W pogoni za flamingami… część 2 (str.50)

Widoczki ze szczytu rzeczywiście super i po słońcu stwierdzam, że byłeś tam w okolicy południa....
Ja nawet nie myślałam wchodzić na ten szlak, było już późno, a zanim byśmy weszli to już pewnie zachód słońca by nas dopadł....

To jeszcze mapa do ostatniego odcinka:

piekara114 napisał(a):Widzę, że anonimy czytają, ale nikt się nie odzywa, więc dla Anonimów kolejny odcinek....

Czytają...czytają... tylko bardzo nie lubię pisać z telefonu...lub też inaczej...jak mam z niego pisać to jestem chory...

Ja ogólnie nie lubię przeglądać netu w kom czy tablecie i robię to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Tylko laptop czy inny PC.

piekara114 napisał(a):Ja ogólnie nie lubię przeglądać netu w kom czy tablecie i robię to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Tylko laptop czy inny PC.

W pracy, w wolnych chwilach tylko telefon niestety mi pozostaje...

ajdadi napisał(a):

piekara114 napisał(a):Widzę, że anonimy czytają, ale nikt się nie odzywa, więc dla Anonimów kolejny odcinek....

Czytają...czytają... tylko bardzo nie lubię pisać z telefonu...lub też inaczej...jak mam z niego pisać to jestem chory...

właśnie nadrobiłem 5 stron...na telefonie tak mi wygodniej, chociaż zdjęcia trochę małe

słoma79 napisał(a):
właśnie nadrobiłem 5 stron...na telefonie tak mi wygodniej, chociaż zdjęcia trochę małe

...właśnie...i klawiatura mogłaby być większa...

Miło mi Chłopaki, że się dla mojej relacji tak męczycie

środa, 8 lutego 2017

W dniu dzisiejszym miała być najładniejsza pogoda w czasie całego naszego pobytu na Cyprze. To oczywiście w planie plażowano i próba kąpieli….

Rano, roleta do góry i słońce jest Pan M. stwierdza, że mocno wieje Ja nie dowiarek wychodzę na nasz taras (a bo nie pisałam, mieliśmy i balkon i duży zacieniony taras (dach z wyższego piętra)) i jakoś tego wiatru nie czuję. Ale na balkonie już niestety tak To net i tam potwierdzenie, silny wiatr…. Zmienimy plan i jedziemy na wycieczkę. Kierunek….a co…północ…..


Ale najpierw jedziemy autostradą na wschód i w końcu odbijamy na północ…. Droga robi się węższa, a po czasie nawet kręta…




Dzisiejsza wycieczka jest najgorzej rozpracowana, i pod względem co zobaczyć i w jakiej kolejności i co jest na trasie….
Wspinamy się cały czas lekko pod górę, wypatrujemy pożar na stoku….


… a po chwili widać pierwszy śnieg….


Dzisiejszym celem wycieczki jest śnieg…czyli jedziemy w góry Troodos

Z każdym kolejnym przejechanym kilometrem śniegu coraz więcej...






…aż w końcu jest go naprawdę dużo…




Na szczęście droga jest w pełni odśnieżona, bo przecież nasza czerwona strzała ma łyse letnie na kołach….




Dojeżdżamy do miasteczka Troodos i parkujemy na jednym z kilku dużych parkingów….

śnieg? w lutym? a opony jakie?

słoma79 napisał(a):a opony jakie?

Oczywiście najlepsze

piekara114 napisał(a):Na szczęście droga jest w pełni odśnieżona, bo przecież nasza czerwona strzała ma łyse letnie na kołach….

i wcześniej...

piekara114 napisał(a):Wypożyczalnia Stevens chwali się na swojej www, że auta mają max. 5-letnie, ale chyba o tym naszym zapomnieli, bo ma 8 lat i opony od nowości, oczywiście letnie i łyse….

piekara114 napisał(a):

słoma79 napisał(a):a opony jakie?

Oczywiście najlepsze

piekara114 napisał(a):Na szczęście droga jest w pełni odśnieżona, bo przecież nasza czerwona strzała ma łyse letnie na kołach….

i wcześniej...

piekara114 napisał(a):Wypożyczalnia Stevens chwali się na swojej www, że auta mają max. 5-letnie, ale chyba o tym naszym zapomnieli, bo ma 8 lat i opony od nowości, oczywiście letnie i łyse….

umknęło mi w sumie to tylko zdjęcia oglądam ale na telefonie...więc i tak niewiele widzę
To może jedźcie już dalej tym pierdzikółkiem na letnich starych oponach

ajdadi napisał(a):

piekara114 napisał(a):Widzę, że anonimy czytają, ale nikt się nie odzywa, więc dla Anonimów kolejny odcinek....

Czytają...czytają... tylko bardzo nie lubię pisać z telefonu...lub też inaczej...jak mam z niego pisać to jestem chory...

Dokładnie tak mam , jak napisał Adrian .

Męki nie ma , tylko wolnego czasu mało . . . nawet dla pięknego Cypru zwiedzanego na łysych oponach . . .



Pozdrawiam
Piotr

słoma79 napisał(a): w sumie to tylko zdjęcia oglądam ale na telefonie...więc i tak niewiele widzę

A to czytasz relacje jak mój Pan M.

słoma79 napisał(a):To może jedźcie już dalej tym pierdzikółkiem na letnich starych oponach

Chwilę, chwilę, dopiero zaparkowaliśmy, chwilę tu będziemy...

piotrf napisał(a):tylko wolnego czasu mało . . . nawet dla pięknego Cypru zwiedzanego na łysych oponach . . .

Ale się tych łysych opon przyczepiliście ...zawiozły nas wszędzie, gdzie chcieliśmy i gdzie Pan M. pokierował .... z innych relacji wychodzi mi, że łyse to taki standard w wypożyczalniach

piekara114 napisał(a): .... z innych relacji wychodzi mi, że łyse to taki standard w wypożyczalniach

Ja tylko u Tonego czytałam .

Niezły kontrast . Najpierw paradujesz w bikini na plaży (chociaż dowodu nie zamieściłaś ), a za chwilę wrzucasz śnieżne widoczki .