MWN napisał(a):Cieszę się, że smakował Wam Vlasicki (czasem piszą Vlaski) ser. I tylko jedno sprostowanie: zdjęcie z Sarajeva przedstawia rzeczkę Mlijacka, chociaż koło lotniska w dzielnicy Ilidża są źródła rzeki Bosna.
Też spałem w Telal od strony owego meczetu. Ciekawe jak byłoby z drugiej strony czy też słychać mułłę o 4:30?
killer napisał(a):Na Twoich zdjęciach z Trstenika ( a i maslinka o tym wspomniała) widac dość wcześnie zachodzące słonce.Napisz jak możesz do której godziny jest słonce na plaży w Żuljanie. Dla mnie nie jest to aż takie ważne,ale małżonka sie niepokoi....
armar napisał(a):
No o zakupie sera wiedziałem dzięki Tobie !!
To była bardzo cenna informacja
Ser naprawdę super , starczył nam na cały pobyt dzięki temu że sprzedający dał nam go w woreczku w słonej zalewie , mimo upału wogóle nie skisł ,
armar napisał(a): dobry jest też wędzony który tam raczej używają jako tarty na potrawy .
W tym roku mam zamiar spróbowac sera na Pagu , mam nadzieję że bedzie dobry ale z pewnością to już nie będzie ten sam stosunek ceny do jakości co w Bośni .
armar napisał(a):A co do śpiewu mułły , też mieliśmy jeden pokój od strony meczetu ( tam spał syn ) , a drugi na podwórko ( na parterze) , chyba mieliśmy bardzo ciężki sen bo wogóle nie słyszałem
MWN napisał(a):Kupowałem go w Splicie; cena masakryczna, ale ze 2 razy taniej niż na Korculi. Będę na Pagu to sprawdzę jak jest u źródła...
i tak się zastanawiam czy od drugiej strony jest ciekawiej, spokojniej?
Jolanda napisał(a):Kolejna supcio relacyjka To czytanie kolejnych relacji ,wlazło mi w krew i to na dobre......... Pozdrawiam
killer napisał(a):armar Na ten luzik właśnie liczę W zeszłym roku też byliśmy w Cro (Żivogoscie) w tym terminie i woda była całkiem,całkiem. Pozdrawiam
Powrót do Nasze relacje z podróży