Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wakacje 2009 Bośnia , Czarnogóra , Żuljana , Rogoznica

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 14.02.2010 19:13

Masz rację Jacku chodziło mi o Gavuni :D

Dzięki Piotrze .

Adrian 34 , dzięki za fotki , wklejaj śmiało :wink:
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 14.02.2010 20:00

Widzę, że jechałeś tą samą trasą do Risan :) Fajnie jest zobaczyć taką "dziewiczą" czarnogórę, nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale miasteczko w dolinie jest wymarłe... ciekawe czemu. Ciekawa relacja i bardzo fajnie napisana, szczególnie rys historyczny.
Pozdrawiam
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 15.02.2010 14:51

Codziennie rano oczywiście było śniadanko na tarasie , przy śpiewie cykad :D , widok na palmy przed domem i morze poprzez dachy innych budynków . 8)

Kawka winko , nabiał , obowiązkowa sałatka z superowym serem owczym z Bośni ...... można delektować się chwilą ........ 8)

SMACZNEGO :!:
Obrazek


Po drodze na plaże Vucine , jest mały kościółek położony na wzgórzu , należy do niego zboczyć z drogi , pewnego razu wracając z plaży zaszliśmy tam , niestety był zamknięty :?

Obrazek

Obrazek

Zachód słońca fotografowany spod kościółka
Obrazek

Kolega Jarek który udawał się czasem w dłuższe trasy rowerowe dotarł do jeszcze jednego podobnego kościółka oddalonego od Żuljany o ok 1km , notabene złapał tam gumę tak więc miał meczący powrót :(

Pierwszą wycieczkę autem zrobiliśmy sobie już na drugi dzień po przyjeździe , najpierw zajechaliśmy do Janjiny , myślałem o obiedzie w jakiejś knajpce nie nad morzem, mając nadzieje na ciut inne menu , niestety w Janjinie nie ma knajpki ( przynajmniej my nie trafiliśmy na nic )a o pewnej wartej grzechu konobie w Kunie Peljeskiej wyczytałem na tym forum dopiero po przyjeździe ..... :?

Mam zamiar nadrobić to niedopatrzenie w tym roku . :D

W samej Janjinie co prawda idąc za reklamą przydrożną trafiliśmy do pewnego jegomościa prowadzącego coś a'la agroturystyka , jak się reklamował , zaoferował się że może nam zrobić super kolację na zamówienie , dał nam wizytówkę , ale mówiąc szczerze stan uzębienia tego pana i jego żony tudzież porządek wokół obejścia skutecznie nas zniechęciły .

Zaproponowałem więc przejazd do Trstenika do restauracji w której jak opisywałem w relacji z tegorocznego rejsu , obchodziłem w czerwcu urodziny . :D

Trstenik wspaniale prezentuje sie z drogi , również na dole nie rozczarowuje , dla mnie bardzo przyjemna miejscowość .
W restauracji Właściciel i kelner Misza mnie poznaje 8) i pozdrawia a my sobie zamawiamy – jak zwykle bardzo dobre jedzonko tylko niestety ta knajpka do tanich nie należy ...... :cry:

Dodatkowo , jako przestrogę wspomnę , że w oczekiwaniu na dania podają tam mineralną :?: , mimo że zamówilismy piwo , wino i napoje dla dzieci , myślałem że to wliczone w cenę potraw ( które i tak są nawet na warunki Chorwackie wysokie ) , a okazało się że za to trzeba dodatkowo płacic 8O

Spacerujemy trochę po miejscowości i wracamy . :D

Podczas powrotu w Janjinie , wiedzeni przydrożną reklamą , trafiamy do małej prywatnej winiarni gdzie zakupujemy winko ( Plavac mały ) nalewanej bezpośrednio z metalowych kadzi w cenie bodajże 15Kun za 1,5 l. :) .
Gratis dostajemy 0,3 l. jakiegoś lekkiego napoju alkoholowego :D na bazie jakiś owoców , no i chlebek świętojański na zakąskę . 8)

To winko okaże sie strzałem w dziesiątkę , będziemy podczas pobytu na Peljesacu zaopatrywać się właśnie u tej sympatycznej kobiety . :P

Bardzo nam smakowało i nigdy nie doprowadziło do jakichkolwiek rozstrojów czy objawów kaca , mimo spożywanych dość sporych ilości :wink:

Fotki z tej drobnej eskapady
Widok na Trstenik z drogi do Orebica
Obrazek

Trstenik -po 16 już zapadał cień
Obrazek

port w Trsteniku
Obrazek

Obrazek

Tak w ogóle to sama jazda po Peljesacu to uczta dla oczu wartość sama w sobie :D , raz człowiek pojawia się z jednej strony półwyspu , z widokiem na góry na stałym lądzie , to z drugiej strony z pięknym widokiem na pełne srebrzyste morze , a środkiem droga często prowadzi malowniczo zboczem góry , z pięknymi widokami na dół

Nie dojechałem dalej niż do Kuciste ale mam zamiar nadrobic to w tym roku

Droga do Żuljany
Obrazek

Obrazek

Obrazek

hodowle małż
Obrazek

W dole szrutowa droga Trstenik-Żuljana
Obrazek

To chyba Luka Dubrava
Obrazek

Ta reklama przy drodze w Janjinie zaprowadziła nas do małej domowej winiarni gdzie kupowaliśmy wino
Obrazek


zaglavak
Obrazek

widok na trstenik
Obrazek

Jak wspominałem wcześniej w willi Filipovic można zamówić sobie jedzenie , my chcieliśmy od razu sie umówić na kolację z grilla ale jak sie okazało , to domena Właściciela willi , a on dopiero zjawił sie w weekend bo na tygodniu prowadzi własną firmę w Mostarze . :cry:

W sumie więc wyszła nam kolacja w piątek , jednocześnie była to nasza wieczerza pożegnalna , w sobotę ja i Jarek z rodzinkami wyjeżdżaliśmy do Rogoźnicy koło Szybenika . :D

Kolega Tomek z małżonką zostali jeszcze tydzień , i tak się rozsmakowali w kolacjach p.Filipovica ze w sumie do końca pobytu cos sobie zamawiali :D

My sobie zażyczyliśmy rybkę z grilla , do tego podano rosół , pieczone ziemniaczki surówki . Kompot dla dzieci , dla dorosłych 1l. Wina na dwie osoby . Jedzonko było super całość kosztowało 12Eu od osoby . 8)

A wino , to była pewna odmiana , pochodziło z prywatnej plantacji p.Filipovica z Hercegowiny . :D

Pan Filipovic przy swoim grillu
Obrazek
Ostatnio edytowano 19.03.2010 19:18 przez armar, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15306
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.02.2010 15:52

Armar, świetna relacja! Nie wiem, jak to się stało, że dopiero teraz tu dotarłam.

Z Twoich zdjęć i opisów wynika, że Una Rafting to nie byle co! A spływ Cetiną to faktycznie pikuś. Cetiną spływaliśmy w 2008 roku, w ubiegłym roku planowaliśmy rafting na rzece Vrbas, ale niestety się nie udało. Twoja relacja fajnie pokazuje i zachęca do spróbowania tego rodzaju mocnych wrażeń :D

Perast to śliczne miasteczko. Szkoda, że będąc w Kotorze, nie zajrzeliśmy tam chociaż na chwilę.

Arboretum w Trsteno - oaza zieleni, w sam raz na schronienie w upalny dzień. Nam też bardzo się podobało.

Trstenik i Żuljana są na naszej liście wakacyjnych planów na rok 201? :wink:

Aaa, i jeszcze to:
armar napisał(a):zaglavak
Obrazek


Zdjęcie Zaglavaka wydawało mi się znajome. Teraz już wiem, że znam to miejsce z okładki naszego atlasu :):

Obrazek

Niestety jeszcze tam nie dotarliśmy.

Pozdrawiam serdecznie i czekam na ciąg dalszy :)
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 15.02.2010 16:11

No tak tę plażę przy tym półwyspie wiecznie zachwala taki znawca Chorwacji jak kolega mkm , więc musi być ładna :D , ja niestety nie plażowałem tam :?

Co ciekawe znalazłem przed wyjazdem namiary w necie na ten dom , można go wynająć w całości ale nawet dwie rodziny z dziećmi się nie mieszczą a i cena niezła ..... :roll:
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 16.02.2010 12:07

Jednego dnia wyjechaliśmy do Orebica , miała być wycieczka do Korculi ( ja już byłem w tym mieście w czerwcu ale pozostali nie ) , ale wybraliśmy się ciut późno :? zamiast tego był spacer po Orebicu , oczywiście lody , potem obiad w knajpce na statku . :D

Niewiele zobaczyłem tego Orebica , ale było dość tłoczno i tak naprawdę nic nadzwyczajnego , napewno ładne położenie pod górą , piękne wille z ogrodami , czyli tak typowo po Chorwacku . 8)

Za to plażę która zobaczyłem to była masakra :? ; pełna tragedia , taki tłok , trochę nie nasze klimaty , jakoś za bardzo kurortowo :(

Port w Orebicu i palmy
Obrazek

Stare domy w Orebicu
Obrazek

Z Orebica pojechaliśmy do Potomje i przejechaliśmy tunelem do Dingac-Boraka .

Za tunelem oczywiście obowiązkowy postój wspólna fotka i nasycanie oczu pięknymi widokami na morze . Faktycznie moment wyjazdu z ciemnego tunelu , oślepienie słońcem i widok srebrzystych wód Jadranu , jest magiczny . 8O

Zjeżdżamy na dól , droga wąska ale nie taka straszna jak myślałem i niektórzy wspominali na tym forum . Co jakiś czas są mijanki , czasami asfalt przechodzi w szrut i jedynie się boję że kolega Tomasz mnie zaraz opierniczy , bo żona w ciąży a tu trzęsie i trzęsie ..... :roll:

Na dole widzimy wolne miejsca do parkowania , stajemy ale za chwile się okazuje że to parking przy restauracji i jej właściciel uprzejmie nas przegania :oops: ; informuje że na końcu tej uliczki jest duży parking ogólny .

Ten duży parking okazuje się mieć pojemność ok. 10 aut i ledwo się mieścimy ze swoimi trzema samochodami :wink:

Wysiadamy z aut i ..... wszyscy odnosimy to samo wrażenie ..... tu jest magicznie . 8O

Robimy spacer , najpierw plaża ogólna , na której jest raptem kilka osób , potem idziemy w przeciwna stronę , widać domy z bezpośrednim zejściem na skałki , drabinki do morza , potem jest druga plaża . :D

Jejku jak tu cudownie . Wracamy do restauracji przy głównym parkingu , zamawiamy co nieco no i butelkę Dingaca , jest to firmowa knajpka winiarni Matusko , ceny win takie same jak przy zakupie w samej winiarni . :D

Dingac okazuje sie wyśmienitym winem , ale niestety cena jego jest taka że tylko wtedy , ten jeden raz pozwoliliśmy sobie na jego spróbowanie , zresztą czyż jest lepsze miejsce na jego degustacje jak nie u podnóża plantacji tegoż winogrona , które znajdują sie na zboczu gór w okolicy Boraka . :D

Sama miejscowość wszystkim nam przypada strasznie do gustu , pełen luzik , ludzi mało , jest tak sielsko i anielsko . :D Dla niektórych taka całkowita prowincjonalność może być minusem , nam się tu strasznie podoba . 8)

Co ważne tutaj nigdy nie ma tłoku , bo ludzie z zewnątrz poprostu nie mają gdzie zaparkować poza wymienionym wcześniej małym parkingiem . :hut:

Skałki w Dingac-Boraku
Obrazek

Obrazek

Plaża główna w Boraku
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po jakimś czasie musimy sie zbierać , wracamy z powrotem , , w Potomje robimy zakupy wina do domu 8)

Winiarnia Matusko Potomje
Obrazek

Potem się rozdzielamy , koledzy wracają do naszych apartamentów , dzieci i żony są zmęczone , my za to jedziemy w kierunku Plaży Divna . :papa:

Do plaży prowadzi malownicza droga , szczególnie w ostatnim jej fragmencie . :D
Sama plaża , no cóż pisano to tutaj nie raz , jednym słowem ....... bajka . 8)

Rozkładamy sie i zażywamy kąpieli
Plaża Divna
Obrazek

Obrazek

Obrazek

jedyne budynki w Divnej
Obrazek

widok z plaży na stały ląd , pewna odmiana w stosunku do widoku na pełne morze z plaz w Żuljanie
Obrazek

Potem posilamy się gavuni w jedynej małej knajpce przy campingu i wyruszamy do Trpanja .

W Trpanju parkujemy przy morzu i robimy sobie krótki spacer z zakupem lodów oczywiście ( w Żuljanie , o czym wcześniej nie wspomniałem . tak na prawdę brakuje jednej rzeczy do szczęścia..................... lodziarni :( )

W miasteczku jestesmy krótko , podoba się , ale niewiele mogę powiedziec na jego temat , bałem się że będzie trochę rozkopane , bo przed wyjazdem czytałem na portalu slobodna dalmacija że robią tam kanalizacje i mają opóźnienia , ale chyba przed szczytem sezonu zdążyli :D

Trpanj
Obrazek

Obrazek
Obrazek

15.08. wyjeżdżamy ok. Godziny 10 , tym razem w dwie rodzinki do Rogoźnicy , na wyjazd dostajemy od p.Filipovica po 1,5 l. wina na rodzinkę , oczywiście tego z Hercegowiny . :D

A nie wspomniałem , dla gości ze swojego domu , przy pobycie tygodniowym p.Filipovic użycza bezpłatnie na parę godzin łodzi wiosłowej :D ...... my akurat jakoś nie zdążyliśmy z tego skorzystać :?
killer
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 10.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) killer » 16.02.2010 13:06

armar
Relacja-rewelacja! :D fotki zresztą też 8)

Przeglądając forum natknąłem się na informację, że woda w Żuljanie bywa brudna i ma dziwny (brzydki) zapach. Czy to prawda? Pytam bo ciągle waham się pomiędzy Żuljaną a Bristem (koło Gradacza). I jeszcze jedno: czy dużo jest apartamenów bezpośrednio przy plaży? Chodzi mi o to, czy w połowie czerwca można jechać w ciemno (2 osoby).
Pozdrawiam
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 16.02.2010 13:37

killer napisał(a):Przeglądając forum natknąłem się na informację, że woda w Żuljanie bywa brudna i ma dziwny (brzydki) zapach. Czy to prawda? Pytam bo ciągle waham się pomiędzy Żuljaną a Bristem (koło Gradacza). I jeszcze jedno: czy dużo jest apartamenów bezpośrednio przy plaży? Chodzi mi o to, czy w połowie czerwca można jechać w ciemno (2 osoby).
Pozdrawiam


Dzięki :D

Zarzuty odnośnie czystości wody mogą dotyczyc tylko plaży miejskiej , oddzielonej częściowo od morza falochronem ( mniejsza wymiana wody ) , poza tym stacjonują tam łódki i mogą byc ( choc jak już to wydaje mi się że to idzie trochę dalej od brzegu ) odprowadzane jakieś nieczystości . :?

Ja na plaży miejskiej kąpałem się tylko w pierwszy dzień ale zastrzeżen nie mieliśmy , woda na pobliskich plażach super czysta . :D

Więcej odnośnie plaży miejskiej może napisac Adrian 34 , chociaż skoro pisał że korzystał z niej często to pewnie nie miał większych zastrzeżeń :D

Myślę że w czerwcu miejsca powinny byc a już dla tylko dwóch osób to chyba spoko . Jak byłem jachtem na początku czerwca 2009r. ( opisałem to w innej relacji ) w pobliskim Trsteniku to turystów prawie nie było widac . :D

Jak sie wjeżdża do Żuljany po prawej stronie jest informacja turystyczna która prowadzi bank wolnych kwater , napewno coś zaoferują .

Byłem w Briście w 2008 , chodziliśmy tam na plaże z Gradaca ( były o wiele mniej zatłoczone ) w którym mieszkaliśmy , też fajna mieścinka tylko w porównaniu do Żuljany brakuje trochę tam przestrzeni :wink: , za to niedaleko do np.Mostaru czy na wodospady Kravica w Bośni .

Moja żonka na plaży w Briscie sierpień 2008 , z tyłu blisko hotel restauracja o nazwie chyba RIVA , pod górą w oddali widac Gradac
Obrazek
Adrian34
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 06.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adrian34 » 16.02.2010 18:03

armar napisał(a):
killer napisał(a):Przeglądając forum natknąłem się na informację, że woda w Żuljanie bywa brudna i ma dziwny (brzydki) zapach. Czy to prawda? Pytam bo ciągle waham się pomiędzy Żuljaną a Bristem (koło Gradacza). I jeszcze jedno: czy dużo jest apartamenów bezpośrednio przy plaży? Chodzi mi o to, czy w połowie czerwca można jechać w ciemno (2 osoby).
Pozdrawiam


Dzięki :D

Zarzuty odnośnie czystości wody mogą dotyczyc tylko plaży miejskiej , oddzielonej częściowo od morza falochronem ( mniejsza wymiana wody ) , poza tym stacjonują tam łódki i mogą byc ( choc jak już to wydaje mi się że to idzie trochę dalej od brzegu ) odprowadzane jakieś nieczystości . :?

Ja na plaży miejskiej kąpałem się tylko w pierwszy dzień ale zastrzeżen nie mieliśmy , woda na pobliskich plażach super czysta . :D

Więcej odnośnie plaży miejskiej może napisac Adrian 34 , chociaż skoro pisał że korzystał z niej często to pewnie nie miał większych zastrzeżeń :D

Myślę że w czerwcu miejsca powinny byc a już dla tylko dwóch osób to chyba spoko . Jak byłem jachtem na początku czerwca 2009r. ( opisałem to w innej relacji ) w pobliskim Trsteniku to turystów prawie nie było widac . :D

Jak sie wjeżdża do Żuljany po prawej stronie jest informacja turystyczna która prowadzi bank wolnych kwater , napewno coś zaoferują .

Byłem w Briście w 2008 , chodziliśmy tam na plaże z Gradaca ( były o wiele mniej zatłoczone ) w którym mieszkaliśmy , też fajna mieścinka tylko w porównaniu do Żuljany brakuje trochę tam przestrzeni :wink: , za to niedaleko do np.Mostaru czy na wodospady Kravica w Bośni .

Moja żonka na plaży w Briscie sierpień 2008 , z tyłu blisko hotel restauracja o nazwie chyba RIVA , pod górą w oddali widac Gradac
Obrazek


Witam!
Odnośnie czystości wody - czasami, zwłaszcza gdy stała przy nabrzeżu jakaś zamieszkała łódka zdarzało się czuć jakieś dziwne zapachy z wody.
Nie często można było to wyczuć, ale cóż - takie są uroki pływania w pobliżu portu. Łódź ta przycumowana była w pobliżu końca murku (mola). :? :?
killer
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 10.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) killer » 16.02.2010 21:26

Dziękuję panowie armar oraz darek31 Wodospady Kravica i Mostar już za nami :) Pozdrawiam
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 18.02.2010 19:56

armar,fajna relacja,fajne fotki...ale jedz juz dalej :P
Strasznie jestem ciekawa,jak wypadnie porownanie Peljesaca z Rogoznica.

My w zeszlym roku mielismy ja w planie.Dojechalismy na miejsce i ... ucieklismy do Orebica :lol: Po drodze wstepowalismy jeszcze do kilku miejscowosci na Makarskiej,ale nic nam nie pasowalo :cry:

Mysle,ze jezeli ktos "poprobowal" Peljesaca i Hvaru,to trudno znalezc miejsce,ktore to przebije.

I dlatego w tym roku...hmmmm.... moze powrot do Starego Gradu :!:

Pozdrawiam!
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 19.02.2010 18:29

killer napisał(a):Dziękuję panowie armar oraz darek31 Wodospady Kravica i Mostar już za nami Pozdrawiam


No to jak tak , to jedź na Peljesac !! :D

Basiulinek napisał(a):armar,fajna relacja,fajne fotki...ale jedz juz dalej
Strasznie jestem ciekawa,jak wypadnie porownanie Peljesaca z Rogoznica.


Miło że tu zajrzałaś , ale niestety , muszę zrobic przerwę na tydzień , właśnie pakuję graty , jutro wyjeżdżamy na narty :wink:

Ale masz rację , Hvar tylko liznąłem ale Peljesac jest number 1 na lądzie wg.mnie 8) , chociaż jak poczytałem i poogladałem parę relacji z tamtego roku w pobytów na Pagu , to też mnie zachwyciły tamte krajobrazy 8O , znalazłem malutką osadę i w tym roku będzie Pag i Peljesac po tygodniu .

A Hvar może w przyszłym roku albo , jak dobrze pójdzie znowu w tym roku ale z pokładu jachtu . :wink:
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 03.03.2010 13:58

CD
No w końcu znalazłem ciut czasu po powrocie z nart i nadrobieniu zaległości w pracy , a więc spróbuję szybko dokończyć relacje :D

Jedziemy z Żuljany do Rogoźnicy 8)

Pierwszy przystanek oczywiście parking przy Bacinskich jeziorach 8O
Obrazek

Decydujemy się jechać Jadranką , czas nie pogania a widoki bezcenne 8)

Igranie efektownie sie prezentuje z drogi :wink:
Obrazek

Potem stajemy na parkingu na końcu riwiery Makarskiej , ostatnie spojrzenie i pożegnanie z riwierą :( :papa:

Obrazek

Obrazek

Opuszczone miejscowości położone powyżej Jadranki
Obrazek

w jak zwykle tłocznym Omisu przystajemy na obiadek :sm:

widok na twierdzę
Obrazek

Obrazek

obiadek
Obrazek

Potem jedziemy już prosto do Rogoźnicy , trochę błądzimy ale ale w końcu znajdujemy nasz dom , położoną 80m od plaży Sepurine Villę Klisovic - http://www.villa-klisovic.hr/ :D

W oddali nad sąsiednim wzgórzem unosiła się chmura dymu , oznaka tlącego się ognia, zresztą częsty przypadek niestety przynajmniej w tamtym roku na riwierze Szybenicko-Togirskiej :?

Parę słów o zakwaterowaniu

Zajmujemy apartamenty na piętrze nr 5 i 6 .

Apartamenty przestronne , mają wszystko co trzeba łącznie z klimatyzacją , kuchenką mikrofalową i piekarnikiem , w jednym jest też pralka w drugim nieco sfatygowana ale czysta wanna z bąbelkami . :D

Najbliższa plaża jak wspomniałem rzut kamieniem , do naszej dyspozycji przestronny taras , rano przyjemny cień , więc śniadanka na zewnątrz , przy tarasie rosły figowce , codziennie zrywałem sobie wprost z tarasu słodziutkie owoce . :wink:

Z tarasu mieliśmy widok na pełne morze :D w części tylko przysłaniany przez budynek stojący w pierwszej linii przy plaży :? .

Na terenie villi jest zlokalizowany basen ( podświetlany ) ze słodką wodą z którego korzystaliśmy późnymi wieczorami ( podświetlany ) po powrotach z wycieczek czy kolacji z centrum miasteczka ; w sumie jak stwierdziłem fajna rzecz . :D

Wieczorne kąpiele na basenie
Obrazek

Obrazek

Jest też mała kawiarenka internetowa ( dla lokatorów apartamentów przyłączenie gratis ) z dobrze zaopatrzonym barkiem ( zimne piwko po 12kun ) . :D

Często po powrocie z plaży obmywaliśmy się w basenie albo zewnętrznym prysznicu przy nim , braliśmy piwko i jeszcze leżeliśmy pare minut na leżakach w cieniu parasolki :D na przestronnym placu między kawiarenką a basenem z widokiem na morze :hut:

Nasza młodzież w kawiarence , temu pokoleniu ciężko wytrzymac bez netu , na prawo widac leżaki na których wypoczywaliśmy czasem
Obrazek

Po przyjeździe na powitanie od obsługi ( willą i kawiarenką zarządza jedna rodzinka , starsza kobieta , jej córka i syn ; właściciela nie poznaliśmy ; jest on dośc znanym w Chorwacji lekarzem z Zagrzebia ) dostajemy możliwość wyboru napoju powitalnego ( piwo wino czy drink ) , trochę rozmawiamy przy stoliczku a potem szybki prysznic i idziemy na rekonesans . :D

W centrum Rogoźnicy , na wyspie i grobli zaskakują nas tłumy ludzi 8O , po spokojnej Żuljanie to miasteczko wydaje się jakimś zatłoczonym kurortem :? , na szczęście zgodnie z moimi przypuszczeniami związane to było z weekendem i ze Świętem 15 sierpnia , w pozostałe dni było trochę luźniej :D

Rogoźnica okazała się sympatycznym miasteczkiem 8) , jest gdzie pochodzić , plaże zróżnicowane , w centrum na wyspie połączonej groblą z lądem , stała scena i odbywały sie wieczorami różne występy 8) .

Linia brzegowa w miasteczku jest długa , biorąc pod uwagę i zatokę ,wyspę i półwysep za mariną czy w końcu plaże od strony otwartego morza , dzięki czemu jeśli tylko ktoś chciał mógł samotnie sie kąpać na skałkach 8) , w cieniu drzew , albo na plażach żwirkowych czy betonowych na których jednak było trochę ciasno .

Przegląd plaż w Rogoźnicy można zobaczyć tutaj
http://www.visit-rogoznica.com/pl/dalma ... Plaze.aspx

Nasza najbliższa plaża ( Sepurine) , żwirkowa (a właściwie to drobnokamienista ) była głównie oblegana przez rodziny z dziećmi , mało naturalnego cienia , można wypożyczyć parasolki , my z reguły znajdowaliśmy cień pod nieobsadzoną wieżą ratownika co miało tez i ten plus ze można było tam rozwiesić hamak :D

Obrazek

Fotki z plaży Sepurine ( w niektórych relacjach z Rogoźnicy na tym forum plaża ta jest nazywana błędnie jako Lozica )

zbieranie kamyczków na plaży ( niestety z wyjazdu musiałem przywieźć ze 3kg różnych okazów ...) do tego różne roślinki (m.in. zakupiona oliwka w Trsteno) i nasionka ... też macie takie problemy ze swoimi żonami :?: :wink:
Obrazek

widok z plaży na pełne morze
Obrazek
Obrazek

woda czyściutka oczywiście
Obrazek

dzieciom wystarcza do zabawy pare wiaderek , woda i kamyczki ..... mogą się bawic godzinami :wink:
Obrazek

na plaży czasem trzeba walczyć o miejsce .... :wink:
Obrazek

na lewo i prawo od plaży Sepurine były czarne kamienie ,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zachodzące słońce nad plażą Sepurine
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 04.03.2010 10:26

Stara część Rogoźnicy mieści się na na wyspie połączonej groblą ze stałym lądem . :D

Starówka to w zasadzie jedna uliczka , kościół na wzgórku , obok porasta las ; miłe miejsce do spacerów 8) , są tam tez ładnie położone wśród drzew nowe apartamenty . :hut:

Wokół wyspy są skałki , betonowe plaże ( przy apartamentach ) oraz jedna nieduża z pomostami betonowymi i z widokiem na marinę

Droga od apartamentu na wyspę , takim środkiem lokomocji jak na fotce niżej poruszała się najmłodsza uczestniczka naszej grupy :wink: , zapewniało nam to zdecydowanie większa mobilność ; polecam pod rozwagę . 8)
Obrazek

Widok na na wyspę
Obrazek

Obrazek

Fotki z wyspy
Widok na główną uliczkę na wyspie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodki do kościółka położonego na niewielkim wzgórzu
Obrazek

A u podstaw schodów do kościółka jest restauracja Obrazek

Obrazek

Droga przez lasek na wyspie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wzdłuż promenady są ławeczki , można odpocząć
Obrazek

Plaża na wyspie z widokiem na marine
Obrazek

Marina Frappa to wartość sama w sobie :wink: , mówiąc szczerze nigdzie nawet w Dubrowniku w marinie nie widziałem tyle luksusowych jachtów co tam , 8O poza tym położenie i infrastruktura robi z niej dość wyjątkową przystań jachtową
Adres stronki mariny - www.marinafrapa.com/hr

Na terenie mariny jest basen , sklep ( Konzum , ale uwaga ceny wyższe niż w innych sklepach ) , apartamenty i dość luksusowa dyskoteka :? , która jednak na szczęście nie zakłócała ciszy nocnej w miasteczku :D , jedynie na niebie było widać smugi świetlne z reflektorów .
Obrazek

Obrazek

Widok na marine od strony lądu
Obrazek

Obok Mariny jest słone jeziorko , kolejny cel spacerów jak i sam zalesiony półwysep :hut: .

Dwa razy poszliśmy sie tam kąpać , droga za mariną od strony zatoki ( od strony pełnego morza są skałki ) , super , w odległości 80m od nas nikogo , raz jedynymi towarzyszami naszej kąpieli było małżeństwo na jachcie które zacumowało naprzeciwko nas :D .

Można rozłożyć sie w cieniu drzew iglastych , popijać piwko , delektować sie ciszą :hut: i ewentualnie od czasu do czasu obserwować przepływające jachty :la: .

Droga za mariną , spokojne miejsca do kąpieli
Obrazek

hamak piwko , w naturalnym cieniu – żyć nie umierać :hut:
Obrazek

Obrazek

nasza plaża za mariną :D
Obrazek

Obrazek

jedyni sąsiedzi ( sąsiadki ?) w naszym plażowaniu 8)
Obrazek

Codziennie rano na piechotkę lub rowerkiem chodziliśmy sobie po świeże pieczywko , szczególnie polecam ciemne pieczywko z piekarni przy wejściu na groblę obok targu rybnego :D

A właśnie , w Rogoźnicy jest targ rybny i jeśli ma sie na wyposażeniu piekarnik albo grilla to polecam zakup rybek :P , oczywiście na miejscu są one oprawiane , wystarczy tylko przyprawić na folię aluminiową i ..... uczta super :D

Okolice miasta trochę dalszą , zwiedzaliśmy czasem na rowerach , ale niestety brak fotek :? , raz w okolicy Zeceva trafiliśmy przez przypadek na jakiś poligon gdzie stały działo jeszcze poniemieckie z II wojny światowej .

Położenie Rogoźnicy predysponuje ją do organizowania sobie wycieczek – blisko jest Trogir , Szybenik, Primosten i park Narodowy KRKA - stały zestaw w tej okolicy .

To ostanie sobie odpuściliśmy , jak czytałem relacje jakie są tam tłumy w sierpniu :? , to mówiąc szczerze odechciało nam się , poza tym nie mieliśmy tak dużo czasu tylko tydzień :? , a i po leniuchować się chciało :wink: .
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 04.03.2010 23:23

armar-super fotki-dzialaja zachecajaco :D
My, w trakcie naszych poszukiwan ,trafilismy wlasnie na wysepke,czyli praktycznie do centrum i to nas przerazilo...
A jednak sa tam ladne i spokojne plaze :D
W tym roku chodzi nam po glowie rowniez Sevid-znajomi jezdza tam od lat i sa zachwyceni.
Tyle tylko,ze oni nigdy nie byli na Hvarze... :D

Gdybys mial porownac Rogoznice i Peljesac ,to.... :?:

Pozdravki!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wakacje 2009 Bośnia , Czarnogóra , Żuljana , Rogoznica - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies