Miałem okazję chodzić po tym lesie zarówno we mgle, jaki w pełnym słońcu. To chyba jedyny raz, kiedy jakiś widok bardziej do mnie przemawiał w wersji zamglonej.
Pozdrawiam,
Wojtek
Franz napisał(a):Miałem okazję chodzić po tym lesie zarówno we mgle, jaki w pełnym słońcu. To chyba jedyny raz, kiedy jakiś widok bardziej do mnie przemawiał w wersji zamglonej.
Pozdrawiam,
Wojtek
dangol napisał(a):PUK PUK!!!
Minął miesiąc , ferie zimowe też , a tu CISZA...
Pobudka!
Franz napisał(a):Beata W. napisał(a):Myślę, że na wyspie spokojnie można spędzić kilka dni
My wypełniliśmy nasze kilka dni na Gomerze od rana do wieczora.
Pozdrawiam,
Wojtek
Beata W. napisał(a):I
Choć zdecydowanie nie jestem zwolenniczką zorganizowanych wyjazdów w tym przypadku było to najlepsze rozwiązanie zarówno pod kątem finansowym ale też logistycznym.
dangol napisał(a):Beata W. napisał(a):I
Choć zdecydowanie nie jestem zwolenniczką zorganizowanych wyjazdów w tym przypadku było to najlepsze rozwiązanie zarówno pod kątem finansowym ale też logistycznym.
Od czasu do czasu też ulegam takim argumentom , w tym roku planuję taką właśnie zorganizowaną wycieczkę do Wilna, dokąd z pewnością sama bym się nie wybrała.
A Gomera "chodzi za mną" od lat, może kiedyś się spełni?
aga_stella napisał(a):Jestem, trochę późno. Ale jak mówi przysłowie - lepiej późno niż wcale Za to przeczytałam wszystko na raz i bardzo mi się podoba. Wycieczka na wyspę super, a las laurowy bardzo klimatyczny, jak z baśni. Dzięki za mapki.
dangol napisał(a):Tę plażę miałam na liście rezerwowej na ten dzień, w którym zwiedzaliśmy winiarnię oraz okolice Punta del Hidalgo. Nie wystarczyło czasu, a też specjalnie o to nie zabiegaliśmy po zafalowaniu na Playa de los Troches i po tym, co się działo za basenami w Bajamar...
Fajnie, że Wy tam byliście .