Wakacje 2020. Gdzie jechać?

Mikromir napisał(a):

yzedef napisał(a):Coraz mniej tych fajnych kwaterek w normalnych pieniądzach...

Niestety, obawiam się, że masz rację...

Obawiam się, że na północy - na wyspach Cres czy Losinj - byłoby jeszcze trudniej znaleźć kwaterę w dobrej cenie. Na Krku zaakceptowałabym tylko Starą Baškę, ale tam też dość drogo...

A Pagu nie lubisz?

Nigdy nie byłem, jednak nie chce mi się eksperymentować, my uwielbiamy zieleń, kwiaty, palmy a tam z tym jest gorzej.
Pomęczę tą Prizbę, przeglądam moje zapytania z 2016 rok i wtedy już ceny oscylowały w przedziale 80-100 i w początkach września było wiele zajętych miejsc . Maja popyt to zarabiają.

lotnikwsk napisał(a):

yzedef napisał(a):

lotnikwsk napisał(a):
W tamtym roku napisałem kilka maili do agencji Larus (Priżba) i ceny na początku lipca wahały się za czwórkę w okolicach 50 do 65 euro w pierwszej linii brzegowej , tam są tylko dwie linie apartmanów , z pierwszej z balkonu wskakujesz do morza a druga jest za drogą ,są to oczywiście skałki, normalna żwirkowa plaża jest tylko na tym cyplu,
te ceny wydawały mi się dużo bardziej atrakcyjne aniżeli gdzie indziej
Dlatego byłem ciekawy o jakiej drożyźnie piszesz (myślałem że w sklepach)
Ja nie zrobiłem tam rezerwacji tylko dlatego bo stwierdziłem ze moje auto jest za stare na tą drogę
Ale kto wie może za rok

Do agencji ?, ja przez stronę larusa wyszukiwałem apartamenty i pisałem bezpośrednio do właścicieli, ogólnie standard w większości Chorwacki czyli Tito, mi to nie przeszkadza aby był prysznic a nie wanna, klima i lodówka ta nie malutka. Wadą tych kwater jest że te przy brzegu mają od razu głęboko więc musisz od razu skakać do wody lub po drabince (czyli z małymi dziećmi można sobie darować to miejsce). Dojazd raczej promem ze Split, raz jechałem na około i co się umęczyłem to masakra... myślę że po całej nocy te 3h to akurat na wypoczynek a i prom dobija prawie do samej kwaterki.

yzedef napisał(a):Wadą tych kwater jest że te przy brzegu mają od razu głęboko więc musisz od razu skakać do wody lub po drabince (czyli z małymi dziećmi można sobie darować to miejsce)

No Priżba niestety taka jest z małymi dziećmi to trzeba sobie darować, mi to już nie przeszkadza a nawet jest zaletą,
dziewczyny duże i lubią skakać od razu na głęboką wodę, można przycumować kajak i od razu płynąć w morze no i prywatne skałki
W tym roku i tak mało chodziliśmy na plażę tylko na skałki bo jest luz i czyściutko

PS Michał Ty już masz chyba też duże dzieci .....jakoś nie pamiętam

lotnikwsk napisał(a):PS Michał Ty już masz chyba też duże dzieci .....jakoś nie pamiętam

Duże duże, lepiej pływają niż ja , po tegorocznej Grecji będzie ciężko dorównać miejscówką, zadupie jak Zavala, 1 linia brzegowa z pięknym widokiem i jachtami pod nosem - 15 schodków z tarasu miałem, plaża w sumie prawie prywatna no i spory basen, i w tym basenie dzieci wolały siedzieć niż w morzu a wszystko to w cenie jakiej w Cro nie znajdziesz... tylko dojedz na tą Lefkadę i jeszcze do tego zadupia, tak realnie z 5 dni spędziłem w samochodzie.

Witam.
Widzę,że już się zaczęło.
My w tym roku po raz drugi byliśmy w Prigradicy na Korculi.
Apart. w pierwszej linii 100m2 6 osób 70E doba,niestety zejście do wody po drabince i od razu głębia,ale dla nas to zaleta.
Na przyszły rok zdecydowanie Hvar.Już się rozglądam,a może ktoś coś ciekawego poleci.
Marek P.

Trajgul napisał(a):Lepiej wycofaj swoje słowa, bo dla wielu forumowiczów, brak tłumów oznacza maks. 5 osób na plaży .

Dzięki stary, że dzięki tobie nowych rzeczy dowiedziałem się o sobie, jesteś wielki.

A na poważnie to byłem w Tribunju w 2013 r. 3 dni i było bardzo tłoczno. Oczywiście w pewnym momencie ten obrazek jest nieco przekłamany bo bliskość knajpek i pubów pod parasolami powodował, że na plaży ludzi faktycznie nie było ale wszyscy byli pochowani pod parasolami w knajpach. Skoro na plaży za wynajęcie parasola trzeba zapłacić to znajdą sposób. Zamówią piwo, które męczą pół dnia i przy tym jednym piwie bawią się komóreczką bo przy okazji jest wi-fi. No i oczywiście ukochane papieroski...
Mnie tam się nie podoba...Srima, Vodice, Tribunj to nie dla mnie

yzedef napisał(a): tylko dojedz na tą Lefkadę

....no i to jest cały ból
dlatego ja żeby zobaczyć jak Grecy żyją poleciałem na Kretę boingiem

My w przyszłym roku wybieramy Portugalię...tydzień bez dzieci Znajomy wynajmuje apartament 500m od plaży - w mieście 30km od Lizbony, cena sporo niższa jak za podobny w sezonie w Cro, zresztą z tego co mówi to ceny w sklepach/restauracjach też niższe, polecimy - zobaczymy. Pożyczymy na miejscu samochód, pozwiedzamy, wykorzystamy tydzień maksymalnie, Chorwacja musi poczekać do 2021

lukasz22i napisał(a):My w przyszłym roku wybieramy Portugalię...tydzień bez dzieci Znajomy wynajmuje apartament 500m od plaży - w mieście 30km od Lizbony, cena sporo niższa jak za podobny w sezonie w Cro, zresztą z tego co mówi to ceny w sklepach/restauracjach też niższe, polecimy - zobaczymy. Pożyczymy na miejscu samochód, pozwiedzamy, wykorzystamy tydzień maksymalnie, Chorwacja musi poczekać do 2021

Samolotem to w sumie wszędzie można, nic nas nie ogranicza, Hiszpania, Portugalia, Grecja itp. Tylko jak ktoś ledwo mieści się z gratami w dużego SUVa to raczej do samolotu tego nie zmieści . Tak jak jedziesz bez dzieci to 2 walizeczki max, do tego autko klasy B wystarczy i można używać życia . Tylko tak w wakacje bez dzieci to musisz chyba miec juz je dorosłe i po prostu ze "starymi" nie chcą już jechać ?

yzedef napisał(a):

lukasz22i napisał(a):My w przyszłym roku wybieramy Portugalię...tydzień bez dzieci Znajomy wynajmuje apartament 500m od plaży - w mieście 30km od Lizbony, cena sporo niższa jak za podobny w sezonie w Cro, zresztą z tego co mówi to ceny w sklepach/restauracjach też niższe, polecimy - zobaczymy. Pożyczymy na miejscu samochód, pozwiedzamy, wykorzystamy tydzień maksymalnie, Chorwacja musi poczekać do 2021

Samolotem to w sumie wszędzie można, nic nas nie ogranicza, Hiszpania, Portugalia, Grecja itp. Tylko jak ktoś ledwo mieści się z gratami w dużego SUVa to raczej do samolotu tego nie zmieści . Tak jak jedziesz bez dzieci to 2 walizeczki max, do tego autko klasy B wystarczy i można używać życia . Tylko tak w wakacje bez dzieci to musisz chyba miec juz je dorosłe i po prostu ze "starymi" nie chcą już jechać ?

Lotnicze wypady z dziećmi nigdy do mnie nie przemawiały... wolałem samochodem Chorwację niż Grecję czy Egipt samolotem. Dzieci mam małe (w przyszłym roku 10 i 5 lat) ale babcia chętnie do nich na tydzień przyjedzie, tak by rodzice w końcu mieli urlop po powrocie przepakowanie walizki i jedziemy na tydzień w Polskę żeby nie było że rodzice wyrodni , może Bieszczady, ukochane roztocze...zobaczymy.
Pomysł na Portugalię do mnie przemawia bo to nie kompleks hoteli przy plaży tylko mieszkanie w atrakcyjnej miejscowości nad morzem, do tego będzie auto, dobry przewodnik i urlop jak znalazł. A do Lizbony to 3.5h lotu z Wrocławia, czyli jakieś 25% czasu w aucie do Cro

Witam.
Mój trzeci wyjazd do CRO, Już zaczęło się planowanie gdzie jedziemy. Omiš w dół, pierwsze decyzje odpada Omiš i Makarska.

marcopolo015 napisał(a):pierwsze decyzje odpada Omiš i Makarska.

Widzę, że szybko podejmujesz dobre decyzje

marcopolo015 napisał(a): odpada Omiš

Wg mnie błąd.
Co prawda w samym mieście bym nie mieszkał, ale takie Stanici, Celina, Lokva czy Marušici..
Omiš mi się podobał.
Rafting Cetiną, Fortica, czy Gusarska Bitka to jest coś co powinno się zobaczyć (spróbować).
Ok 40 km do Imotski - też warto.

Co do Makarskiej oczywiście nie dyskutuję.

anakin napisał(a):

marcopolo015 napisał(a): odpada Omiš

Wg mnie błąd.
Co prawda w samym mieście bym nie mieszkał, ale takie Stanici, Celina, Lokva czy Marušici..
Omiš mi się podobał.
Rafting Cetiną, Fortica, czy Gusarska Bitka to jest coś co powinno się zobaczyć (spróbować).
Ok 40 km do Imotski - też warto.

Co do Makarskiej oczywiście nie dyskutuję.

Ale, Lokva, czy inne wspomniane wioski, to już nie Omiś ...
Żeby zobaczyć te miejsca w Omiśu wystarczy jeden cały dzień. Nie trzeba tam mieszkać.

Ja też wskazałbym Omiś jako miejsce odpychające, kramarczne, pełne ludzi. Ale ktoś inny może właśnie tego szuka ... ?
Makarska też mnie odrzuca. W Lokvie byliśmy w tym roku już drugi raz i to miejsce jest o wiele bardziej kameralne.

Ale: za chwilę może tu być dyskusja jak w wątku o tym ile kosztuje urlop Niech każdy jedzie tam gdzie mu dobrze
I warto czytać relacje, jest tam skarbnica wiedzy o miejscowościach

pozdrawiam, Michał

Witam Wszystkich

Sami stoimy przed dylematem......gdzie spędzić wakacje 2020 . Ja i żona ponownie chcielibyśmy odwiedzić Chorwacje....lecz córka po raz 4 nie chce jechać do Cro. I bądź tu człowieku mądry . Przejrzałem wiele oferty w biurach turystycznych i np. Turcja 10-12 dni w wypasionym hotelu z opcją Ultra All Inclusive , koszt porównywalny do kosztów jakie ponoszę w Chorwacji za wakacje 10-cio dniowe ( mowa o około 12 tys ). Jak widzicie serce swoje a rozum swoje. Więc w 2020 posłucham chyba rozumu, jak nie wypali to w 2021 pojadę za głosem serca