W tym roku Czarnogóra :D Może jakieś rady?

Na rynku są 2:Rewasz Szymańska Czarnogóra i bezdroża Czarnogóra fiord na adriatyku. Ten pierwszy jest bardziej szczegółowy i lepszy choć mniej aktualny

www.softleaf.ns.co.yu/rafting/cennik.htm. Ja również szukam relacji osób które były na raftingu na Tarze. W 2003 byłem na raftingu na Cetyni . Bardzo mi się podobało.
Janusz

janusz_sul napisał(a):www.softleaf.ns.co.yu/rafting/cennik.htm. Ja również szukam relacji osób które były na raftingu na Tarze. W 2003 byłem na raftingu na Cetyni . Bardzo mi się podobało.
Janusz

Cześć
Powiedz mi jak wygląda taki spływ. Ciekaw jestem jednej rzeczy:
Podobno każdy dostaje wisło i ma swoją rolę w pontonie, tylko nie każdy wie co ma robić. Co jak ktoś się nie zna w ogóle na tym sporcie. Ja dodatkowo bardzo kiepsko pływam. Mimo to mam ochotę wziąć w tym udział, czy to możliwe?
Pozdrawiam

W 2003 mieszkałem w Górnej Breli. Jadąc w kierunku Zadwarje skręca się w lewo i po kilku kilometrach są znaki informacyjne o spływie.
Każdy z uczestników spływu wyposażony jest w kask ochronny i wiosło. Należy mieć ubranie do "wody" . Auto pozostawia się przy starcie . Spowrotem odwożą. Bardzo fajny spływ trwał około 3 godzin z przejściem przez jaskinię "przepłynięciem". Supre przygoda.

Witam.
A jak przedstawia się sytuacja w Montenegro z początkiem września? Jak ognia chcę uniknąć na stałą bazę bezpośredniego rejonu zatoki kotorskiej i większych aglomeracji. Stąd moje wcześniejsze pytania odnośnie rejonu poniżej Dubrownika. Szukam przytulnej kwaterki przy morzu /apartament/ dla dwojga seniorów.Ot, tak coby sie pobyczyć na słoneczku a i przy okazji pozwiedzać, sporo pofilmować i fotek ciekawskich napstrykać.
Każda rada jest dla mnie na wagę złota, bo tego rejonu jeszcze nie znam mimo, że nie jestem nowicjuszem, a jak wiecie informacja oficjalna jest raczej skąpawa. Chyba, że kiepsko szukam./wiedza skąpawa,uczeń głupawy cyt.za belframi szkolnych lat./
Pozdrawiam
Janusz

We wrześniu w Nontenegro, tak jak i w Chorwacji robi się spokojniej. Tak, że i w tych większych miejscowościach można znależć spokój. Jednak im mniejsza miejscowość tym ceny bardziej spadają. Nie odrzucałbym we wrześniu myśli o Boce Kotorskiej, bo widoki tam piękne.

Okolice Budvy, Budva - to dobre miejsce wypadowe i do odpoczynku (w połowie czerwca)?

Witam
Oczywiście nie wyobrażam sobie pobytu tamże bez penetracji Kotorskiej Boki jednak na stały pobyt myślę wybrać coś mniejszego i spokojniejszego w promieniu 80-100 km,stad moje wypytywania tak co do samego południa Cro lub poniżej Boki.Jak już wspomniałem najbardziej rajcuje mnie spokój i intymność miejsca stałego pobytu..Swego czasu pozwoliłem sobie popełnić albumik "intymność Peljesacu",i ten kto zna ten region wie o co chodzi,no,może troszkę mniej sam Orebic i m.Korcula na Korculi,bo tam zawsze sporo turystów.
Jednak co ważne dla mnie,aby przy wymienionych walorach regionu nie rezygnować z podstawowych wygód w standardzie/łazienka,aneks kuchenny,tarasik,no i bezpośrednia bliskość morza/a we wrześniu jest to już możliwe w Cro.bez większych poszukiwań a nie wiem jak Montenegro.
A dlaczego samo południe?
Bo bardzo chciałbym tam być.
Janusz

Jest dokładnie tak samo, mozesz więc śmiało szykować się do drogi

Buljarica w ogóle, to miejsce fajnie położone strategicznie - pośrodku wybrzeża, więc i na wypady na północ (wybrzeża), i na południe, tak samo blisko.
Nie jest to jednak miasto czy miasteczko pokroju Budvy , więc jak się ktoś na jakieś szczególnie towarzyskie życie nocne nastawia, to chyba może się rozczarować .[/quote]
Witaj.
Kontynuując wątek,jako,że jestem szczególnie zainteresowany,a pora-wrzesień.Czy spacerując po okolicy widziałaś może domeczki usytuowana bezpośrednio przy morzu.Sprawa o tyle istotna,że mam dorosłego wspólwczasowicza niepełnosprawnego a transport wózka nie wchodzi w grę, stąd każde 10 metrów do pokonania stanowi istotną trudność.A tak,siedząc n.p. na tarasie ma szystko czego dusza zapragnie,nie wspominając,że z pomocą dociera do wodyi wtedy jest to,to.
Ponieważ względnie często bywaliśmy na pn,od Splitu,w ub.roku na Peljesacu, tym razem aż korci samo południe Cro,albo Montenegro,jednak poza Boką Kotorską i dużymi centrami.
Przy okazji dziękuję za kazdą nową informację
Z uszanowaniem
Janusz

W drodze powrotnej wpadniemy oczywiście do CRO. Myślimy o Korculi. Podobno odbywa się tam festiwal Marco Polo 7 września. Jak ktoś uczestniczył też proszę o info .
Proszę o dużo informacji wiem, BAARDZO będę wdzięczny.
Pozdrawiam RadaR.

Witam ,festiwal w Korczuli jest super bylam dwa lata temu-wino,plejskawica,muzyka..........i jeszcze bitwa morska,polecam
w tym roku tez Czarnogora ale przez Neapol

ela100 napisał(a):W drodze powrotnej wpadniemy oczywiście do CRO. Myślimy o Korculi. Podobno odbywa się tam festiwal Marco Polo 7 września. Jak ktoś uczestniczył też proszę o info .
Proszę o dużo informacji wiem, BAARDZO będę wdzięczny.
Pozdrawiam RadaR.

Witam ,festiwal w Korczuli jest super bylam dwa lata temu-wino,plejskawica,muzyka..........i jeszcze bitwa morska,polecam
w tym roku tez Czarnogora ale przez Neapol

Cześć
Masz może jakieś fotki z tego festivalu? Chętnie pooglądam. W razie co mój mail adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Dzięki pozdro

"

Northstar napisał(a):Jest dokładnie tak samo, mozesz więc śmiało szykować się do drogi

"
Witaj.
Ostatnie doniesienia w związku z referendum separacyjnym dyktują jednak zwłokę z decyją.Kto wie,może być gorąco,jako że Serbowie nie nawykli sobie w kaszę dmuchać a i Czarnogórcy to nie potulne baranki , tylko Słowenia oderwała się bez wystrzału.Poczekamy,zobaczymy.Do września mam sporo czasu,a w razie czego lokum na Peljesacu pewne.
Janusz

bogjan napisał(a):"

Northstar napisał(a):Jest dokładnie tak samo, mozesz więc śmiało szykować się do drogi

"
Witaj.
Ostatnie doniesienia w związku z referendum separacyjnym dyktują jednak zwłokę z decyją.Kto wie,może być gorąco,jako że Serbowie nie nawykli sobie w kaszę dmuchać a i Czarnogórcy to nie potulne baranki , tylko Słowenia oderwała się bez wystrzału.Poczekamy,zobaczymy.Do września mam sporo czasu,a w razie czego lokum na Peljesacu pewne.
Janusz

Heh we wrześniu to ja będę już wracał z CG (mam nadzieję )
Ale myślę że nie będzie tak źle

Czy ktoś był w Colchinium? Czy jest to rzeczywiście miejsce godne specjalnej wyprawy? Niewiele można znaleźć opisów na ten temat w internecie, a zdjęć jeszcze mniej. Ciekawa jestem, czy rzeczywiście widać to zatopione miasto? Bardzo proszę o opinię!!