Zdjęcia ostatnie, ale wyjeżdżamy dopiero jutro. Po południu jedziemy do Lagos. Po mszy idziemy do knajpy. Zamawiamy dorsza z rusztu, sałatkę z dorsza i zupę rybną. Nie wiedzieliśmy tylko czy kelner wszystko dobrze zrozumiał - ciekawe co nam przyniesie? Zupa rybna była czerwona-dobra ale peirwszy raz widzę rybną pomidorową , reszta jedzenia bardzo dobra - 40 E. Potem jeszcze spacerek po mieście i powrót na kemping. Zapadła decyzja, że jutro jedziemy dalej do Hiszpanii nad morze śródziemne, może w końcu będzie trochę cieplej. Reszta wydatków z 3 dni 17-19 sierpnia w Lagos: zakupy Intermarche - 64, 68 E kolejne 2 noce na kempingu, korzystanie z pralki na kempingu -4,60 E ; 19 E lody i inne używki, 3,15 parking.
Jeszcze uwaga dotycząca kempingu. To najdroższy kemping w Portugalii i taki najbardziej zaniedbany. Moim zdaniem wynikało to z olewającego stosunku obsługi do pracy. Zgłaszaliśmy brak światła w kilku lampach i nic, w barze poza napojami nic do jedzenia, sklep taki sobie, i jeszcze jedno jedne z łazienek były przez pół dnia bez wody.