piątek, 10 lutego 2017, Larnaka
Wjeżdżamy do Larnaki. Navi prowadzi nas bez większych problemów i po chwili jesteśmy pod hotelem. Szukałam czegoś dobrze położonego względem lotniska, aby w niedzielę nie tracić dużo czasu na przejazd, a wieczorem móc spokojnie spacerkiem iść do centrum… Booking jakoś nic ciekawego mi nie oferował, ale na hotels.com trafiłam na fajny obiekt (pierwszy raz skorzystałam z Hotels.com) Opinie na Hotels 3,7/5, b. 8/10, tripad.4/5 (78% opinii bdb i doskonałe). Myślimy, ale czas zaczyna gonić i 12.01 zarezerwowaliśmy apartament standardowy na 2 noce za 259,64 zł, Rezerwacja bezzwrotna, parking w cenie, klima, codzienne sprzątanie.
Podjeżdżamy pod Pasianna Hotel Apartments, Pan M. stwierdza, że to tu. Idę do recepcji. Pani nie może znaleźć w systemie mojej rezerwacji, daję jej wydruk i ok. klucz i zaprasza na 2 piętro. Wjeżdżamy windą i słyszymy donośną muzykę. Zbliżamy się do właściwych drzwi, muzyka coraz głośniejsza, a po otwarciu kluczem w środku widać gości w pełni zadomowionych , ale app. wygląda jak w ofercie….. No to 2 piętra w dół.... Pani już czeka na nas i przeprasza, że się pomyliłam z kluczem i ogólnie to ma problem z naszą rezerwacją, bo nie ma wolnego app. standard . Kontaktuje się z menadżerem i ustalają, co nam przydzielić. Idziemy do innego budynku, na przyległej ulicy, podobno to ich Penthouse najlepsze co mają w ofercie… Wjeżdżamy najwyższe 4 piętro.... Na klatce śmierdzi fajkami, aż ciężko wytrzymać (my totalnie niepalący)... Wchodzimy do środka: kuchnia z salonem,3 sypialnie, łazienka, 2 balkony… Umeblowanie jak na Penthous to to nie jest… standard sam w sobie też …. Ale ok. Bierzemy. Przepakowujemy samochód. W app. lodowato, klima nie działa, pilotów nie ma… Mamy ogromy app., ale lodowaty . Wracam do recepcji i bez problemu otrzymuję pilota, ale jak się okazuje nie działa… Wracam znowu , trasę już z zamkniętymi oczami mogę pokonywać… Pani dzwoni do menadżera i przekazuje mi telefon, a ten jak nie zacznie drzeć się, że jak jak chcę ciepło, to muszą zapłacić, bo on w booking nie daje klimy free. Nie pozwala mi dojść do głosu i nie przyjmuje do wiadomości, że mam ofertę z hotels i z klimą i po jakiś 3 rozmowach (przerywanych rozmową z recepcjonistką) słyszę, że jak mi się nie podoba to mogę poszukać innego lokum … Z chęcią może i bym to zrobiła, ale nie chce mi się tracić czasu, a w tej lokalizacji nie znajdę nic…. Przyjeżdża żona menadżera i pełna kultura, mówi, że jej mąż może i jest wybuchowy, ale jest bardzo zajęty biznesami… jakby mnie to obchodziło… Zabieram ją do tego super Penthouse i pokazuję, że jest niedosprzatane, zasłony są w salonie urwane, klima nie działa, a ze ścian spada tynk w kilu miejscach… A i w salonie na suficie jest plama (czy to grzyb czy od wilgoci to się nie znam, jest i już). Babka lekko zestresowana, stwierdza, że poszuka nam czego innego… Tym razem już w trójkę (Pan M. dołącza do nas) wracamy na recepcję…. Idziemy do innego budynku, vis a vis tego głównego i wchodzimy do apartamentu. Babka na pewniaka prze do przodu, kiedy pytam się co tak śmierdzi??? Patrzy do kuchni, a to smród z lodówki… i ze spuszczoną głową mówi, że coś nie tak… Poszuka nam czegoś innego….
Stwierdzamy, że bierzemy ten Penth., ale niech da działające pilota do a/c, a jej mąż to niech się nawet do nas nie zbliża…. Proponuje, że poszuka czegoś innego, ale my nie chcemy tracić kolejnej godziny, mamy swoje plany…..
Godzina pełna nerwów za nami …….
Oczywiście porównuję co oferuje Penthouse z rzeczywistością i:
- wanna nie jest z hydromasażem
- sprzątanie nie jest codziennie (w kuchni jest kartka z regulaminem i jak wół jest napisane, że co 2 dni)
- suszarka do włosów i żelazko były.
Parking to zwykłe miejsca na ulicy, teraz nie ma problemu, stoimy bezpośrednio przy wejściu do budynku, ale nie wyobrażam sobie tu parkowania w sezonie, bo w okolicy jest kilka 4-piętrowych budynków z app. na wynajem (teraz nieczynne). Plus za dwa wyposażone bakony-tarasy z ładnym widokiem na Słone Jezior…..
Zamierzałam po powrocie złożyć reklamację, ale jeszcze nie złożyłam ….wiem…..