PETERENZO napisał(a):CROberto napisał(a):
magicznie....
malina1959 napisał(a):Witaj, Roberto
Wróciłam w piątek rano i w wolnych, ha,ha , chwilach zaczynam nadrabiać zaległości.
No i niestety trafiłam na Twoją relację.
Mam nadzieje, że dam radę: dom, praca i Twoja opowieść
Iza&Krzysiek napisał(a):koniecznie musimy sie wybrać do tej schowanej zatoczki.....cudnie....byliśmy kilka razy w Sv.Nedjeli....ale tam nie dotarliśmy......szkoda......bardzo żałuję.....ale drugiej strony....mamy po co tam wrócić....dla tych cudownych, magicznych miejsc
Magda O. napisał(a):a czy ja mogę dołączyć... z Ožujskiem? Zostało mi jeszcze z wakacji, chłodzi się w lodówce, idealne do nadrabiania cropelkowych zaległości
bluesman napisał(a):Tak się zastanawiam czy to jest ta sama barierka co na Twoim zdjęciu? teraz żałuję, że nie podeszliśmy dalej ale i tak w tym dniu pękło ponad 80km .......
bluesman napisał(a):Taa nie zaryzykowałbym kąpieli, chyba, że byłby prysznic ze słodką wodą. Nawet nie wiesz co słona woda może zrobić ze intensywnie pracującą kilka godzin skórą.
Ciekawe czy za chwile będzie dowcipny komentarz
CROberto napisał(a):bluesman napisał(a):Taa nie zaryzykowałbym kąpieli, chyba, że byłby prysznic ze słodką wodą. Nawet nie wiesz co słona woda może zrobić ze intensywnie pracującą kilka godzin skórą.
Ciekawe czy za chwile będzie dowcipny komentarz
Cóż....uświadomiłeś mi właśnie że.......... słono by Cię to kosztowało....
longtom napisał(a):Piękny poranek
Czemu dzisiaj mi się taki nie zdarzył
pzdr
CROberto napisał(a):kaszubskiexpress napisał(a):CROberto napisał(a):
No comment.
Cześć piliśmy już kiedyś wirtualne Karlovacko w parku na Majorce.......pamiętasz wypijmy i tutaj.....
Powrót do Nasze relacje z podróży