to ja ewa napisał(a):...we wrześniu wracam do Chorwacji-na Istrię.
...
To nie-zdrada wtedy...
to ja ewa napisał(a):A no to,że w czerwcu 2010 jadę na Thassos z bp.Sindbad AUTOKAREM .Skład 3 osobowy + 2 znajomych.Może Thassos mnie przekona do Grecji bo riwiera olimpijska nie dała rady.
to ja ewa napisał(a):to ja ewa napisał(a):Podsumowując:Grecja nie rzuciła mnie na kolana-może gdyby to było południe Grecji,albo któraś z greckich wysp, to kto wie?
Aż do następnego skoku w bok
No i wykrakałam sobie .Zarzekałam się po powrocie,że nigdy wiecej autobusem i coooo
A no to,że w czerwcu 2010 jadę na Thassos z bp.Sindbad AUTOKAREM .Skład 3 osobowy + 2 znajomych.Może Thassos mnie przekona do Grecji bo riwiera olimpijska nie dała rady.
akkon napisał(a):Byłem w Stomio Larisas dwa razy, w tym w sierpniu tego roku. Miejscowość ma swój urok. Na pewno jest doskonałym miejscem wypoczynku dla rodzin z dziećmi, bo nie ma tam żadnych dyskotek, cinkciarskiego towarzycha, jeżdżenia z piskiem opon, darcia ryjów od wieczora do rana itede.
Do relacji Pani forumowiczki dodam od siebie, że hotel, w którym Pani była zakwaterowana, znajduje się na końcu miejscowości, w najmniej chyba malowniczym miejscu, przy porcie. Pobliskie plaże są małe i - moim zdaniem - strasznie brudne. Niedaleko znajduje się też miejsce zrzutu ścieków z rynsztoka. Natomiast znalezienie lokum w samej wiosce, co nie jest wielkim problemem, daje szansę na wypoczynek w autentycznej greckiej miejscowości, wśród Greków. A na plażę, szeroką, długą, piaszczystą i niezbyt brudną, jest stamtąd blisko.
Gdyby kogoś interesowały szczegóły, w tym również dojazdu na własną rękę, chętnie odpowiem.