Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W drodze do Battambang

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 29.04.2018 14:16

Teren parku pomyślany został też jako miejsce do rekreacji i odpoczynku. Są sklepiki i restauracje zlokalizowane nad wodą.


DSC_0084 (Kopiowanie).JPG



DSC_0087 (Kopiowanie).JPG



DSC_0090 (Kopiowanie).JPG



DSC_0091 (Kopiowanie).JPG



DSC_0093 (Kopiowanie).JPG



DSC_0095 (Kopiowanie).JPG



DSC_0096 (Kopiowanie).JPG



DSC_0098 (Kopiowanie).JPG



DSC_0100 (Kopiowanie).JPG



DSC_0102 (Kopiowanie).JPG



DSC_0103 (Kopiowanie).JPG



DSC_0104.jpg



DSC_0109 (Kopiowanie).JPG



DSC_0111 (Kopiowanie).JPG



DSC_0114 (Kopiowanie).JPG



DSC_0115 (Kopiowanie).JPG



DSC_0117 (Kopiowanie).JPG



Łódki ładne mieli.
DSC_0118 (Kopiowanie).JPG



DSC_0123 (Kopiowanie).JPG



DSC_0124 (Kopiowanie).JPG



DSC_0125 (Kopiowanie).JPG



DSC_0135 (Kopiowanie).JPG



DSC_0137 (Kopiowanie).JPG



DSC_0140 (Kopiowanie).JPG



DSC_0144 (Kopiowanie).JPG



DSC_0146 (Kopiowanie).JPG



DSC_0147.jpg



DSC_0149 (Kopiowanie).JPG



DSC_0150 (Kopiowanie).JPG



DSC_0151 (Kopiowanie).JPG



DSC_0156 (Kopiowanie).JPG



DSC_0158 (Kopiowanie).JPG



DSC_0162 (Kopiowanie).JPG



DSC_0165 (Kopiowanie).JPG



DSC_0174 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 29.04.2018 14:48

Większość zabytków do oglądania to obiekty sakralne, ale są też domy mieszkalne, a nawet cała wioska. Nie wiem według jakiego klucza dobierane są te eksponaty. Przygotowywałam się trochę do wycieczki, a tu nie znalazłam żadnego sztandarowego miejsca polecanego w przewodnikach. Ładnie tu, ale nie ma świątyń z folderów turystycznych tylko raczej te nieznane.


DSC_0175 (Kopiowanie).JPG



DSC_0184 (Kopiowanie).JPG



DSC_0185 (Kopiowanie).JPG



DSC_0188 (Kopiowanie).JPG



DSC_0190 (Kopiowanie).JPG



DSC_0191 (Kopiowanie).JPG



DSC_0193 (Kopiowanie).JPG



DSC_0194 (Kopiowanie).JPG



DSC_0195 (Kopiowanie).JPG



DSC_0197 (Kopiowanie).JPG



DSC_0198 (Kopiowanie).JPG



DSC_0203 (Kopiowanie).JPG



Na terenie parku mieszkają pracownicy.


DSC_0205 (Kopiowanie).JPG



DSC_0206 (Kopiowanie).JPG



DSC_0207.jpg



DSC_0210 (Kopiowanie).JPG



DSC_0212 (Kopiowanie).JPG



DSC_0214 (Kopiowanie).JPG



DSC_0215 (Kopiowanie).JPG



DSC_0217 (Kopiowanie).JPG



DSC_0220 (Kopiowanie).JPG



DSC_0224 (Kopiowanie).JPG



DSC_0227 (Kopiowanie).JPG



DSC_0228 (Kopiowanie).JPG



DSC_0229 (Kopiowanie).JPG



DSC_0232 (Kopiowanie).JPG



DSC_0235 (Kopiowanie).JPG



DSC_0238 (Kopiowanie).JPG



DSC_0239 (Kopiowanie).JPG



DSC_0240 (Kopiowanie).JPG



DSC_0242 (Kopiowanie).JPG



Wracamy do bazy. Trzeba zrobić porządek w walizkach i przepakować się na następną wycieczkę :D


DSC_0265 (Kopiowanie).JPG



DSC_0267 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.05.2018 14:51

Targ na torach i targ na wodzie


Do zagospodarowania pozostał nam czwartek i piątek. Z wielu ciekawostek, których nie udało nam się jeszcze zaliczyć wybrałam podróż lokalnym pociągiem do stacji Mae Klong aby zobaczyć targ na torach, a potem dalej do Amphawy, gdzie targ odbywa się na łodziach pływających po kanałach. Problem w tym, że ten ostatni dzieje się w weekendy, czyli nie zobaczymy wszystkich atrakcji. A zostać chociażby w piątek do wieczora nie możemy, nie zdążylibyśmy wrócić.

Wychodzimy o siódmej rano i piechotą idziemy 1,5 km do stacji Asok-Sukhumvit, gdzie mamy wsiąść do kolejki BTS.


DSC_0269 (Kopiowanie).JPG



DSC_0271 (Kopiowanie).JPG



DSC_0272 (Kopiowanie).JPG



DSC_0276 (Kopiowanie).JPG



Potrzebujemy dojechać do Wongwian Yai więc na Siam trzeba przesiąść się do następnej linii. Oznakowanie i system sprzedaży biletów jest bardzo czytelny, ceny za odcinek są umieszczone na mapce, wystarczy kupić bilet za określoną kwotę ( w metrze plastikowy żeton). Automat przyjmuje tylko monety 10 BTH, jest punkt wymiany bo nie wszędzie są maszyny obsługujące banknoty.

Po opuszczeniu BTS trzeba przejść kawałek do stacji kolejowej o tej samej nazwie. Miałam wydrukowaną dokładną mapkę nakazującą skręcić w prawo tuż przed rzeką. Ale jak zobaczyłam taką oto rzekę


DSC_0278 (Kopiowanie).JPG



to zwątpiłam i musiałam zapytać te dziewczyny czy aby dobrze idziemy :?:


DSC_0280 (Kopiowanie).JPG



DSC_0282 (Kopiowanie).JPG



DSC_0283 (Kopiowanie).JPG



DSC_0284 (Kopiowanie).JPG



DSC_0285 (Kopiowanie).JPG



DSC_0287 (Kopiowanie).JPG



DSC_0288 (Kopiowanie).JPG



DSC_0289 (Kopiowanie).JPG



DSC_0290 (Kopiowanie).JPG



Po przejściu kładką nad ulicą powinna być już stacja. Znowu oczy w słup, bo czy patrząc na taki obrazek widzi ktoś dworzec kolejowy 8O Lepiej zamaskować się nie da.


DSC_0291 (Kopiowanie).JPG



Nie sprawdzałam wcześniej rozkładu, ale pociąg właśnie się wtoczył i miał odjechać o 8.35. Mieliśmy wiec trochę czasu żeby się porozglądać kupić wodę i bilety. Do przejechania były dwa odcinki po 40 km. Na razie bilet dostaliśmy na pierwszą część, kosztował złotówkę i 10 groszy za osobę :D


DSC_0292 (Kopiowanie).JPG



Zanim ruszyliśmy pan zamiótł i umył podłogę oraz uruchomił klimę.
Oczywiście wszystkie okna były otwarte. Tłoku nie było.


DSC_0293 (Kopiowanie).JPG



DSC_0294 (Kopiowanie).JPG



DSC_0297 (Kopiowanie).JPG



DSC_0299 (Kopiowanie).JPG



DSC_0300 (Kopiowanie).JPG



DSC_0304 (Kopiowanie).JPG
Klima



DSC_0307 (Kopiowanie).JPG



DSC_0312 (Kopiowanie).JPG



DSC_0315 (Kopiowanie).JPG



DSC_0316 (Kopiowanie).JPG



DSC_0318 (Kopiowanie).JPG



Ruszamy. Z ogromnym zainteresowaniem chłoniemy to co za oknem. Miejscami wagony prawie ocierają się o ściany domów, a po oczach można dostać liściem bananowca.


DSC_0322 (Kopiowanie).JPG



DSC_0331 (Kopiowanie).JPG



DSC_0332 (Kopiowanie).JPG



DSC_0334 (Kopiowanie).JPG



DSC_0335 (Kopiowanie).JPG



DSC_0336 (Kopiowanie).JPG



DSC_0337 (Kopiowanie).JPG



DSC_0339 (Kopiowanie).JPG



DSC_0343 (Kopiowanie).JPG



DSC_0344 (Kopiowanie).JPG



DSC_0348 (Kopiowanie).JPG
Bardzo czytelny rozkład jazdy



DSC_0361 (Kopiowanie).JPG



DSC_0362 (Kopiowanie).JPG



DSC_0369 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.05.2018 15:41

Koniec odcinka to Macha Chai. W sąsiedztwie dworca jest ogromne targowisko. Takiej ilości suszonych ryb i świeżych owoców morza jeszcze nigdzie nie widzieliśmy. Zastanawiamy się co się z tym dzieje, bo nie wydaje nam się żeby kręcący się tu ludzie dysponowali taką siłą nabywczą, która opróżni stoiska do wieczora.


DSC_0386 (Kopiowanie).JPG



DSC_0389 (Kopiowanie).JPG



DSC_0393 (Kopiowanie).JPG



DSC_0394 (Kopiowanie).JPG



DSC_0395 (Kopiowanie).JPG



DSC_0397 (Kopiowanie).JPG



DSC_0399 (Kopiowanie).JPG



DSC_0400 (Kopiowanie).JPG



DSC_0401 (Kopiowanie).JPG



DSC_0402 (Kopiowanie).JPG



DSC_0403 (Kopiowanie).JPG



DSC_0404 (Kopiowanie).JPG



DSC_0405 (Kopiowanie).JPG



DSC_0407 (Kopiowanie).JPG



DSC_0408 (Kopiowanie).JPG



DSC_0409 (Kopiowanie).JPG



DSC_0411 (Kopiowanie).JPG



DSC_0412 (Kopiowanie).JPG



DSC_0413 (Kopiowanie).JPG



DSC_0415 (Kopiowanie).JPG



DSC_0416 (Kopiowanie).JPG



DSC_0417 (Kopiowanie).JPG



DSC_0419 (Kopiowanie).JPG



DSC_0420 (Kopiowanie).JPG



DSC_0421 (Kopiowanie).JPG



DSC_0422 (Kopiowanie).JPG



Nasiona lotosu- orzeszki ukryte w zielonym owocu są jadalne, zarówno na surowo jak i po obróbce termicznej.


DSC_0424 (Kopiowanie).JPG



DSC_0427 (Kopiowanie).JPG



Powodem, dla którego musieliśmy tu wysiąść jest brak mostu kolejowego na rzece Tha Chin. Maszerujemy więc do promu, który przerzuci nas i mnóstwo motorków na drugą stronę. Bilecik kosztował chyba 40 groszy :D


DSC_0428 (Kopiowanie).JPG



DSC_0431 (Kopiowanie).JPG



DSC_0433 (Kopiowanie).JPG



DSC_0439 (Kopiowanie).JPG



DSC_0441 (Kopiowanie).JPG



DSC_0447 (Kopiowanie).JPG



DSC_0450 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.05.2018 18:20

Teraz mamy odszukać stację Ban Laem. Nie jest to trudne, mamy drogowskaz i chętnych żeby podprowadzić. Tajowie są bardzo uczynni. Nie tylko podpowiedzą i wskażą kierunek, ale doprowadzą na miejsce mimo, że o to nie prosimy i nie ma takiej potrzeby. 


DSC_0451 (Kopiowanie).JPG



DSC_0452 (Kopiowanie).JPG



DSC_0453 (Kopiowanie).JPG



DSC_0456 (Kopiowanie).JPG



DSC_0457 (Kopiowanie).JPG



DSC_0458 (Kopiowanie).JPG



DSC_0462 (Kopiowanie).JPG



DSC_0464 (Kopiowanie).JPG



DSC_0465 (Kopiowanie).JPG



DSC_0466 (Kopiowanie).JPG



DSC_0467 (Kopiowanie).JPG



DSC_0469 (Kopiowanie).JPG



DSC_0470 (Kopiowanie).JPG



DSC_0472 (Kopiowanie).JPG



DSC_0473 (Kopiowanie).JPG



Fajna ta stacja, jak z bajki. Za parę minut wjeżdża kolorowy pociąg.


DSC_0474 (Kopiowanie).JPG



DSC_0475 (Kopiowanie).JPG



DSC_0477 (Kopiowanie).JPG



DSC_0480 (Kopiowanie).JPG



DSC_0481 (Kopiowanie).JPG



DSC_0482 (Kopiowanie).JPG



DSC_0483 (Kopiowanie).JPG



DSC_0486 (Kopiowanie).JPG



DSC_0487 (Kopiowanie).JPG



DSC_0488 (Kopiowanie).JPG




DSC_0491 (Kopiowanie).JPG



I znowu wyglądamy przez otwarte okna.
W licznych basenach odzyskuje się sól.


DSC_0496 (Kopiowanie).JPG



DSC_0511 (Kopiowanie).JPG



DSC_0512 (Kopiowanie).JPG



DSC_0529 (Kopiowanie).JPG



DSC_0530 (Kopiowanie).JPG



DSC_0532 (Kopiowanie).JPG



DSC_0533 (Kopiowanie).JPG



DSC_0545 (Kopiowanie).JPG



DSC_0549 (Kopiowanie).JPG



DSC_0550 (Kopiowanie).JPG



DSC_0558 (Kopiowanie).JPG



DSC_0562 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.05.2018 18:30

Dojeżdżamy do Mae Klong. Pociąg ogromnie głośno trąbi i toczy się bardzo wolno. W donośne sygnały dźwiękowe wyposażone są też szlabany na ulicy. A wszystko dlatego, że na torach funkcjonuje duże targowisko, które na czas przetaczania wagonów musi błyskawicznie się złożyć. Wprost pod koła wchodzi gromada turystów dowożonych na ten spektakl autokarami. Każdy musi zrobić zdjęcie na torach. My oglądamy to szaleństwo patrząc w dół z okien pociągu. Nasze zdjęcia nie będą takie jak Cejrowskiego, ale byliśmy i widzieliśmy. Pierwszy raz właśnie teraz, a potem jeszcze w drodze powrotnej.


DSC_0570 (Kopiowanie).JPG



DSC_0572 (Kopiowanie).JPG



DSC_0575 (Kopiowanie).JPG



DSC_0578 (Kopiowanie).JPG



DSC_0591 (Kopiowanie).JPG



DSC_0592 (Kopiowanie).JPG



DSC_0596 (Kopiowanie).JPG



DSC_0603 (Kopiowanie).JPG



DSC_0607 (Kopiowanie).JPG



DSC_0608 (Kopiowanie).JPG



DSC_0609 (Kopiowanie).JPG



DSC_0610 (Kopiowanie).JPG



DSC_0612 (Kopiowanie).JPG



DSC_0613 (Kopiowanie).JPG


DSC_0614 (Kopiowanie).JPG



DSC_0615.jpg



DSC_0617 (Kopiowanie).JPG



DSC_0618 (Kopiowanie).JPG



DSC_0619 (Kopiowanie).JPG



DSC_0620 (Kopiowanie).JPG



DSC_0621 (Kopiowanie).JPG



DSC_0622 (Kopiowanie).JPG



DSC_0624 (Kopiowanie).JPG



DSC_0626 (Kopiowanie).JPG



DSC_0627 (Kopiowanie).JPG



DSC_0628 (Kopiowanie).JPG



DSC_0629 (Kopiowanie).JPG



DSC_0631 (Kopiowanie).JPG



Rozglądamy się po miasteczku i szukamy tuk tuka, który zawiezie nas do hotelu w Amphawie, czyli jakieś 7 km.


DSC_0632 (Kopiowanie).JPG



DSC_0634 (Kopiowanie).JPG



DSC_0635 (Kopiowanie).JPG
Ostatnio edytowano 12.05.2018 10:27 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 10:21

Wysiadamy na zakurzonym placu. Momentalnie znajduje się kobieta na rowerze, która z wielką radością podprowadza nas kilkadziesiąt metrów do drzwi naszego lokum. Do wszystkich mieszkań wchodzi się tu od tyłu, front jest od strony kanału, który stanowi główny szlak komunikacyjny.


DSC_0641 (Kopiowanie).JPG



DSC_0641a (Kopiowanie).JPG



DSC_0642 (Kopiowanie).JPG



DSC_0644 (Kopiowanie).JPG



DSC_0645 (Kopiowanie).JPG



DSC_0646 (Kopiowanie).JPG



Na przywitanie dostajemy po butelce fanty. Na tę jedną noc mamy zamieszkać w typowym tajskim drewnianym domu. Jeszcze w czymś takim nie mieszkaliśmy. Nasz pokój to drewniana skrzynka, bez okien, może służyć tylko do spania. Relaksować można się na tarasie z widokiem na kanał.


DSC_0647 (Kopiowanie).JPG



DSC_0648 (Kopiowanie).JPG



DSC_0648b (Kopiowanie).JPG



DSC_0648c (Kopiowanie).JPG



DSC_0649 (Kopiowanie).JPG



DSC_0649a (Kopiowanie).JPG



DSC_0650 (Kopiowanie).JPG



DSC_0651a (Kopiowanie).JPG



DSC_0651b (Kopiowanie).JPG



DSC_0651c (Kopiowanie).JPG



DSC_0652 (Kopiowanie).JPG



DSC_0656 (Kopiowanie).JPG



Idziemy w miasto . Po wyjściu z hotelu kierujemy się na prawo. Przez plac, na którym wysiedliśmy i mostek na kanale dochodzimy do świątyń. Jest też coś w rodzaju domu pogrzebowego. Wszędzie pusto i bardzo gorąco.


DSC_0661 (Kopiowanie).JPG



DSC_0664 (Kopiowanie).JPG



DSC_0665 (Kopiowanie).JPG



DSC_0667 (Kopiowanie).JPG



DSC_0668 (Kopiowanie).JPG



DSC_0669 (Kopiowanie).JPG



DSC_0670 (Kopiowanie).JPG



DSC_0671 (Kopiowanie).JPG



DSC_0672 (Kopiowanie).JPG



DSC_0673 (Kopiowanie).JPG



DSC_0674 (Kopiowanie).JPG



DSC_0676 (Kopiowanie).JPG



DSC_0677 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 10:57

Wracamy do zabudowań, tu przynajmniej jest cień. Robimy sobie spacer wzdłuż kanału. Atrakcją są tłuściutkie warany. Są płochliwe i nie dają się karmić, jak się zbliżamy to szybko wieją do wody.

Dzisiaj jest tu bardzo spokojnie, większość biznesów pozamykanych. Szaleństwo zacznie się w piątek po południu, jak nas już tu nie będzie.


DSC_0678 (Kopiowanie).JPG



DSC_0679 (Kopiowanie).JPG



DSC_0680 (Kopiowanie).JPG



DSC_0681 (Kopiowanie).JPG



DSC_0682 (Kopiowanie).JPG



DSC_0684 (Kopiowanie).JPG



DSC_0685 (Kopiowanie).JPG



DSC_0686 (Kopiowanie).JPG



DSC_0687 (Kopiowanie).JPG



DSC_0688 (Kopiowanie).JPG



DSC_0690 (Kopiowanie).JPG



DSC_0691 (Kopiowanie).JPG



DSC_0692 (Kopiowanie).JPG



DSC_0693 (Kopiowanie).JPG



DSC_0694 (Kopiowanie).JPG



DSC_0694a.jpg



DSC_0694b.jpg



DSC_0694e.jpg



DSC_0694f.jpg



DSC_0694g.jpg



DSC_0695 (Kopiowanie).JPG



DSC_0696 (Kopiowanie).JPG



DSC_0697 (Kopiowanie).JPG



DSC_0699 (Kopiowanie).JPG



DSC_0702 (Kopiowanie).JPG



DSC_0704 (Kopiowanie).JPG



DSC_0705 (Kopiowanie).JPG



DSC_0706 (Kopiowanie).JPG



DSC_0709 (Kopiowanie).JPG



DSC_0710 (Kopiowanie).JPG



DSC_0711 (Kopiowanie).JPG



DSC_0713 (Kopiowanie).JPG



DSC_0714 (Kopiowanie).JPG



DSC_0715 (Kopiowanie).JPG



DSC_0718 (Kopiowanie).JPG



DSC_0720 (Kopiowanie).JPG



DSC_0721 (Kopiowanie).JPG



DSC_0722 (Kopiowanie).JPG



DSC_0724 (Kopiowanie).JPG



DSC_0725 (Kopiowanie).JPG



Małża dopadły problemy żołądkowe i zrezygnował z dalszego szwędania się i jedzenia. Swoja drogą, do dzisiaj nie wiem jak to możliwe, skoro jadaliśmy z tych samych garnków. Ja nie odpuściłam i zasiadłam na schodach nad kanałem, gdzie obsłużyły mnie dzieciaki z kuchni na łodzi. Było pysznie, może nie bardzo higienicznie, ale bardzo tanio. Najadłam się za 4 złote i 50 groszy.


DSC_0726 (Kopiowanie).JPG



DSC_0728 (Kopiowanie).JPG



DSC_0728a.jpg



DSC_0728b.jpg



DSC_0729 (Kopiowanie).JPG



DSC_0730 (Kopiowanie).JPG



DSC_0741 (Kopiowanie).JPG
Miejska pralnia



DSC_0742 (Kopiowanie).JPG



DSC_0743 (Kopiowanie).JPG



DSC_0744 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 11:50

Wieczorem kupiliśmy wycieczkę łodzią po kanałach w poszukiwaniu świetlików. Było nawet ciekawie. Widzieliśmy nie tylko robaczki. Po zapadnięciu zmroku kobiety stojąc w wodzie po pas zażywają kąpieli łącznie z myciem włosów. Widać nie w każdym domu jest woda.


DSC_0745 (Kopiowanie).JPG



DSC_0746 (Kopiowanie).JPG



DSC_0747 (Kopiowanie).JPG



DSC_0748 (Kopiowanie).JPG



DSC_0754 (Kopiowanie).JPG



DSC_0757 (Kopiowanie).JPG



DSC_0758 (Kopiowanie).JPG



DSC_0759 (Kopiowanie).JPG



DSC_0762 (Kopiowanie).JPG



DSC_0763 (Kopiowanie).JPG



DSC_0772 (Kopiowanie).JPG



DSC_0773 (Kopiowanie).JPG



DSC_0780 (Kopiowanie).JPG



DSC_0786 (Kopiowanie).JPG



DSC_0790 (Kopiowanie).JPG



DSC_0790a.jpg



DSC_0791 (Kopiowanie).JPG



Po opuszczeniu łódki poszliśmy na naleśniki z jajkiem i bananem.


DSC_0792.jpg



DSC_0798 (Kopiowanie).JPG



DSC_0801 (Kopiowanie).JPG



DSC_0802 (Kopiowanie).JPG



DSC_0804 (Kopiowanie).JPG



DSC_0805 (Kopiowanie).JPG



DSC_0813 (Kopiowanie).JPG



Rano nie było gospodarzy, śniadanie podał nam boy. Dostaliśmy między innymi tajską zupkę, czyli ryż z warzywami i mięsem należało zalać sobie rosołkiem. A raczej zimną wodą, bez jednego oczka, z kawałkiem mięsa i listkiem kolendry. Z cała pewnością nie był to wywar mięsno jarzynowy, taki jak nasz rosół. Może w tej wodzie gotował się kawałek ptaka, ale bez soli i warzyw, smak nadawała świeża kolendra, której chyba nie polubimy.


DSC_0821 (Kopiowanie).JPG



DSC_0821a.jpg



DSC_0821b.jpg



DSC_0821c.jpg



DSC_0822 (Kopiowanie).JPG



DSC_0825 (Kopiowanie).JPG



DSC_0826 (Kopiowanie).JPG



Chłopak odprowadził nas na plac i pokazał songthaewa, który za 80 groszy/osoba zawiózł nas do stacji Mae Klong, za tuk tuka w pierwsza stronę płaciliśmy 12 zł.


DSC_0835 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 12:30

Po drodze spadło dosłownie kilka kropli deszczu. Jak się później okazało ulewa nas wyprzedziła i w Mae Klong oraz po drodze widzieliśmy tylko spore kałuże. Do przyjazdu pociągu mieliśmy jeszcze tyle czasu, że targ na torach mogliśmy obejrzeć od zaplecza.


DSC_0839 (Kopiowanie).JPG



DSC_0845 (Kopiowanie).JPG



DSC_0846 (Kopiowanie).JPG


DSC_0848 (Kopiowanie).JPG



DSC_0853 (Kopiowanie).JPG



DSC_0854 (Kopiowanie).JPG



DSC_0856 (Kopiowanie).JPG



DSC_0858 (Kopiowanie).JPG



DSC_0859 (Kopiowanie).JPG



DSC_0860 (Kopiowanie).JPG



DSC_0861 (Kopiowanie).JPG



DSC_0862 (Kopiowanie).JPG



DSC_0865 (Kopiowanie).JPG



DSC_0867 (Kopiowanie).JPG



DSC_0868 (Kopiowanie).JPG



DSC_0870 (Kopiowanie).JPG



DSC_0872 (Kopiowanie).JPG



DSC_0875 (Kopiowanie).JPG



DSC_0877 (Kopiowanie).JPG



DSC_0882 (Kopiowanie).JPG



DSC_0884 (Kopiowanie).JPG



DSC_0888 (Kopiowanie).JPG



DSC_0889 (Kopiowanie).JPG



DSC_0890 (Kopiowanie).JPG



DSC_0891 (Kopiowanie).JPG



DSC_0892 (Kopiowanie).JPG



DSC_0893 (Kopiowanie).JPG



DSC_0894 (Kopiowanie).JPG



DSC_0895 (Kopiowanie).JPG



DSC_0896 (Kopiowanie).JPG



szukałam m.in. jakiegoś ciuszka dla naszego wnuka, 3-letniego Bartoszka. Niestety, dzieci tam chodzą w plastikach. Ciuchy z targowiska to w 90 procentach tworzywa sztuczne.


DSC_0897 (Kopiowanie).JPG



Na pół godziny przed przyjazdem pociągu na stacji zrobił się ogromny tłok. Wycieczki Chińczyków robiły straszny jazgot, każdy chciał mieć obowiązkowe zdjęcie z pociągiem. Całe szczęście, że ten tłum przyjechał autokarami i nie pchał się do wagonów.


DSC_0899 (Kopiowanie).JPG



DSC_0901 (Kopiowanie).JPG



DSC_0903 (Kopiowanie).JPG



DSC_0910 (Kopiowanie).JPG



DSC_0911.jpg



DSC_0912.jpg



DSC_0913.jpg
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 13:07

Jeszcze raz mogliśmy widowisko zobaczyć z góry.


DSC_0923 (Kopiowanie).JPG



DSC_0924 (Kopiowanie).JPG



DSC_0925 (Kopiowanie).JPG



DSC_0928 (Kopiowanie).JPG



DSC_0929 (Kopiowanie).JPG



DSC_0930 (Kopiowanie).JPG



DSC_0932 (Kopiowanie).JPG



DSC_0933.jpg



DSC_0933a.jpg



DSC_0933b.jpg



Potem już tylko widoki zza okna wagonu.


DSC_0934 (Kopiowanie).JPG



DSC_0937 (Kopiowanie).JPG



DSC_0938 (Kopiowanie).JPG



DSC_0940 (Kopiowanie).JPG



DSC_0943 (Kopiowanie).JPG



DSC_0958 (Kopiowanie).JPG



DSC_0959 (Kopiowanie).JPG



DSC_0961 (Kopiowanie).JPG



DSC_0965 (Kopiowanie).JPG



DSC_0966 (Kopiowanie).JPG



DSC_0969 (Kopiowanie).JPG



DSC_0970 (Kopiowanie).JPG



DSC_0972 (Kopiowanie).JPG



DSC_0973 (Kopiowanie).JPG



DSC_0974 (Kopiowanie).JPG



DSC_0975 (Kopiowanie).JPG



DSC_0976 (Kopiowanie).JPG



DSC_0981 (Kopiowanie).JPG



DSC_0983 (Kopiowanie).JPG



DSC_0992 (Kopiowanie).JPG



DSC_0994 (Kopiowanie).JPG



DSC_0995 (Kopiowanie).JPG



DSC_0996 (Kopiowanie).JPG



DSC_0997 (Kopiowanie).JPG



DSC_0998 (Kopiowanie).JPG



DSC_0001 (Kopiowanie).JPG



DSC_0003 (Kopiowanie).JPG



DSC_0006 (Kopiowanie).JPG



DSC_0007 (Kopiowanie).JPG



DSC_0010 (Kopiowanie).JPG



DSC_0011 (Kopiowanie).JPG



DSC_0013 (Kopiowanie).JPG



DSC_0017 (Kopiowanie).JPG




Ilość zdjęć z tej podróży jest jak najbardziej uzasadniona, w tych atrakcyjnych plenerach nawet film kręcono :D



DSC_0020 (Kopiowanie).JPG



DSC_0021 (Kopiowanie).JPG



DSC_0022 (Kopiowanie).JPG



DSC_0024 (Kopiowanie).JPG



DSC_0026 (Kopiowanie).JPG



DSC_0028 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 13:36

Dojechaliśmy do kolorowej stacji Ban Laem. Pociąg tankuje się tak samo jak samochód :D


DSC_0032 (Kopiowanie).JPG



DSC_0033 (Kopiowanie).JPG



DSC_0033.jpg



DSC_0034.jpg



Powrotna przeprawa przez rzekę.


DSC_0037 (Kopiowanie).JPG



DSC_0038 (Kopiowanie).JPG



DSC_0039 (Kopiowanie).JPG



DSC_0040 (Kopiowanie).JPG



DSC_0042 (Kopiowanie).JPG



DSC_0043 (Kopiowanie).JPG



DSC_0044 (Kopiowanie).JPG



DSC_0045 (Kopiowanie).JPG



DSC_0046 (Kopiowanie).JPG



DSC_0052 (Kopiowanie).JPG



DSC_0058 (Kopiowanie).JPG



DSC_0066 (Kopiowanie).JPG



DSC_0068 (Kopiowanie).JPG



DSC_0073 (Kopiowanie).JPG



Przez bazar doszliśmy do stacji, pociąg miał za chwile odjechać, nie mieliśmy już czasu na szwendanie się po targowisku.


DSC_0082 (Kopiowanie).JPG



DSC_0083 (Kopiowanie).JPG



DSC_0086 (Kopiowanie).JPG



DSC_0090 (Kopiowanie).JPG



DSC_0092 (Kopiowanie).JPG



Znowu widoki zza okien, tym razem po drugiej stronie.


DSC_0097 (Kopiowanie).JPG



DSC_0103 (Kopiowanie).JPG



DSC_0104 (Kopiowanie).JPG



DSC_0110 (Kopiowanie).JPG



DSC_0113 (Kopiowanie).JPG



DSC_0117 (Kopiowanie).JPG



DSC_0118 (Kopiowanie).JPG



DSC_0122 (Kopiowanie).JPG



DSC_0134 (Kopiowanie).JPG



DSC_0137 (Kopiowanie).JPG



DSC_0138 (Kopiowanie).JPG



DSC_0141 (Kopiowanie).JPG



DSC_0150 (Kopiowanie).JPG



DSC_0151 (Kopiowanie).JPG



DSC_0155 (Kopiowanie).JPG



DSC_0160 (Kopiowanie).JPG



DSC_0162 (Kopiowanie).JPG



DSC_0168 (Kopiowanie).JPG



DSC_0171 (Kopiowanie).JPG



DSC_0172 (Kopiowanie).JPG



DSC_0173 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 12.05.2018 14:11

No i jesteśmy z powrotem w Bangkoku na Wongwian Yai.


DSC_0179 (Kopiowanie).JPG



DSC_0181 (Kopiowanie).JPG



DSC_0182 (Kopiowanie).JPG



Znaną trasą wracamy do BTS-u.


DSC_0183 (Kopiowanie).JPG



DSC_0184 (Kopiowanie).JPG



DSC_0185 (Kopiowanie).JPG



DSC_0186 (Kopiowanie).JPG



DSC_0187 (Kopiowanie).JPG



DSC_0188 (Kopiowanie).JPG



DSC_0190 (Kopiowanie).JPG



Na stacji Siam opuszczamy dworzec i idziemy na szoping po galerii handlowej. Zakupy ciuchowe w Tajlandii nie udały się. To co można kupić na targowiskach to są rzeczy tak niskiej jakości, że nie warto płacić za nie nawet tych kilku złotych. Bardzo trudno znaleźć zwykłe tshirty z prawdziwej bawełny, Tajlandczycy chodzą w syntetykach wykonanych z jednego PET-a. Z kolei markowe ciuchy w galerii są droższe niż u nas i zakupy przestają mieć sens. Spodziewałam się dobrej jakości podróbek ( jak w Chinach), ale taki rynek tu nie istnieje.


DSC_0191 (Kopiowanie).JPG



DSC_0193 (Kopiowanie).JPG



DSC_0194 (Kopiowanie).JPG



DSC_0196 (Kopiowanie).JPG



DSC_0198 (Kopiowanie).JPG



DSC_0201 (Kopiowanie).JPG



Wracamy do naszego apartamentu i kolację zamawiamy do domu. Chyba zmęczył nas trochę ten urlop i musimy się wyspać, lot mamy jutro o 8.15.


DSC_0203 (Kopiowanie).JPG



DSC_0205 (Kopiowanie).JPG



WP_20180323_17_49_21_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180323_17_49_06_Pro (Kopiowanie).jpg




Transport na lotnisko młody zamówił nam przez aplikację Uber, która jest tu bardzo popularna. Odlatujemy z lotniska Suvarnabhumi, jesteśmy tu pierwszy raz. I pierwszy raz lecimy piętrowym samolotem na odcinku Bangkok- Doha. Oczywiście mamy miejsca na parterze, te dla biedoty :wink:  Na piętro wchodzi się oddzielnym rękawem. Ale i tak jest dobrze, sporo przestrzeni, system rozrywki pokładowej, elegancka i miła obsługa. Pół godziny darmowego wi-fi wystarczy aby wstawić co trzeba na FB :D Lot rzeczywiście 5-ciogwiazdkowy.


WP_20180324_06_32_46_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180324_07_19_42_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180324_09_27_54_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180324_10_32_11_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180324_14_16_54_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180324_14_17_34_Pro (Kopiowanie).jpg



WP_20180324_17_08_28_Pro (Kopiowanie).jpg



W Doha mieliśmy 3,5 godziny na przesiadkę i już nie było mowy o opuszczaniu lotniska. Musiała wystarczyć kawa i leżaczki.
Na odcinku Doha – Warszawa ( też ponad 6 godzin lotu), tak jak i w pierwszą stronę z Warszawy , upchano nas do małego Airbusa 320, z jednym wąskim przejściem pośrodku i dwoma toaletami dla 132 osób. Odzielenie kotarą biznes- klasy spowodowało odcięcie miejsc w przednich rzędach od nawiewu klimatyzacji. Było tak duszno, że nam , zaprawionym już w gorąco-lepkim klimacie, trudno było wytrzymać. Na tym odcinku obsługi nie obowiązywał już dress code; w barwach linii, ale każda pani była inaczej ubrana i miała inna fryzurę. Stewardesy nie były już tak miłe, wręcz okazywały zniecierpliwienie marudzącym pasażerom. A powody do niezadowolenia mieliśmy. Na ponad dwie godziny włączono „zapiąć pasy” bez konkretnego powodu. Turbulencji nie odczuwaliśmy. Załoga normalnie rozdała posiłki i schowała się za zasłoną. Przez godzinę i 30 minut nikt nie przyszedł zabrać śmieci, zostaliśmy uziemieni z tackami na kolanach. Trudno się dziwić, że potem kolejka do ubikacji była na całą długość korytarza, co utrudniało przemieszczanie się personelu. Jak wyglądały toalety można się domyślić. Z ulgą opuściliśmy samolot. To był lot za jedną gwiazdkę :(

Zabraliśmy auto z parkingu i w ciągu trzech godzin, podpierając oczy zapałkami, wróciliśmy do domu. Nie ma to jak własne łóżko :D

KONIEC


WP_20180512_10_41_37_Pro (Kopiowanie).jpg
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9462
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 12.05.2018 20:14

No, no, to zafundowaliście, sobie, a przy okazji i nam niezłą wycieczkę 8O , za którą serdeczne dzięki.
A tak wracając jeszcze do koloru wody i pływających w niej waranów, nie skusiłabym się do zanurzenia tam ręki, nie mówiąc już o wejściu do niej. Ciekawa jestem tylko jeszcze, jaki wydobywał się z niej zapaszek :?:
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam :D :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19113
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.05.2018 22:44

Piękna i pełna wspaniałych miejsc podróż , gratuluję i dziękuję za inspirującą relację :D
Szkoda , że już koniec


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
W drodze do Battambang - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies