alessandro1977 napisał(a):Poszedłem ze swoja dziewczyną w Rogoźnicy do Mariana po rakiję a on przyniósł 3 letnią na spróbowanie....wypiłem 3 szklaneczki i byłem solidnie zgrzany...to był taki dzień w którym już trzeba było pić do późnego wieczora bo do wody sie nie nadawałem...takiej na bazarach nie sprzedają...on to robił dla własnego użytku...
darek1 napisał(a):alessandro1977 napisał(a):Poszedłem ze swoja dziewczyną w Rogoźnicy do Mariana po rakiję a on przyniósł 3 letnią na spróbowanie....wypiłem 3 szklaneczki i byłem solidnie zgrzany...to był taki dzień w którym już trzeba było pić do późnego wieczora bo do wody sie nie nadawałem...takiej na bazarach nie sprzedają...on to robił dla własnego użytku...
Nie wiedziałem Alessandro, że jesteś taki pijak. Wypić kilka szklanek, mój ty Boże toż to alkoholizm. Smoluch z Ciebie dobry i drinkmen. Że też kobita na to Ci pozwala.
who napisał(a):darek1 napisał(a): ...Nie wiedziałem Alessandro, że jesteś taki pijak....
- to co ja mam powiedzieć, skoro za jednym "posiedzeniem" spożyliśmy we dwóch osiem litrów Plavaca..... :-):-)
jano71 napisał(a):a próbowaliście panowie Travarice,to jest dopiero odlot,sam zapach już powala (zapachem przypomina troche gujazyl).W ubiegłym roku na powitanie gospodarz zapodał nam 1L tegoż trunku,siedliśmy ze szwagrem i obudziłem sie rano następnego dnia,polecam sam smak, nie trzeba przepijać.pozdrawiam
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne