ma z tym większego problemu.
Ad.1 Noclegi po drodze rezerwuję przez Booking, wybieram oferty, gdzie już z opisu wynika, ze psy są akceptowane. W rezerwacji oczywiście zaznaczam, że będziemy z psami i proszę o potwierdzenie czy nie będzie to kłopotem. Nasze psy są duże
czasem właściciele obiektów pisząc o akceptacji psów mają na myśli np. Yorki.
Ad.1 a. Nocnych spacerów raczej nie uskuteczniamy, a jak już to na smyczach w każdym obcym miejscu.
Ad.2 Jeśli chodzi o apartamenty w Chorwacji, też rezerwuję wcześniej, ale to nawet nie ze względu na psy, po prostu szkoda mi czasu i sił na miejscu na poszukiwania.
Ad.2a.Wg mnie Chorwaci lubią psy, nigdzie nie mieliśmy problemów ani w wynajmowanych obiektach, ani na plażach- oczywiście nie pchamy się w tłum i na plaże gdzie jest zakaz wprowadzania psów. W konobach też problemu nie ma - też zawsze pytam czy psy mogą wejść, nasze leżą spokojnie pod czy obok stołu.
Tak sobie myślę, ze największy problem to opędzanie się od turystów różnych nacji i tubylców
, którzy zagłaskali lub "zakarmili" by nam psy na śmierć
Ad. 2 c. Nasze psy nie niszczą, ale też nie zostają same w wynajmowanych apartamentach. Są z nami na plaży, na spacerze, w konobach i wszędzie indziej. Nie po to je ciągniemy prawie 2000 km., żeby siedziały same zamknięte, jakby nie było w obcym domu. Podstawowa zasada - jeżeli psy muszą zostać same, to muszą być wymęczone długim spacerem, pływaniem itp. żeby przespały ten czas. Psy niszczą bo się nudzą, albo boją.
Ad.2b. Klatka kennelowa to dobra sprawa. Mamy i psy korzystają np. na różnych kursach, kiedy muszą czekać cierpliwie i nie przeszkadzać innym. Nie zabieramy kenneli ze sobą - nie ma potrzeby, a szkoda miejsca w samochodzie.
Psa do przebywania w klatce trzeba przyzwyczaić, jest to długi proces. Nie ma to być karą czy sposobem na to żeby pies nie niszczył tylko bezpiecznym azylem dla psa.
Ad. 2d. Nigdy bym nie wpadła na pomysł zostawienia psa pod opieką obcych, czy prawie obcych ludzi, pomijając wszystko inne to zamartwiłabym się.
Podsumowując, wydaje mi się, że nie powinniście mieć żadnych problemów, zwłaszcza z jednym i małym psem, pod warunkiem, że nie będzie on tylko niepotrzebnym dodatkiem do waszych wakacji