napisał(a) U-la » 21.09.2006 12:28
Spróbuje hurtem odpowiedzieć
: jakies "momenty" do relacji chyba wymyślimy, bo naprawdę wszystko szło "z górki"
- poza porażką pod MJ
Slapciu - Do plaży to było jak rzutem...
no to opalone jesteśmy superowo: ręce, twarze (nawet spalone ze 4 razy) i nasza duma: brąz od kolan do kostek, a na pozostałych odcinkach nieskazitelna biel
Madzia - Bałwana "szło" ulepić
, ale my się ino porzucali śniegiem
Choroba wysokościowa jest do zwalczenia
. Po mojemu to gorszy jest strach przed zjazdem po kamieniach.
Janusz - To był Twój syn...???
Atojko! Kontrast między pięknem krajobrazu a shtrigowatością tej postaci, która była na pierwszym planie był zbyt drastyczny... Zdjęcie poleciało w odchłanie
PS. WIOLA!!! Durmitor dawaj! Tam też bajka była!!!