Lidia K napisał(a):
No nie spodziewałam się tego. Zawiodłeś mnie. Przecież jako wędrowiec górski wiesz, że im wyżej tym chłodniej.
Trzeba było na Nikolę wjechać byłaby szansa na ochładzający wiaterek.
Witaj Małgosiu
To nie żar z nieba zniweczył niektóre nasze plany -powodem była bardzo słaba przejrzystość powietrza.....
Spoglądając w dal, z miejscowości Brusje, przymglenie nie pozwalało dojrzeć koloru morza nawet nie robiliśmy zdjęć.....
Mamy zatem mocny kolejny argument w temacie powrotu na Lawendową Wyspę.....
Zapraszam na dalszy ciąg "kociej"wędrówki......
Pozdrowionka.