Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W Polsce już nie jeździmy, czyli narciarska relacja na 78%

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 01.02.2011 22:26

maslinko i roxi!
Ale prezna relacja! Fajnie "Was poczytac" w zimowy wieczor.
Wlasnie nadgonilam zaleglosci.

A stroma droge,o ktorej piszesz,znam z doswiadczenia :P
Przed dwoma laty znajomi z Pl byli tam na urlopie,a my pojechalismy ich odwiedzic.To ok.200km od nas... :)
Za 2 tygodnie znowu tam bedziemy :hearts:

Pozdrowionka i czytam dalej!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.02.2011 22:34

Basiulinek napisał(a):maslinko i roxi!
Ale prezna relacja! Fajnie "Was poczytac" w zimowy wieczor.
Wlasnie nadgonilam zaleglosci.

Witaj, Basiulinku :)

Basiulinek napisał(a):Za 2 tygodnie znowu tam bedziemy :hearts:

Ale macie fajnie :)
Bawaria ma jeszcze lepsze położenie ze względu na wypady (nie tylko te zimowe) niż Śląsk :wink:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 01.02.2011 22:39

Maslinka, Roxi .....
Wy tutaj nie gadajcie tylko zdjęcia proszę. :lol: :wink:

Dobrze odczytałem .... Roxi na zdrowiu podupadła :?: ( pewnie piwa nie piła i się pomściło) :wink:
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 01.02.2011 23:12

No zdecydowanie :) śnieżna zima ma swój urok :D
Pierwsze zakładanie łańcuchów bywa ciężkie :lol: zwłaszcza jeżeli nie było próby 'na sucho' :wink:
A o ile pamiętam, to moje frigo bardzo dobrze spisywały się na śniegu, także wierzę, że była poważna ślizgawka...
Ja też poproszę o więcej zdjęć!

pozdr
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 02.02.2011 00:03

Fajne miejsce do jazdy, fajna relacja! Ostatnio byłem w Zillertal ze 4 lata temu i pamiętam tylko tyle że udało mi się przedostatniego dnia połamać wiązanie od dechy ;)
Narzekacie na Włochy, a ja uważam że to świetne miejsce do jazdy. Po pierwsze lepsza pogoda, w Austrii jest więcej dni pochmurnych czy zamglonych. Po drugie we Włoszech jest jakaś taka bardziej pogodna atmosfera na stoku :) We Włoszech byłem tylko w Cortina D'Ampezzo i uważam, że pod względem ilości czy samych widoków to zarówno Zillertal czy Gasteinertal (tam byłem w Austrii) nie mogą się równać. Za to zdecydowanie lepiej wypadają pod względem śniegu, w Cortinie często z nim kiepsko. Mam nadzieje, że uda mi się jakoś wybrać w najbliższej przyszłości bo od 4 czy 5 lat mam trudności z wyjechaniem na porządny deskowy urlop :( Tylko jakieś 3-4 dniowe ochłapy, czy narty "przy okazji" :(

Pozdrawiam!
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 02.02.2011 08:42

woka napisał(a):Dobrze odczytałem .... Roxi na zdrowiu podupadła :?: ( pewnie piwa nie piła i się pomściło) :wink:


Oj podupadła, dziś od rana tylko 38,5, wczoraj wieczorem było gorzej. Lekarz powiedział, że to naszczęscie nie grypa :roll:

Ale dam radę coś tam naskrobać i wkleić parę fotek, popijając w tym czasie herbatkę z sokiem malinowym :)

Co do szusowania na Penken, to pogoda rzeczywiście nas nie rozpieściła tego dnia.

Około 6 rano przebudziłam się w poszukiwaniu gwiazdki na niebie...

Obrazek

Ale niestety gwiazdki ani widu ani słychu :?

Pozbieraliśmy się i obraliśmy kierunek Mayrhofen.

Na początku jeździło się fatalnie, bardzo szybko porobiły się muldy, co dla mojego kolana jest najgorszą rzeczą na nartach. Już po pierwszych zdjazdach wiedziałam, że bez opuchlizny się nie obejdzie :?

Kilka ostatnich zjazdów zaliczyliśmy na czarnej 17 i to było to :)

Mało ludzi, mało muld...

Szaleństwo :lol:

Obrazek

W końcu wybiła godzina zjazdu na parking, jak pisała maslinka, zdecydowaliśmy się na zjazd gondolką.

Obrazek

Obrazek

Wróciliśmy wcześniej z nartowania, więc wieczór trzeba jakoś wykorzystać.
Zjechaliśmy do Zell, pokręciliśmy się trochę po miasteczku i trafiliśmy do sympatycznej pizzeri.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście nie obyło się bez żłopania piwska :lol:

Obrazek

A w pizzeri najbardziej podobała nam się toaleta....

Obrazek

Obrazek

Powrót na Gerlosberg i łóżeczko... przecież jutro znowu pobudka o 7 ;)
Ostatnio edytowano 26.02.2013 08:19 przez Roxi, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.02.2011 10:40

maslinka napisał(a):Odpuściliśmy sobie dzisiaj słynną trasę Harakiri, zostawiając ją na lepsze warunki.

Natomiast zjechaliśmy niemal równie kultową trasą Devil's Run - czarną i bardzo ciekawą (nr 17 - na załączonej mapce kiepsko oznaczona, ale to wzdłuż wyciągu Schneekar - ośrodek Horberg).


To są nazwy Wasze czy lokalne i zwyczajowe, gdyż na mapce ich nie znalazłem? Tym nie mniej pięknie :) .

maslinka napisał(a):Dobrze widać nachylenie. Momentami było naprawdę ostro, zwłaszcza na ostatniej ściance.


Właśnie zdjęcia tego nie oddają. To trzeba przejechać. "Kaskada" w Szczyrku tuż przed skrętem o 90 stopni na trawersie jest piekielnie stroma, a na zdjęciu które mam - to taka łączka.

maslinka napisał(a):Apfelstrudel mit Vaniliensauce


Od razu mam przed oczyma Kulinarne podróże Makłowicza :)

maslinka napisał(a):Na parking wróciliśmy gondolką (podarowaliśmy sobie zjazd na sam dół), do której dostaliśmy się trzema taśmami:


Trasy były tego nie warte, śnieg tak dokuczał, czy sił już Wam nie starczyło?
Taśmy to dla mnie ciekawostka. Polską analogią jest darmowy talerzyk na Pilsku łączący stoki Buczynki z Miziową.

FUX napisał(a): Opona zimowa starsza, niz 3 lata to totalny szmelc, nadający się do wyrzucenia na śmietnik!


Hmmm... moje w takim razie już dwa razy wurzucałem na śmietnik i przynosiłem z powrotem :wink: . Na nazwę "totalny szmelc" muszą jeszcze trochę popracować - a mają gdzie.

Roxi napisał(a):Oczywiście nie obyło się bez żłopania piwska :lol:


Widać że piwko chyba grzane z "dodatkami" ? :)

Toaletka super! :wink:

Pozdrawiam i zdrowia życzę.
Ja też delikatnie rozłożony - na tyle delikatnie, że do roboty chodzę.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 02.02.2011 11:04

Współczuję podupadłym na zdrowiu, lekko rozłożonym. Ja gdy mam 37,5 jestem umierająca i nie mam siły dojechać do pracy. Przynajmniej jeden dzień potrzebuję pozostać w łóżku. Opanować temperaturę. Zawsze ze sobą mam coś na ból gardła i jakieś tabletki przeciwbólowe. Raz nie miałam niczego na zapas - lato przecież było - rozłożyłam się na 5 dni. Ale najlepszym zabezpieczeniem jest zwiększenie odporności organizmu przez całoroczne dojeżdżanie rowerem do pracy.

Życzę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia. :) :) :)
A swoją drogą jak można stwierdzić na podstawie oględzin (podziwiam lekarzy), że bóle stawów, wysoka temperatura, ból gardła to nie grypa a zwykłe przeziębienie :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.02.2011 11:20

piter83pl napisał(a):Fajne miejsce do jazdy, fajna relacja! Ostatnio byłem w Zillertal ze 4 lata temu i pamiętam tylko tyle że udało mi się przedostatniego dnia połamać wiązanie od dechy ;)

Witaj, Piter.
To musiałeś poszaleć :D


Interseal napisał(a):
maslinka napisał(a):Odpuściliśmy sobie dzisiaj słynną trasę Harakiri, zostawiając ją na lepsze warunki.

Natomiast zjechaliśmy niemal równie kultową trasą Devil's Run - czarną i bardzo ciekawą (nr 17 - na załączonej mapce kiepsko oznaczona, ale to wzdłuż wyciągu Schneekar - ośrodek Horberg).

To są nazwy Wasze czy lokalne i zwyczajowe, gdyż na mapce ich nie znalazłem? Tym nie mniej pięknie :) .

To są nazwy oficjalne, tylko ta mapka na stronie trochę "lewa". Na naszych papierowych (z którymi jeździliśmy) występują. Po południu je sfocę i wrzucę, są dokładniejsze.

Interseal napisał(a):
maslinka napisał(a):Na parking wróciliśmy gondolką (podarowaliśmy sobie zjazd na sam dół), do której dostaliśmy się trzema taśmami:


Trasy były tego nie warte, śnieg tak dokuczał, czy sił już Wam nie starczyło?

Tam była przerywana trasa na sam dół, więc mogło być różnie z warunkami, zwłaszcza, że jeszcze poprzedniego dnia w dolinie śniegu nie było prawie wcale.
Poza tym mieliśmy już dosyć jazdy w padającym gęsto śniegu.

Interseal napisał(a):[Widać że piwko chyba grzane z "dodatkami" ? :)

Piwko było przepyszne, ale to nie był grzaniec. Normalne, zimne, z butelki, ale już we flaszce jakoś doprawione. Wyczuwało się pomarańczę i delikatny akcent imbiru. Mniaaam :D

Interseal napisał(a):Toaletka super! :wink:

Hehe, chyba najlepsza, jaką w życiu widziałam :wink:
Wyczaiłam ją pierwsza, a potem '"zaciągnęłam" tam Roxi na sesję zdjęciową :lol:

Lidia K napisał(a):A swoją drogą jak można stwierdzić na podstawie oględzin (podziwiam lekarzy), że bóle stawów, wysoka temperatura, ból gardła to nie grypa a zwykłe przeziębienie :wink:

Lekarze w ogóle unikają słowa: grypa, bo to trudno stwierdzić. Zawsze mówią: infekcja wirusowa (ewentualnie bakteryjna, ale wtedy to na pewno nie grypa :wink:).

Roxi, Mariusz - kurujcie się! Bo jak tak piszecie o katarach i gorączkach, od razu też mi gorzej :wink:

:papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.02.2011 11:38

Mam jeszcze jedno pytanie...

Ośrodek "Zillertal Arena" z niedzieli oraz "Penken - Horberg - Rastkogel" z poniedziałku to dwa różne ośrodki dostępne na ten sam karnet? Czy też "Penken" wchodzi w skład "Zillertal Arena".?

Tyle tego, że się gubię :)

Z mapek wydaje się że są one na przeciw siebie, czy tak?

Kuruje się. W niedziele znowu nie byłem na nartach :evil:.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 02.02.2011 11:58

Interseal napisał(a):Mam jeszcze jedno pytanie...

Ośrodek "Zillertal Arena" z niedzieli oraz "Penken - Horberg - Rastkogel" z poniedziałku to dwa różne ośrodki dostępne na ten sam karnet? Czy też "Penken" wchodzi w skład "Zillertal Arena".?


Kupując jeden karnet ma się dostęp do wielu różnych ośrodków- Zillertal Arena, Gerlos, Penken, Hintertux, Ahorn... i jeszcze wiele, wiele innych :)
Arena znajduje się zaraz przy Zell am Ziller, Penken przy Mayrhofen, czyli jakieś 7km dalej.

Tam jakoś mogą się dogadać, żeby wszędzie jeździć na jednym karnecie... u nas na każdy ośrodek potrzebny jest inny karnet :?
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 02.02.2011 12:03

maslinka napisał(a):
Obrazek

Ale żeście się dobrały. :lol:
Obie Was znam. :wink: Co prawda pod innym nazwiskiem i innym miejscem zamieszkania ale wypisz-wymaluj ....moje dobre znajome. :lol:
Roxi = Renata, Maslinka = Edyta.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.02.2011 12:05

Roxi napisał(a):Tam jakoś mogą się dogadać, żeby wszędzie jeździć na jednym karnecie... u nas na każdy ośrodek potrzebny jest inny karnet :?


Dzięki.

U nas czasem w jednym na pozór ośrodku potrzebny jest inny karnet (talerzyk na Kopiec w masywie Pilska czy dolne krzesełko).

Ze zdziwieniem patrzę też, że GAT Pilsko i GAT Czyrna-Solisko mają "inne karnety" 8O .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.02.2011 12:22

Interseal napisał(a):Dzięki.

U nas czasem w jednym na pozór ośrodku potrzebny jest inny karnet (talerzyk na Kopiec w masywie Pilska czy dolne krzesełko).

Ze zdziwieniem patrzę też, że GAT Pilsko i GAT Czyrna-Solisko mają "inne karnety" 8O .


A to Polska właśnie
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 02.02.2011 13:34

Roxi i Maslinko :D przebrnęłam przez Waszą wspólną relację z zachwytem i przyznam się, że z zazdrością :oops: bo właśnie leczę moje kolano :( , skręciłam je w grudniu na nartach i jak na razie wszelkie plany narciarskie musieliśmy odłożyć na kiedyś... :evil:
Pozostaje mi cieszyć oko, na co czekam...
i pozdrawiam :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
W Polsce już nie jeździmy, czyli narciarska relacja na 78% - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone