W pogoni za flamingami… część 2 (str.50)

Na szczycie klifu robi się zamieszanie, dwóch śmiałków przygotowuje się do skoku….

Popatrzeć fajnie, ale kurcze, jakby coś nie wyszło, to tragedia do końca życia. Wg mnie nie warto ryzykować, tylko młodzież myśli inaczej.
Miejsce przepiękne
A my ruszamy w przyszłą sobotę

To miejsce jest wspaniałe samo w sobie, lazury tylko dopełniają to wrażenie.

Co do skoków do morza to ja takich rzeczy mocno się boję. Tam klif był wysoki, do tego fale mocno uderzające w skały. Samo miejsce, do którego skakali było duże, w porównaniu do tego w Mostarze, gdzie skoczkowie za kasę skaczą, to tu wręcz ogromne i głębokie. No ale zawsze można się źle wybić i polecieć zbyt blisko ścian... A co do wieku skoczków (bo jak byliśmy w okienku to jeszcze ktoś skoczył) to była to starsza młodzież, jedna nawet bliżej 50tki jeśli nie 50+.....

Ja będziecie na Cyprze to koniecznie się tam wybierzcie.

Piekara114

A co do wieku skoczków (bo jak byliśmy w okienku to jeszcze ktoś skoczył) to była to starsza młodzież, jedna mawet bluzek 50tki jeśli nie 50+.....

O Matko! Odwagę (czy brawurę) albo się ma, albo się nie ma

Ja będziecie na Cyprze to koniecznie się tam wybierzcie.

Ja nawet brałam teraz Cypr pod uwagę, bilety były dość tanie, tylko apart. jakies drogie mi się przewijały.
Ale ceny na miejscu wydają się być dobre, to może w konsekwencji wyszłoby korzystnie.
Na 100% jest w planach, a chorągiewek przybywa

Aga, widziałaś?

piekara114 napisał(a):Aga, widziałaś?

Screenshot_20220918_134713.jpg

No super się zaczyna

mysza73 napisał(a):No super się zaczyna

A kiedy lecisz? I na jak długo?

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):No super się zaczyna

A kiedy lecisz? I na jak długo?

We wtorek, na tydzień tylko

Nie narzekaj, że tak krótko, bo to przecież nie jedyny Twój wyjazd w tym roku, a i kolejne przecież planujesz..

Co do trzęsienia ziemi - to tam jest ich sporo, taki region, ale ogólnie nie ma się co nimi przejmować, nawet byś specjalnie nie poczuła...

piekara114 napisał(a):Co do trzęsienia ziemi - to tam jest ich sporo, taki region, ale ogólnie nie ma się co nimi przejmować, nawet być specjalnie nie poczuła...

Ale czy jak ja jadę to zawsze musi się coś trząść albo wybuchać wulkan

Chyba masz moc przyciągania kataklizmów...

26.10.2018, piątek, dzień 3 c.d.

Jedziemy na punkt widokowy, lepszego na Cyprze chyba nie ma…






Dość sporo czasu siedzimy na ławce chłonąc widoki, ale ileż można siedzieć....

Na samym szczycie znajduje się Pomnik Pokoju, który został wzniesiony ku czci żołnierzy, którzy poświęcili swoje życie przeciwko faszyzmowi podczas II wojny światowej, aby ludzkość mogła nadal żyć z dumą i godnością.


Wracamy się jeszcze w kierunku Protoras, aby zobaczyć słynny kamienny most Kamara Tou Koraka – nazwa most wg mnie jest mocno na wyrost. Na zdjęciach most robi duże wrażenie, a rzeczywistość jest całkiem inna… (o czym pisałam już przy poprzedniej wizycie w tym miejscu Poprzednim razem zabrakło w tym miejscu lazuru, teraz są, ale i tak na mnie nie robi efektu wow….




Podjeżdżamy też pod wcześniej pokazywany kościółek, który przy poprzedniej wizycie także już odwiedziliśmy, ale będąc tak blisko grzechem nie podjechać ponownie…….
Agioi Anargyroi Chapel




Tak wyszło, że Capo Greko zwiedzamy po własnych śladach

Piekara114
Wracamy się jeszcze w kierunku Protoras, aby zobaczyć słynny kamienny most Kamara Tou Koraka – nazwa most wg mnie jest mocno na wyrost. Na zdjęciach most robi duże wrażenie, a rzeczywistość jest całkiem inna… (o czym pisałam już przy poprzedniej wizycie w tym miejscu Poprzednim razem zabrakło w tym miejscu lazuru, teraz są, ale i tak na mnie nie robi efektu wow….

Nie jest zły, ale spektakularny też raczej nie. Może na wyspie ciekawszych łuków czy skalnych mostów akurat nie ma i ten zajął wysoką pozycję. Szkoda, że nie można na niego wejść, bo by sobie jakąś fajną fotkę można zrobić .
Klify i okienka z poprzedniego postu wygrywają .

Zdecydowanie, okienko i klify fajniejsze. No i widoki z punktu widokowego

Ja tylko napiszę, że jestem zniesmaczona plażami w Ayia Napa
Ja wiem, że ja jestem nienormalna, inna, itp ale no przeszłam prawie wszystkie i żadna mnie się nie podobała.
A Nissi Beach, to już totalna porażka.
Do naszej figowej plaży w Protaras, tak jak i do iinych tu, to jej daleko
I już nawet nie chodzi o tłumy, parasolki, mega głośną muzykę i nawalonych ludzi, ale o sam wygląd.
No ale na pewno ja się nie znam i internety mają rację ...