Oczywiście w naszym dziale "Jeśli nie Chorwacja to ... ???" nie może zabraknąć Egiptu , sztandarowego celu egzotycznych wycieczek obywateli znad Wisły. Dlatego też postanowiłem i ja przywrócić wspomienia znad Nilu.
Wybraliśmy się do Egiptu na przełomie maja i czerwca 2009 roku. Za cel podróży obraliśmy Sharm El Sheikh. Kurort dobrze wszystkim znany, z którego można pojechać zarówno do Kairu jak i do Jerozolimy. Tak też i miała wyglądać nasza wycieczka.
Wczasy wykupione, zapakowaliśmy się w walizy, z których większość zajmowały pieluchy Michasia, miał bowiem wtedy ponad dwa latka i był dziecięciem, któremu pieluchy były nieodzowne.
Lotnisko Chopina w Warszawie i wylot do Egiptu.
Mam nadzieję, że zechcecie tu zaglądać i to i owo zobaczyć.