.png "Weteran")
Woda była zadziwiająco ciepła (taki ewenement
podczas tych wakacji), zupełnie nie chciało się z niej wychodzić. Życie w morzu przebogate, a przede wszystkim 
obfitych rozmiarów , tak wynikało z porównawczych obserwacji poczynionych przez Grześka. Właśnie tu widział ogrooooomną czerwoną rozgwaizdę, największą jaką kiedykolwiek ujrzeć mu się udało. Była jednak dość głęboko, więc nie wyłowił jej do pamiątkowych fotkek. Zresztą, czerwone już w tym roku już na nich były , do pozwowania zaprosił więc jedną w innych barwach 
. Też sporą, chociaż o wiele mniejszą od tej czerwonej...2
5
W Jurinje było baaaaaardzo miło, ale czas biegł nieubłagalnie, a my chcieliśmy jeszcze pożegnać się z Małym Iżem
.
Knež…
… i miejsca z naszego pierwszego wieczora a wyspie.
.png "Croentuzjasta")
Jak widzę crno vino na miejscu w apartmanie, to wszystko OK. Jeśli chodzi o brak tablic rejestracyjnych, to pierwszy raz spotkałem to jakieś 12 lat temu na Peljescu. Na moje pytanie "dlaczego oni nie mają tablic?", Nedjelko odpowiedział "a po co?, przecież wszyscy ich tutaj znają". Myślę, że na Iżu też wszyscy wiedzą do kogo należy dane auto. Po co więc tablice 
dopiero tego ostatniego dnia) na muzeum etrnograficzne. Oczywiście, po sezonie 
nieczynne, więc i tak nie moglibyśmy zobaczyć zgromadzonych tam eksponatów. Muzeum mieści się w dawnej letniej rezydencji zadarskiej rodziny Fanfogna, przebudowanej w XIX wieku na szkołę.
.png "Legenda")
.png "Cromaniak")
