napisał(a) Anesia » 23.02.2016 06:28
Kolejny dzień w Czarnogórze.Postanowiliśmy pojechać na wycieczkę słynnymi agrafkami do Kotoru ,zwiedzając po drodze Niegusi .Njeguši to cicha wieś położona na zboczach Lovćen nieopodal Kotoru. Wioska słynie z wyrobów suszonej szynki pršut, a także produkcji sera oraz innych domowych specjałów. Miody, rakija, wino wspomniane produkty spożywcze są do kupienia od ręki u miejscowych producentów. Warto zajrzeć na podwórka, porozmawiać, posmakować, skusić się na lokalny specjał. Do Njeguši wjeżdżaliśmy od strony Budvy. Z jednej strony to zaledwie 30 kilometrów. Jednak ten dystans pokonaliśmy... w ponad godzinę. A To za sprawą ostrych zakrętów, stromych podjazdów oraz wąskich dróg, na których momentami nie sposób jest się minąć. Szczególnie, gdy z przeciwnej strony nadjeżdża autobus. Trudy podjazdu zdecydowanie wynagradzają widoki...
. Szczególnie, gdy z wioski kierujemy się drugą stroną do Kotoru. Polecamy zatrzymać się na poboczu przy jednym z zakrętów, aby podziwiać wspaniałą Bokę Kotorską.
Czarnogóra ma tyle urokliwych miejsc. Czy to nad Adriatykiem, czy w górach. Ale największym jej skarbem jest Boka Kotorska. Pięcioramienna wielka zatoka otoczona wysokimi górami. Kiedyś bili się o nią piraci i generałowie, dziś jej wschodnia część wpisana jest na listę UNESCO. Kotor jest jak perła w koronie czarnogórskiego wybrzeża.