W PiĄtek Do Cro??? Dobry Czy ZŁy PomysŁ???

...w zeszłym roku jechałem na początku sierpnia na Istrię przez Graz, Klagenfurt i przełęcz LoiBpass...teraz wybieram się do Orebica i planowałem jechać przez Maribor, ale chyba wybiorę zeszłoroczną trasę i przez Rijekę do Zutej Lokvy na autostradę...myślicie, że będzie szybciej?

thx
sobota ??? chyba jednak sobota.

Witam,
Też wyjeżdżam w piątek 04/08 z Warszawy do Rogoznicy. Planuję wyjechać bardzo rano żeby na spokojnie ( ewentualne korki) dojechać na Węgry i tam gdzieś przenocować i w sobotę rano prosto do Rogoznicy.
Czy ktoś wie może jak wygląda sytuacja z korkami w piątek po południu na Węgrzech. A pozatym mając trochę czasu planuję zobaczyć balaton i może tam przenocować! Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie w tym temacie?
Pozdrawiam

Ja tak torche off ale nie dokońca.Mam zamaiar wyjechac w sobote ok 1 w nocy i pytanie możei głupie ale nigdy jesazcze nie wyjeżdzłąem za granice. Prześcia graniczne sa ottwarte całą dobę? a drugie pytanie z innego wątku czy w Słowenii można zapłacic euro za gaz

Granice są otwarte całą dobę przynajmniej te przez które miałam okazje przejeżdżać: Pol-Słow, Pol-Czech, Czech-Austr. W Słowenii niestety niebyłam i nieznajduje się ona na mojej trasie.

Pozdrawiam

Kubus:
Granice na Twojej trasie czynne całą dobę; W Slo można płacić kartą

jechałem raz w piątek!!! i nigdy wiecej tego nie zrobię korki przez całą słowenie! i długo w chorwacji!! teraz mam dwie zasady w piatek z Polski Nie! w sobote z chorwacji Nie!!!

amrys napisał(a):jechałem raz w piątek!!! i nigdy wiecej tego nie zrobię korki przez całą słowenie! i długo w chorwacji!! teraz mam dwie zasady w piatek z Polski Nie! w sobote z chorwacji Nie!!!

aby tego bylo malo bede musial przejechac polske w niezlych upalach:-(((

pozdrawiam
exit

To bez klimy też problem ( ja też nie posiadam niestety). Ale z Polski mam zamiar wyjechać przed południem.
I na jaką trasę się decydujesz?

NIGDY NIE W PIATEK. Jechałem 23.06 w piątek z Tarnowskich Gór i to był mój ostatni piątek. Wyjechaliśmy o godzinie 20.00 i do Słowenii było super. Zero korków itp. spraw. Wjechaliśmy do Słowenii i się zaczęło. Słowenia i Chorwacja 5,5 godziny korków. Myślałem, że zwariuję. 1100 km jechaliśmy 17,5 godziny. Jednym słowem horror. Stanowczo odradzam piątek. Jeśli nie macie nic zaklepanego to wybierzcie inny dzień. W południe po kilkunastu godzinach jazdy bez snu zaczynałem widzieć białe myszki, więc pomyślcie o czwartku lub poniedziałku.
Powodzenia.

Niestety gorzej właśnie gdy się ma zaklepaną kwaterę od soboty! Myślę że jakoś to będzie. Zbytnio się nieprzejmuję bo mam nadzieje że przez 1,5 doby dojedziemy - a to w końcu wakacje i jakieś korki mi ich nie popsują! ( Szczególnie że już niemogę się doczekać)

Pozdrawiam

...w takim razie chyba naprawdę odpuszczę sobie "szybką" trasę przez Maribor i pojadę po staremu -> przez Klagenfurt, LoiBtunnel i Rijekę...

Cayman napisał(a):...w takim razie chyba naprawdę odpuszczę sobie "szybką" trasę przez Maribor i pojadę po staremu -> przez Klagenfurt, LoiBtunnel i Rijekę...

Byłem przed dwoma przed 1,5 tyg. w Medulin koło Puli. Wyjechałem w piątek z Jarocina około 18.00. Do Wiener Neustadt jechało się kapitalnie, potem robiło sie coraz tłoczniej ale nie było najgorzej. Od Graz do przejścia ze SLO na Maribor już sporo aut ( to była gdzieś 6.00 ). W korku na granicy czekałem gdzieś 30 minut. od granicy do Postojnej autostrada puściuteńka. Potem sznureczkiem od do Rupy - na tej drodze to się wyprzedzać nie da... Ale od granicy znowu luz aż do Puli, więc myslę że piątek wcale nie jest zły na granicy ze SLO trzeba się poprostu zameldować wcześnie rano , a nie w południe... Na całej trasie w korkach stałem gdzieś 50 minut... nie tak źle

Bahama napisał(a):

Cayman napisał(a):...w takim razie chyba naprawdę odpuszczę sobie "szybką" trasę przez Maribor i pojadę po staremu -> przez Klagenfurt, LoiBtunnel i Rijekę...

Byłem przed dwoma przed 1,5 tyg. w Medulin koło Puli. Wyjechałem w piątek z Jarocina około 18.00. Do Wiener Neustadt jechało się kapitalnie, potem robiło sie coraz tłoczniej ale nie było najgorzej. Od Graz do przejścia ze SLO na Maribor już sporo aut ( to była gdzieś 6.00 ). W korku na granicy czekałem gdzieś 30 minut. od granicy do Postojnej autostrada puściuteńka. Potem sznureczkiem od do Rupy - na tej drodze to się wyprzedzać nie da... Ale od granicy znowu luz aż do Puli, więc myslę że piątek wcale nie jest zły na granicy ze SLO trzeba się poprostu zameldować wcześnie rano , a nie w południe... Na całej trasie w korkach stałem gdzieś 50 minut... nie tak źle

Więc tak jak pisałem, korki można ominąć nie zjeżdzając na Maribor tylko dalej A2 w Austrii na Klagenfurt, przełęcz LoiBpass, Kranj, Ljubljanę, Postojną, Rijekę (tankowanie za Rijeką ) i potem troszkę męki wynagrodzonej pięknymi widokami do Żutej Lokvy i dalej autostradą

Beata W. napisał(a):To bez klimy też problem ( ja też nie posiadam niestety). Ale z Polski mam zamiar wyjechać przed południem.
I na jaką trasę się decydujesz?

Ja bym pojechal przez H ale zona woli standardowa trasa......)

Wobec tego,ze sa wakacje obojetne mi ktoredy bede jechal a ,ze jeszcze trasa w kierunku CR zapchana jest rodakami jak siodemka i jedynka w kierunku wybrzeza to bede po prostu podazal ,,za bialym kroliczkiem,,:-)))

Co by nie bylo nawet dzisiaj sobie mape kupilem;))

pozdrawiam
exit