napisał(a) LRobert » 16.01.2015 18:58
Witam wszystkich, którzy jeszcze tu zaglądają. Po dłuższej przerwie zapraszam na ciąg dalszy.
Niedziela 10 sierpnia i Poniedziałek 11 sierpnia.
Po intensywnym zwiedzaniu Butrintu odpoczywamy 2 dni na kempingu. Czas upłynął nam na kąpielach w morzu i lenistwie. Będzie też zwiedzanie najbliższej okolicy. Zapraszam.
Cofnęliśmy się też w czasie. Doświadczyliśmy na kempingu braku prądu i to nawet dwukrotnie. Raz w ciągu dnia niektórzy musieli zakończyć prysznic w morzu - nie było prądu, nie działała pompa, nie było wody w łazience.
Drugi raz zabrakło prądu wieczorem i na kempingu zapanowały egipskie ciemności - ratowaliśmy się światłem z akumulatorów. Ciekawym doświadczeniem były zakupy robione w świetle latarki.
Wieczorem a w zasadzie nocą była sesja fotograficzna
Byliśmy też na kolacji w knajpie na kempingu. Najciekawsze było zamawianie potraw. Ponieważ nie bardzo można się było dogadać to weszliśmy do kuchni i każdy obejrzał a potem wybrał co będzie jadł. Najfajniej było jak właściciel kempingu i kucharz w jednej osobie wielkim nożem pokazywał na sobie jaki to rodzaj mięsa leży przed nami.