campy CZARNOGÓRA
napisał(a) Gajus.ems » 30.05.2004 13:21
Witam, swoje doświadczenia z campami w Czarnogórze opisałem w innym poście w temacie CHORWACJA czy CZARNOGÓRA. "Osobiście wolę wakacje w Chorwacji ! Nie mogę jednak zaprzeczyć że Czarnogóra nie jest atrakcyjna turystycznie. W roku 2002 w sierpniu spędziłem tam kilka dni / camp Crvana Glavica k. Budvy /, w tym roku natomiast byłem na całodniowej wycieczce w Herceg Novi. W Czarnogórze najbardziej podobały mi się fantastyczne widoki, a przejazd boką kotorską to niesamowite pozytywne wrażenia / może poza przejazdem 1600 metrowym tunelem za mjsc. Kotor, który to tunel jest słabo oświetlony i słabo wentylowany, ale da się go przejechać /. Oglądałem przepiękne miasta tj. Kotor, Herceg Novi, oraz Budvę. Budva to kurort typu hiszpańskiego i włoskiego, wg mnie to mieszanka luksusu, przepychu, kiczu, brudu i biedy, oraz mnóstwo turystów. Sama starówka jest odnowiona, eleganckie butiki, ora sklepy z płytami pirackimi za 1-3 euro, na kazdym kroku w centrum można spotkać oferujących czarnorynkowe papierosy, którzy wcale się z tym nie kryją. Z mojego campu miałem niezapomniany widok na wyspę św Stefan /robi wrażenie/. Sam camp reklamował sie jako najlepszy w Czarnogórze, faktycznie pieknie położony, lodówki, sklepik, szlaban, dozorca ,ale fatalne warunki sanitarne / skocznie, odkryte prysznice, murowane umywalki/, oraz odwiedzający camp drób, oraz kozy.
Cena też nie mała bo 21 euro za 2 osoby dorosłe, dziecko, prąd, lodówka i
opłata klimatyczna. Spotkaliśmy tam tylko jedno małżeństwo z Polski, którzy twierdzili że oglądali inne campingi i ten faktycznie był naj.Dodam iż w nocy z gór opadała do namiotów wilgoć, rano trzeba było je suszyć. Co do kwater to mało wiem , miałem propozycje 20 euro za moją rodzinę, zapewniano mnie że warunki b. dobre./ nie sprawdzałem , ale okolica przepiękna.W tym samym czasie w Budvie na kwaterach była moja koleżanka, płaciła 3 euro od osoby, za miejsce w pokoju. W drugim pokoju mieszkali właściciele srebska rodzina, która nie ukrywała że jest to pokój noclegowy, a wynajmujac go dorabiają.
Jesli chodzi o stan dróg to moim zdaniem są gorszej jakości od polskich nie wspominając chorwackich/ ponoć w okolicach Baru jest nowa autostrada/Co do Czarnogórców to byli sympatyczni do czasu kiedy brali nas za Rosjan/ jest ich tam dużo/, kiedy dowiadywali sie że jesteśmy Polakami byli już tylko ledwo uprzejmi. Ale musze podkreslić, że nie spotkalismy sie z niechęcią czy wrogością. Chyba jest bezpiecznie mnóstwo patroli milicyjnych, łapią na radar, ale srebowie ostrzegają światłami. Jest taniej niż w CRO, ale żadnej rewelacji cenowej. Mimo wszystko czuliśmy sie tam nieswojo, czuć jesze atmosferę niedawnych działań wojenych.Brakowało mi tam beztroskiej atmosfery wakacyjnej jaka niewątpliwie jest w CRO.
Uważam, że najlepiej pojechać samemu aby sie przekonać, na pewno warto, po to chociażby aby kolejny raz stwierdzić, że nie ma jak CHORWACJA."
Dodam tylko, że spotkałem sie na tym forum z opiniami , ze własnie w okolicach BARU są ciekawe campy, szkoda że tam nie dotarłem. Co do Bośni to na trasie którą jechałem / nie przez SARAJEWO / to spotkałem jeden podły camp, ale chyba był zamkniety, nie pamietam w jakiej miejscowości. Natomiast wiem że w BELGRADZIE jest duży fajny i niedrogi camp, opowiadała mi o nim koleżanka która nocowała na nim w roku 2002.
Pozdrawiam GAJUS.