Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W dolinie l’Armançon

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
jumpy
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 14.10.2013
W dolinie l’Armançon

Nieprzeczytany postnapisał(a) jumpy » 06.10.2014 19:34

Zapraszam do przeczytania relacji, która tak naprawdę nie jest relacją. Raczej opisem miejsc, które regularnie odwiedzam od blisko trzydziestu lat. Polecam tylko wytrwałym: tekstu jest sporo, jeszcze więcej zdjęć, całość podzieliłem na sześć odcinków. Pierwszy z nich jest gotowy. Donc, Mesdames, Messieurs, bonjour et bienvenue.


Obrazek


Słyszałeś o Paryżu, zamkach Loary, Lazurowym Wybrzeżu, Wersalu? Oczywiście. Miliony turystów przelewają się przez te miejsca. Czy ktoś słyszał o l’Armançon? Albo o Noyers czy Tonnerre? Jest we Francji wiele miejsc bogatych w krajobrazy czy zabytki, trudno je jednak znaleźć na listach Ten Top czy w katalogach biur podróży. Jeśli jednak tam trafisz możesz liczyć na spokój i intymność, możesz znaleźć prawdziwą, prowincjonalną Francję. W kraju tak zróżnicowanym gdzie są i wysokie Alpy i gorące Południe i mglista Bretania i dwujęzyczna Alzacja i kosmopolityczny Paryż trudno wskazać region, o którym można by rzec, że jest typowy dla Francji. Ja pokuszę się o stwierdzenie, że takim regionem jest północna Burgundia, zwana też dolną. Tutaj na pograniczu z Szampanią w sielskim krajobrazie mieszkają typowi Francuzi ze swoimi obyczajami i kuchnią, tutaj harmonijnie przeplata się średniowiecze z XXI wiekiem. Zapraszam zatem w dolinę rzeki l’Armançon.


Obrazek


L’Armançon rozpoczyna swój żywot w sercu Burgundii u podnóża wzgórz Morvan i przez pierwsze kilkadziesiąt z jej dwustu kilometrów jest zaledwie strumieniem wijącym się wzdłuż Autostrady Słońca - A6. Poważną rzeką staje się w okolicach Semur-en-Auxois. Region Auxois słynny jest z hodowli potężnych koni burgundzkich i ze swojej starożytnej historii. Tutaj w początkach naszej ery rozegrała się batalia, po której nic już nie było tak samo: Rzym stał się imperium, Juliusz Cezar imperatorem, Galowie narodem podbitym, a ich wódz Wercyngetoryks więźniem. Ci Galowie, którym udało się przeżyć ulegli romanizacji, ich potomkowie wymieszali się z nacierającymi Germanami i w ten sposób zaczął kształtować się naród francuski. Na miejscu bitwy pod Alezją (dzisiaj Alise-Sainte-Reine) możemy obejrzeć pozostałości fortyfikacji sprzed 2000 lat, obecnie trwają prace nad budową parku historycznego, który będzie dużą atrakcją, koniec budowy zaplanowany jest na 2016 rok.


L’Armançon biegnie dnem wyraźnej doliny, jej zbocza czasem ulegają spłaszczeniu aby za chwilę stać się wybitnymi stokami. Największym miastem w tej okolicy jest Montbard. Dla turysty chcącego odwiedzić ten region ważna jest informacja, że w mieście jest stacja TGV. Paryskie lotnisko Roissy dzieli od Montbard odległość 270 km, pociągiem TGV pokonamy ją w godzinę. Historia Montbard jest bogata. Zatrzymajmy się przy dwóch zdarzeniach z dwóch odmiennych epok. W 1940 roku kawaleria pancerna generała Maczka broniła miasta przed atakiem Wehrmachtu, bohaterstwo naszych żołnierzy, zabicie sześćdziesięciu wrogów i śmierć siedemnastu naszych nie zdały się na nic, armia francuska była w wielkim odwrocie, przegrywała wojnę w sposób kompromitujący. Dla Francuzów druga wojna jest wydarzeniem nieco wstydliwym, ich wielkim triumfem była pierwsza wojna światowa wieńcząca wiek XIX- wiek ogromnego postępu ludzkości, którego liderami byli właśnie oni - Francuzi. W każdej miejscowości francuskiej znajdziemy pomnik poświęcony bohaterom pierwszej wojny światowej – najczęściej jest to graniastosłup na którego froncie wyryte zostały nazwiska poległych za ojczyznę. W mniejszych wioskach jest to kilkanaście nazwisk, w miasteczkach kilkadziesiąt, na bocznych ścianach umieszczono nazwiska ofiar drugiej wojny i innych wojen – tam jest wielokrotnie mniej nazwisk niż na froncie pomnika.
Osiemset lat wcześniej miały tutaj miejsce wydarzenia ważne dla całej Europy i Orientu. W opactwie Fontanay święty Bernard z Clairvaux wyznaczał trendy ideologiczne i polityczne dla całej zachodniochrześcijańskiej wspólnoty. W nieodległej stąd bazylice Marii Magdaleny w Vezelay wezwał on rycerstwo do wyzwolenia Grobu Pańskiego. Krucjata ta zakończyła się niepowodzeniem. Dokładnie z tego samego miejsca z placu przed bazyliką La Madeleine na kolejną antyislamską krucjatę wyruszyli jej przywódcy Ryszard Lwie Serce i jego kochanek Filip August - najpotężniejsi królowie chrześcijańskiego świata. Vezelay koniecznie trzeba odwiedzić, miasto położone na podłużnym stromym wzniesieniu zachowało swój średniowieczny, autentyczny sznyt. Domy na głównej, prowadzącej do bazyliki ulicy liczą po kilkaset lat, sama zaś bazylika skrywająca relikwie Marii Magdaleny należy do najważniejszych zabytków francuskich.


Obrazek

Semur-en-Auxois -widok od strony mostu Pinard

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois widok od mostu Joly

Obrazek

Semur-en-Auxois - schody Fourneau

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Petit Appétit - tutaj karmią już od 414 lat

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Semur-en-Auxois

Obrazek

Aukcja koni rasy Auxois, zwanych też końmi burgundzkimi. Konie tej rasy spokrewnione z ardenami i perszeronami są bardzo cenione w świecie. Konie niezwykle silne i przyjazne ludziom.

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

Wercyngetoryks przegrał bitwę, ale dzisiaj to on włada w tej okolicy. Od 150 lat na polecenie Napoleona III stoi na cokole w miejscu swojego obozowiska na wzgórzu Alesia i spogląda na miejsce bitwy z Rzymianami.

Obrazek

Wercyngetoryks i lotnia

Obrazek

Wercyngetoryks i jego komiksowe wcielenie

Obrazek

Wercyngetoryks i jego współczesne wcielenie

Obrazek

Napis na tablicy głosi: Opactwo królewskie Naszej Pani w Fontenay. Zakon Cystersów, filia opactwa z Clairvaux założona w 1118 roku przez Świętego Bernarda. Kościół konsekrowany w 1147 przez papieża Eugeniusza III

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

Opactwo Fontenay

Obrazek

W bazylice w Vezelay swoje orędzia wygłaszał Święty Bernard, na tym placu formowały sie wyprawy krzyżowe.

Obrazek

Pomnik poległych żołnierzy. Pomniki takie są w każdej miejscowosci francuskiej.

Obrazek



Obrazek

Dzieciom Germiny poległym dla Francji.

Obrazek

Prowincjonalne miasta wymierają. Mieszkańców ubywa, sklepy i usługi dawno już upadły lub uciekły do centrów handlowych.

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

Na pięć lokali, cztery są puste, działa tylko dorabianie kluczy.

Obrazek



Obrazek

Wiele mieszkań jest pustych.

Obrazek

Cmentarzami nikt już się nie opiekuje

Obrazek

Wiele lokali jest wystawione na sprzedaż - a vendre.

Obrazek



Obrazek



Obrazek

Dziwnym trafem wielu notariuszy nosi polskie nazwiska.

Obrazek



Obrazek

Tereny po których się poruszamy należą obecnie do Burgundii, ale historycznie to ziemie Szampanii. Obecnie granica przebiega wzdłuż rzeczki, fotograf stoi w Burgundii a kościól na górce w Szampanii

Obrazek

Jeśli komuś Szampania kojarzy się z toastem noworocznym to proszę bardzo. Dla mnie Szampania to przede wszystkim rozległe pola i pastwiska.

Obrazek

Stąd aż do Ardenów ciągną się stosunowo słabo zaludnione rolnicze tereny

Obrazek



Obrazek



Obrazek

Znaczną część regionu objechałem rowerem.

Obrazek

Jeździłem wyścigowym Gitanem, wygodnym Peugeotem, ale najwięcej kilometrów przemierzyłem prawie półwiecznym, niezawodnym Motobecanem.

Obrazek

Motobecan to francuski producent jednośladów, obecnie w koncernie Yamaha

Obrazek



Obrazek



Obrazek

Kibice moich rowerowych tras

Obrazek

Jeszcze jeden kibic, wyraźnie chce wyruszyć ze mną.

Obrazek

Główna bohaterka niniejszego reportażu - rzeka l’Armançon.

Obrazek

Zazwyczaj łagodna i urokliwa potrafi być groźna.

Obrazek

Tutaj zdecydowanie oddaliła się od swojego koryta

Obrazek

Na tym i następnych zdjęciach l’Armançon w różnych miejscach i o różnych porach

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

cdn
Ostatnio edytowano 07.10.2014 06:05 przez jumpy, łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 06.10.2014 19:37

Sobie choć raz nie odmówię.
First. :mrgreen:
maxredaktor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1311
Dołączył(a): 13.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxredaktor » 06.10.2014 20:08

Też się dosiadam :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.10.2014 20:13

Ładne. :)

Domyślam się, że masz ten tekst również gdzieś na stronce zamieszczony, więc możesz sobie poprawić literówkę, która Ci się wkradła do Fontenay.

Pozdrawiam,
Wojtek
jumpy
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 14.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) jumpy » 07.10.2014 06:34

Rzeczywiście. Dziękuję. Masz dobre oko.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 07.10.2014 07:00

Bardzo przyjemne miejsca pokazujesz.
:)
Klik i zaglądam.

Pozdrawiam
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 07.10.2014 07:12

Bardzo interesujące tereny, zdjęcie, relacja :!:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.10.2014 07:22

Bardzo fajna relacja, która nie jest relacją :wink:
gosiak.k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 240
Dołączył(a): 08.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiak.k » 07.10.2014 07:50

Powtórzę za poprzednikami - bardzo ładnie tu u Ciebie:)
I ciekawie :D
Będę zaglądać z przyjemnością.
pozdrawiam
Gośka
jumpy
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 14.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) jumpy » 07.10.2014 21:00

Wracamy do doliny l’Armançon, choć nie obiecuję, że nie będziemy się znowu od niej oddalać. Dno doliny jest pradawnym szlakiem komunikacyjnym. Wzdłuż rzeki ciągnie się droga, która przed powstaniem autostrad była głównym szlakiem z Paryża w kierunku południowo-wschodnim, do Genewy, Lyonu, Rzymu. Dzisiaj droga ma znaczenie lokalne, ale w wielu miejscowościach jej wylotowe ulice w tym kierunku mają nazwę Genewska. Równolegle z drogą i rzeką biegną jeszcze dwie arterie: linia kolejowa i Kanał Burgundzki. Turysta przybyły z kraju nad Wisłą będzie zdziwiony intensywnością ruchu kolejowego, u nas kolej podupada, tutaj pociągi towarowe jadą jeden za drugim. L’Armançon jest piękną rzeką ale nie żeglowną, dlatego równolegle do niej zbudowano kanał umożliwiający transport barkami. Kanał Burgundzki jest wybitnym dziełem francuskich inżynierów choć trzeba przyznać, że walory ekonomiczne nie dorównały technicznym, powolny transport dóbr kanałem nie wytrzymał konkurencji z koleją i autostradami. Dzisiaj kanał jest atrakcją turystyczną i krajobrazową, cały sezon od wczesnego lata po jesień kanałem wędrują wodniacy. W wielu miejscach nad kanałem można wypożyczyć statek i podróżować po pięknych zakątkach Burgundii. Zazwyczaj wodniacy przebywają leniwie po kilkanascie kilometrów rozkoszując się widokami i dolce far niente a po zacumowaniu zwiedzają rowerami okolice i przyrządzają wyrafinowane posiłki, na przygotowanie których w domu nie mają czasu. Na kanale najczęściej spotkamy Holendrów i Anglików, polskiej bandery jeszcze nie widziałem.
Obie lądowe i obie wodne arterie biegną prawie równolegle dnem doliny pokonując liczne zakręty. Są tutaj jeszcze dwie drogi, w odróżnieniu od poprzednich mają za nic górki, dolinki i inne przeszkody terenowe, mimo że dzieli je 2000 lat biegną tak samo: linią prostą jak strzelił. Pierwsza z nich to Voie romaine – droga rzymska z Lugdunum do Lutecji czyli z Lyonu do Paryża. Rzymianie budowali swoje drogi po lini prostej i do dzisiaj biegną one tak w znacznych fragmentach. Obecnie korzystają z nich rolnicy dojeżdżając swoimi wielkimi traktorami na pola. Znakomicie spisuje się też jako szlak turystyczny, fajnie zasuwać rowerem wyobrażając sobie, że to właśnie tędy cesarze i wodzowie rzymscy prowadzili swoje legiony na podbój Brytanii i Germanii a w drugą stronę kupcy wieźli towary do stolicy imperium, bo wiadomo - wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Młodszą o dwa tysiąclecia jest linia TGV (Train à Grande Vitesse) – najszybszego pociągu świata. Co kilka minut z hukiem odrzutowca przelatują smukłe wagony, jeśli chcesz zrobić zdjęcie musisz mieć szybki aparat i refleks.




Obrazek

Jak już wspomniałem przemieszczamy się po departamentach Côte-d'Or i Yonne w regionie Burgundia i chwilami zaglądamy do Szampanii do departamentu Aube. Nazwy departamentów pochodzą od innych nazw geograficznych, najczęściej od przepływajacych przez nie rzek. Jedynym wyjątkiem jest Côte-d'Or czyli Złoty Brzeg, albo też Złote Zbocze - raczej to drugie tłumaczenie jest prawidłowe bowiem nazwa pochodzi od złocistych jesienią zboczy winnic burgundzkich.
Każdy z regionów ma historyczny herb, na ich bazie już za czasów republiki utworzono herby departamentów. Spotyka się je raczej rzadko, znacznie częściej używane są współczesne loga zaprezentowane poniżej.



Obrazek



Tuż za Montbard dolina przecina granicę departamentów Côte-d'Or i l’Yonne, na długim odcinku rzeka płynie teraz przez subregion Tonnerois. Jego stolicą jest Tonnerre, zanim tam dotrzemy mijamy kilka miejscowości, każda z nich warta jest zwiedzenia, ale w trzech koniecznie trzeba się zatrzymać: w Ancy-le-Franc i Tanlay znajdują się imponujące renesansowe pałace, zamieszkałe, ale udostępnione do zwiedzania. Zupełnie inny charakter ma Pacy, trochę zaniedbana, częściowo opuszczona wioska oferująca niezwykły klimat. Jej wiekowe z białoszarego kamienia domy i takież kamienne ogrodzenia sprawiają, że czujemy tutaj ducha ubiegłych stuleci. Niezwykłym zabytkiem jest cmentarna kaplica świętego Jerzego. Osiemset lat temu budowniczowie ułożyli stromy dach z kamiennych płyt bez użycia zaprawy, tak samo zresztą jak i część murów. Rozległy widok spod kaplicy na dolinę psuje trochę cementownia Lafarge’a.


Obrazek

Dzisiaj na zdjęciach znowu będzie dużo wody. Nie, nie znaczy, że "będę lał wodę". Zamieściłem wiele zdjęć równoległego do rzeki Kanału Burgundzkiego. Obiecuję, że następne odcinki będą już bardziej urozmaicone.

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

My bez końca dyskutujemy o Pendolino, a przez Francję jak długa i szeroka pędzą pociągi TGV.

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

A to jest tradycyjna kolej biegnąca równolegle do rzeki i kanału.

Obrazek

Kolej ma się całkiem dobrze, szczególnie ruch towarowy i pasażerski na obrzeżach aglomeracji.

Obrazek



Obrazek

Voie romain - droga rzymska. Tędy prowadził rzymski szlak. Tuż obok, równolegle ciągnie się trasa TGV.

Obrazek

Droga rzymska jest dzisiaj drogą polną...

Obrazek

...czasami leśną.

Obrazek

Voie romain - droga rzymska

Obrazek

Voie romain - droga rzymska

Obrazek

Voie romain - droga rzymska

Obrazek

Voie romain - droga rzymska

Obrazek

Voie romain - droga rzymska

Obrazek

Kaplica Świętego Jerzego w Pacy.

Obrazek

Kaplica liczy 800 lat. Jej dach zbudowano z płaskich kamieni bez użycia zaprawy. Dopiero kilka lat temu fragment dachu załatano blachą bo zaczął przeciekać.

Obrazek



Obrazek



Obrazek

Pelargonie - są tu wszędzie i chyba nigdzie nie jest im tak dobrze jak w łagodnym klimacie douce France

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

Francuzi są nostalgiczni, przywiązani do tradycji i rzeczy ich młodości. Uwielbiają pejzańskie jedzenie, z upodobaniem biorą udział w dożynkach, podczas, których prezentuje się stare traktory, młocarnie i konne zaprzęgi. Mają wiele ciągle sprawnych czterokonek - tak nazywają R4...

Obrazek

...i dwukonek 2CV (deux chevaux -dwa konie)

Obrazek

Oficyna zamku w Tanlay

Obrazek

Zamek w Tanlay

Obrazek

Flogny-la-Chapelle, ulica Gęsi Dziób

Obrazek

Uliczka w Carisey

Obrazek

Wracamy nad kanał i jego śluzy

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


cdn
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.10.2014 23:15

W kwestii francuskich kanałów i śluz, to najbardziej podobał mi się zestaw śluz, schodzących niczym stopnie w Beziers.

A Fontenay odwiedziliśmy pod koniec pierwszego z opisywanych wypadów w wątku "Francja".

Pozdrawiam,
Wojtek
jumpy
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 14.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) jumpy » 08.10.2014 12:47

Tak się spodziewałem, że Twoja trasa spotka się niebawem z "moimi" :D terenami. Śluzy w Beziers znam tylko z obrazków. Południowa Francja ciągle na mnie czeka.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 08.10.2014 13:07

FUX napisał(a):Sobie choć raz nie odmówię.
First. :mrgreen:

Nie no FUX, w szoku jestem 8O :mrgreen: :wink: ,

ja oczywiście również tu jestem :P .
TJL
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 04.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) TJL » 08.10.2014 13:09

Jestem fanem Twoich relacji!
Też lubię taką sielską Francję, choć opisywanych rejonów zupełnie nie znam. Moją przygodę z Francją zacząłem ponad 20 lat temu w Alzacji. Jak ktoś pozna kawałek Francji, to ciągnie do niej mocno z powrotem.
Ja również mam w planach południe.
Pozdrawiam,
Tomek
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 08.10.2014 13:19

mysza73 napisał(a):Nie no FUX, w szoku jestem 8O :mrgreen: :wink: ,

ja oczywiście również tu jestem :P .


:mrgreen:


jumpy napisał(a):....


A Kolega kolejarz energetyk?

Daj link w goglach do tej drogi.
Następna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone