Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

HVAR -"W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.08.2012 20:26

Jedziemy w stałym składzie,potrzebujemy dwóch apartamentów...(może być jeden - ogromny).
Uwiedziony fotkami i wspomnieniami Cromaniaków zamarzyłem o części za-tunelowej....ale...jest szczyt sezonu...
wiadomo...tamtejsze miejscówki małe....też wiadomo...
Przed wyjazdem Nasz hvarski dobry "Duszek" Kasia odpisuje mi że będzie trzeba mieć szczęście...
W lotto nie mam ,w kartach - też nie...no to może na wakacjach... :!: :?: ...do tej pory dopisywało,tyle tylko że to było na kontynencie,a ja chcę w najbardziej pożądaną część wyspy...i ten termin...

Zavalę zostawiam na sam koniec - jak dla mnie wyspa Scedro jest za blisko.....Ona zbyt wiele zasłania,niż odkrywa...
...a ja wolę odwrotnie...
Przyjechać i znależć to czego potrzebuję w Sv.Nedjeli,to by była kumulacja...aż takim optymistą to nie jestem...


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zajeżdżamy do Ivan Dolac,zatrzymujemy się poniżej jedynej w tym rejonie Informacji Turystycznej - niestety jeszcze przez dwie godziny nieczynnej...
W związku z tym ruszam na poszukiwania...Syrenki na swoje miejsce przeznaczenia - czyli na plażę...a frend szykuje śniadanie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

TU nie mają...TA będzie za trzy dni...gdzie indziej za tydzień.
Jest jeden apartament,ale mały...rezerwuję go na dwie godziny objaśniając powody.
Kręcę się w upale,poziom cukru chyba spadł do minimalnej granicy...miejscowi nie potrafią mi pomóc,sugerują poczekać na otwarcie I.T.

Wróciłem do ekipy,wrzucam w siebie kalorie...i daję sobie jeszcze godzinę.
W końcu znużony siadam w cieniu nieopodal I.T. obok straganu z owocami - właściciel ,młody Chorwat pozdrawia mnie i pyta co potrzebuję : arbuza,winogrona,warzywa :?:
Odpowiadam że chętnie,ale później...teraz potrzebuję dwóch apartamentów...
Kazał poczekać - wszedł po schodkach do najbliższego domu i wrócił z sympatyczną właścicielką...

Mają dwa apart. - jeden na 7 nocy,drugi na 4,potem jedna rodzina na pozostałe trzy może przenieść się piętro niżej...
TO JUŻ JEST COŚ :!:
Obejrzałem - warunki niezłe,wszystko czyściutkie,łazienki odnowione,klima,tarasik...tylko widok na Jadran przez sosny.
Na parterze ogromny zadaszony taras przy grillu- warunki restauracyjne,miły dalmatyński wystrój.
Można zamówić obiad ,kolację lub zejść z własnym jedzeniem...(Villa Anton Balic)

Umawiam się na spotkanie za pół godz.(muszę przyprowadzić Zarząd),w między czasie chcę sprawdzić czym dysponuje pośrednik...
Jest to budka wielkości kiosku oferująca wymianę walut,pamiątki,Wi-Fi,wypożyczenie różnorakich wehikułów...
...w ofercie noclegowej plaża na dziko w zestawie z nadzieją w nadchodzących dniach :roll: ...widać że jest to tylko dodatek do działalności sklepiku...

Zarząd zrobił inspekcję - warunki mogą być...ale kręcą nosami na kombinacje noclegowe...tym bardziej że przyjechaliśmy na dwa tygodnie...
Ja jestem ZA :!:
Obiecuję że zakochają się w części za-tunelowej Hvaru - to prawda.....poza tym znajdę coś extra bez problemu...
tu nakłamałem tak,że w myślach dałem sobie po pysku.....
Zresztą ten wirtualnie obity dziób,to będzie moje najmniejsze zmartwienie jak nie znajdę NIC...

Póki co - bagaże wniesione...z lodówki turystycznej wyciągam chłodne piwo,i wznoszę toast za przybycie :lol:
Spłukałem się również zewnętrznie,i zanim zamknąłem na łóżku drugą powiekę,moje Syreniątko targuje się o to jak długo będę spał...
To były chyba najkrótsze negocjacje w moim życiu.......a raczej jednostronne porozumienie... :roll:

Obudzono mnie na obiad po dwóch godzinach - co za zbytek łaski... :roll:
Z tym obiadem to dziewczyny się bardzo postarały.....popijaliśmy zimnym piwkiem siedząc na wspomnianym tarasie......jest tak przyjemnie że trudno poderwać się od stołu,mimo że dzieciaki stają na głowach aby pójść już nad morze...

Aha....to coś niesamowitego,po przebudzeniu odkryłem zapachy.....oddychałem tak łapczywie że hurgotało mi w piersi jakby rozedma miała zebrać swoje żniwo....a przecież na nic nie choruję....
Trzeba Tam być - żeby to zrozumieć,gdy inni autorzy pisali "szkoda że w relacji nie można przesłać zapachu..."
Ja też żałuję.
Jesteśmy na plaży w I.D. - dzieciaki są zachwycone ciepłym morzem i naprawdę dużymi falami.... mnie lekko faluje w głowie....i nie potrafię rozgryźć czy sprawcą jest przebyta podróż....czy dwie rundy ze złotym napojem....
Długo czekały na tą chwilę....więc daję z siebie wszystko w wodnych szaleństwach...tym bardziej że mnie Jadran również pochłonął - dosłownie i w przenośni...

Siadłem na brzegu,rozglądam się, i dochodzę do wniosku że mogłoby być przyjemniej gdyby usunąć z widoku wszystkie przycumowane w pobliżu pływadła....zresztą wątpliwej jakości.....
Mnie ten widok troszeczkę przeszkadza....

Ruszyłem na pierwszy rekonesans....znajdują się tu cztery zatokowe plaże z łagodnym zejściem,w tym jedna FKK... + nieograniczona ilość skałek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest bardzo ładnie....
Mega Szału nie ma,ale to przecież nasza baza wypadowa....od jutra zaczynamy jeżdzić po wyspie....
Sama miejscowość - można powiedzieć osada - jest senna,spokojna,nastrajająca do urlopowego relaksu w oderwanej od "cywilizacji" atmosferze.
Kwitnąco -kolorowa,estetyczna....po której niespiesznie człapią ludzie ze wszelkim wakacyjnymi akcesoriami....jakby mieszkali na plaży.....Klimacik jest...

No i ten zapach....powinni przetwarzać i zlewać do buteleczek - kupiłbym kilka flakoników,kosztem nawet Karlovacka........ nazwałbym go "Wspomnieniem Hvaru"

Wieczorem rozświetliły się latarnie i knajpki....od morza wiał ciepły wiatr,który marszcząc powierzchnię wody lekko rozmywał poświatę księżyca w pełni....
Łałł - Szałł


Obrazek
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 23.08.2012 20:32

Poczytam z wielką chęcią :D
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 23.08.2012 20:38

Łał.....ta ostatnia fotka :P

Jak ja lubię takie klimaty :P
Użytkownik usunięty
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.08.2012 20:59

CROberto napisał(a):
agapi napisał(a):
Zrekompensuje sobie zatem to ubiegloroczne ...rozczarowanie, ''depczac Ci po pietach''... :oczko_usmiech:
Poza tym...lubie Cie czytac..
:D

Miej litość ja tam cały czas drepczę w klapkach... :wink:



..klapki stanowczo za wolne...! :lol:
...a nie dalbys sie namowic na...lekki ''truchcik ''przynajmniej?!... :oczko_usmiech:
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 23.08.2012 21:29

Robercie - nareszcie!!! :)

Juz czekalam z wielka niecierpliwoscia! Teraz bede smakowac.... ;)

Pozdrawiam! :papa:
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 23.08.2012 21:42

też się przysiądę do oglądania przepięknego zatunelowego i nie tylko Hvaru, tym bardziej, że stacjonowaliśmy w pobliżu w Świętej Niedzieli :D ... każde wspomnienie z tych szlaków jest niezastąpione więc czekam na więcej
Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.08.2012 22:07

Jak na miłośniczkę Hvaru przystało (przy okazji - dziękuję za honorową 8) pozycję na pierwszej fotce w Twojej relacji), nie może :) mnie tu zabraknąć. To już trzeci sezon z rzędu, gdy nie będzie mnie w Cro i nie uda mi się zaglądnąć na Hvar nawet na chwilkę, ale duszą wciąż tam jestem :D . No i dzięki Waszym relacjom :!: czuję się tak, jakbym faktycznie tam była :wink: Kiedyś z pewnością wrócę :) , ale zanim to nastąpi, z przyjemnością pooglądam hvarskie zakątki u Ciebie :D , tak jak zaglądam do Tomka a wcześniej do innych relacji z Lawendowej Wyspy.
Pozdrawiam serdecznie :papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.08.2012 23:44

Pomimo niedawanej podróży i zmęczenia nie pospałem zbyt długo - otworzyłem oczy tuż po szóstej......po chwili uświadamiam sobie ze jedna noc już minęła....
Wczoraj wieczorem Zarząd za zamkniętymi drzwiami ustalił nieodwolalnie :!: :!: :!: ......że po czterech nocach przenosimy się do innego lokum na resztę pobytu...."nie będziemy się trzy razy wprowadzać na jednych wakacjach...
(koniec i kropka -nawet trzy kropki...)

Ups.....
Gdy to usłyszałem,utopiłem dziób w lodzie żeby zamaskować nerwowy tik.....i nieco schłodzić rozpaloną twarz....
gotów byłem prawie rozmazać sobie kugle na całej facjacie - zmrożona maseczka dobrze by mi zrobiła...
Jasne jak wschodzące słońce,ze niepokój wygnał mnie z łóżka - wybrałem się na od stresujący spacer nabrzeżem....
Pesymizmowi powiedziałem WON.... :!: ... po kilkudziesięciu metrach troski odeszły precz.... :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obserwuję jak ten "mój świat" otrząsa się z nocy......wkrótce alejka się kończy przy pustej plaży FKK - przekraczam ją oczywiście w tekstyliach,zmierzając ku Peljesacowi w porannych letnich mgłach...
Gdzie nie gdzie przysiądę ciesząc się figlami fal na skalnym brzegu....aż docieram pod taki domek....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Czy ja niedawno mówiłem Łałł :?:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Samotny kamienny domek nad samiuśkim brzegiem morza ,z filarkami oplecionymi winoroślą,i dojrzałymi gronami.
Winnica zdaje się ciągnąć aż do stóp pobliskich gór,za którymi kryje się jeszcze słońce....poczekam sobie na nie tutaj...
W między czasie wszedłem w głąb plantacji żeby zobaczyć ile Dionizos - Bóg winnej latorośli tego dobra tu ma....
No całkiem,całkiem....trochę wesołych nocy z tego będzie... 8) :wink:
To znów powracam na brzeg - gdzieś z wyspy Scedro wypływa biały samotny żagiel...

Niedaleko ode mnie, w kamiennej brzegowej komorze mój wzrok przykuwa.... Coś....
Schylam się ....odrzucam wodorosty i kilka patyków po czym wydobywam butelkę....wygląda na starą....
...nie...nie jest to rocznik wina z przed stu lat...w środku jest coś - jakby jakiś dym...
Obracam w dłoniach kilka razy i otwieram....................................zahuczało 8O jęknęło 8O ........i.........
ukazał się ON....

Obrazek

Jednak mam po podróżne omamy.......sen był za krótki.....widzę DUCHA...... 8O
Gdy powiedział - Dzień dobry :o butelka zaczęła wysuwać mi się z rąk..... 8O
Wyrwał mi ją z dłoni.....
-Co ty robisz,chcesz rozbić mój dom :?:
-Ja tylko........przestraszyłeś mnie...... :!:
-Przywitałem się z Tobą.....to źle :?:
Nie martw się,żartuję....to było moje więzienie...od ....od ...sam nie wiem ile,a ty mnie wyzwoliłeś....
Dlatego spełnię Twoje dwa niematerialne życzenia....
-Jak to dwa :!: ...przecież powinny być trzy :!:
-Przystopuj,stawiasz mi żądania.... :?:
-Nie....ale....
-Masz jedno życzenie....targujesz się dalej :?:
-Stamtąd skąd pochodzisz targowanie jest w dobrym tonie...i jest sztuką,na dodatek pożądaną....
-To nie jest już mój świat....
Mój poprzedni Pan przegrał mnie z hrvackim żeglarzem w jego grę w Bule....ów żeglarz był miłym człowiekiem dopóki jego umysłem nie zawładnęły "złe duchy",które wpuszczał w siebie wraz z winem Prosek...
A zapasów miał że ho ho...
Trzy razy na rok mogłem spełnić Jego życzenia....
Najpierw zażądał ogromnego statku....potem kazał wypełnić grodzie i kabiny zlotem i klejnotami....
Płynęliśmy do Jego ojczyzny tygodniami....aż zachorował.....wydał połowę skarbów na znachorów...a gdy poczuł się lepiej udaliśmy się w dalszą podróż....
Brakło jego ulubionego wina...więc zażądał abym wypełnił beczki po brzeg....to było jego ostatnie życzenie w roku-ale o tym zapomniał....
Następne mogłem spełnić za cztery miesiące.
Rozzłościł się gdy zażądał kochającej kobiety na resztę swoich dni...a ja odmówiłem.
Wygnał mnie z mojej wygodnej lampy...wyrzucił ją za burtę....i zakorkował w tym.....
Stukał w to naczynie i przezywał Ivan Dolac - już nigdy mnie nie wypuścił....
Popatrz co z tym zrobię.....
-Nieee.... dlaczego rozbiłeś ją o skały :?:
-To było moje przekleństwo odkąd Jego okręt podczas sztormu obciążony ponad miarę zatonął....
Mnie morze wyrzucało i zabierało z miejsca na miejsce...aż znalazłeś mnie Ty...

Zgodnie z Księgą Dżinów po tych przejściach nie muszę już spełniać materialnych życzeń....
Zniszczyłem swoje "więzienie".... a Ty nie masz nic w zamian...dlatego od teraz jestem sam sobie Panem....
Z dobrej woli spełnię Twoje dwa niematerialne życzenia....
-Powiedziałeś dwa...stoi :!:
-Ach ,szybki i bystry jesteś.....cóż słowo się rzekło.....
Czego potrzebujesz :?:
-Potrzebuję znależć duży apartament z widokiem na morze.....i w dobrej cenie...
-Dziwny jesteś.....zdrowia nie potrzebujesz :?:
-Jak nie znajdę apartamentu to zdrowie nie będzie mi już potrzebne....
-Aha...
-Drugie życzenie... :?:
-Chciałbym żeby najpiękniejsze plaże na jakie dotrę nie byly już FKK...
-Załatwione.
-No to gdzie mam szukać apartamentu :?:
-Pojedziesz do Sv.N. i będziesz wiedział.
-Jak :?:
-Tak po prostu...jestem od teraz Dżinem w przestworzach i Cię poprowadzę...
W bonusie dostaniesz zdrowie dla siebie i najbliższych z...
-A wieczną młodość :?:
-Croberciku,nie przeginaj...
-Dobra już milczę.............skąd wiesz :?: :!:
-Ja wszystko wiem o kimś z kim rozmawiam....
Będę Cię wspierał gdy będziesz na rozstaju dróg.....w zamian za to że będziesz czytał relacje z Cro.pl na głos...i...
-Ivanku.....teraz Ty przeginasz...
-Nie nazywaj mnie tak...to nie jest moje prawdziwe imię...teraz już nikt nie pozna prawdziwego...
Ok. czytaj powoli i głośno w myśli...
-Tak nie potrafię :!: ...może Ci puszczę Cro radyjko :?:
-Nieznośny jesteś.....kocham nadmorskie historie...dawno ich nie słuchałem...teraz obiecaj mi to nadrobić.
Uwielbiam ludzki głos...opowieści i gawędy.....a Cro.pl jest najlepsza na świecie...
-Co prawda to prawda...
-Croberto żebyś wszystkiego nie popsuł-pamiętaj.....nie możesz o naszym spotkaniu powiedzieć nikomu do czasu aż skończysz wakacje.
-Będę pamiętał,a co z gadaniem przez sen... :?:
-Spoko ,tym się zajmę.....co sadzisz o Dżinach :?:
-Że najlepsze są z tonikiem i lodem...
-Ha Ha Ha...nie przesadzaj z tym,bo Cię opętają złe duchy...
-Nie ma zmartwienia - ja je tak przeganiam...
-Więc dokonaliśmy umowy...muszę już "lecieć"...
-Ja mówię do widzenia bo...
Skurczybyk znikł....
Ale lżej mi na duchu...(kurcze jak to zabrzmiało) -wracam, idę po chlebek i na śniadanie...później jedziemy do Zarace.
Przy śniadaniu pomyślałem że ludzie są w błędzie z tymi używkami....że są zgubne.....gdybym poszedł na spacer z Karlovackiem w litrowej butelce to bym kazał mu tam wejść.....
Jakby się w niej rzucał i wypadłaby mi z rąk.....to i tak by się nie stłukła...
Sami widzicie...
Ostatnio edytowano 10.05.2018 22:17 przez CROberto, łącznie edytowano 2 razy
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.08.2012 23:55

[quote=cia""Mie]Łał.....ta ostatnia fotka :P

Jak ja lubię takie klimaty :P[/quote]

No to jest nas dwoje... :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.08.2012 23:57

agapi napisał(a):
CROberto napisał(a):
agapi napisał(a):
Zrekompensuje sobie zatem to ubiegloroczne ...rozczarowanie, ''depczac Ci po pietach''... :oczko_usmiech:
Poza tym...lubie Cie czytac..
:D

Miej litość ja tam cały czas drepczę w klapkach... :wink:



..klapki stanowczo za wolne...! :lol:
...a nie dalbys sie namowic na...lekki ''truchcik ''przynajmniej?!... :oczko_usmiech:

Pomacham mocniej wioslami.....już wkrótce :!: :papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.08.2012 23:59

[quote="Basiulinek"]Robercie - nareszcie!!! :)

Juz czekalam z wielka niecierpliwoscia! Teraz bede smakowac.... ;)

Pozdrawiam! :papa:[/quoote]

Witam i pozdrawiam :papa:
Miło Cię gościć Basiu.
Ostatnio edytowano 30.09.2012 17:52 przez CROberto, łącznie edytowano 1 raz
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.08.2012 00:01

mariusz_77 napisał(a):też się przysiądę do oglądania przepięknego zatunelowego i nie tylko Hvaru, tym bardziej, że stacjonowaliśmy w pobliżu w Świętej Niedzieli :D ... każde wspomnienie z tych szlaków jest niezastąpione więc czekam na więcej
Pozdrawiam


Zapraszam....mam nadzieję sprawić Wam miłe wspomnienia
Pozdrowionka.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.08.2012 00:11

dangol napisał(a):Jak na miłośniczkę Hvaru przystało (przy okazji - dziękuję za honorową 8) pozycję na pierwszej fotce w Twojej relacji), nie może :) mnie tu zabraknąć. To już trzeci sezon z rzędu, gdy nie będzie mnie w Cro i nie uda mi się zaglądnąć na Hvar nawet na chwilkę, ale duszą wciąż tam jestem :D . No i dzięki Waszym relacjom :!: czuję się tak, jakbym faktycznie tam była :wink: Kiedyś z pewnością wrócę :) , ale zanim to nastąpi, z przyjemnością pooglądam hvarskie zakątki u Ciebie :D , tak jak zaglądam do Tomka a wcześniej do innych relacji z Lawendowej Wyspy.
Pozdrawiam serdecznie :papa:


Witaj dangol :papa: sprawilaś nam wielką przyjemność odkrywając przed nami na forum uroki Hvaru(i nie tylko)...
dlatego to ja dziękuję.
Cieszę się że zaglądnęłaś.....mam nadzieję że sprawię Ci trochę radości w tej podróży...
Pozdrawiam równie serdecznie :papa:
PETERENZO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4042
Dołączył(a): 30.01.2009
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) PETERENZO » 24.08.2012 00:27

CROberto napisał(a):Samotny kamienny domek nad samiuśkim brzegiem morza ,z filarkami oplecionymi winoroślą,i dojrzałymi gronami.
Winnica zdaje się ciągnąć aż do stóp pobliskich gór,za którymi kryje się jeszcze słońce....poczekam sobie na nie tutaj...


To będzie miejsce, do którego będę się wynosił co wieczór i czekał tam aż do rana :wink:

To piękne co piszesz...

PS.
Również będę tu zaglądał :D
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 24.08.2012 05:49

Ciebie czyta się jak książkę,super,wciągająca opowieść,już nie mogę się doczekać na dalszy ciąg :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
HVAR -"W skwarze,na Hvarze z Chorwackim Dżinem w parze - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone