wiola2012 napisał(a):Ja tak sobie myślę, że gdybym tam była, to by mnie na pewno oczarowały .
Wyjazd do Chorwacji połączony z Włochami to był deal z moją lepszą połową, która stwierdziła, że Cro ok ale w połączeniu z It. , Jak dla mnie to nad Jadran mogę jeździć co rok - po prostu bardzo dobrze się tam czuję.
Katerina napisał(a):
Jesteś moim bliźniakiem jajecznym
Rano jajko - na twardo, albo jak wyjdzie - na miękko, bez tosta, a potem w ciągu dnia...
Wróciłam 10 dni temu i czuję się przygnieciona cukrem.
Też czułam tęsknotę za Chorwacją - z wielu przyczyn, choć miasta i miasteczka cudne.
Ha ha ha na jajkach w różnej postaci mógłbym przeżyć bez problemu (jajecznica - śniadanie, makaron z jajkiem na obiad, chleb w jajku na kolacje ), ale w Chorwacji to mam swój ulubiony zestaw śniadaniowy, w tym roku zmodyfikowany o tuńczyka kupionego we włoskim Sparze.