napisał(a) caffeine » 30.09.2012 18:55
Poczuć oddech lodowca - wycieczka do NigardsbreenPrognoza pogody wg serwisu yr.no na dziś zachwycająca! Aż trudna do uwierzenia! Słońce i brak chmur! Ruszamy zatem na lodowiec. Naszym celem jest Nigardsbreen – najdłuższe z ramion lodowca Jostedal. Przy breheimsenteret, skąd wyruszają wyprawy na lodowiec, okazuje się, że centrum obecnie nie istnieje – spłonęło niedawno. Ale tablica informacyjna mówi, że do Nigardsbreen można dostać się wędrując szlakiem turystycznym. Zatem idziemy.
Zaraz potem gdy mijamy budkę, gdzie wnosi się opłatę za wjazd do Parku Narodowego (30 NOK dla samochodu osobowego) po prawej stronie zaczyna się szklak, który prowadzi wgłąb lasu. A w tym lesie… znów jak w baśni! Omszone głazy i drzewa wprost zapraszają do wędrówki. Potem wychodzimy na równinę, gdzie karłowe brzozy i całe łąki porostów – chrobotki reniferowe, koralkowe, kieliszkowate…no coś cudownego!
Następnie znów leśna ścieżka. Przechodzimy też przez kilka strumieni. Dobrze, że włożyliśmy odpowiednie buty. Potem szlak prowadzi przez drogę by skręcić w las w stronę jeziora o turkusowej barwie. Teraz Nigardsbreen widać jeszcze piękniej.