Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W cieniu tamaryszku - Grebastica 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
donkiszot
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 07.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) donkiszot » 07.01.2013 20:51

Dzień drugi. Wyjechaliśmy ok. godz. 6-tej, po koszmarnej jak dla mnie nocy, która bardziej mnie wymęczyła niż sama jazda. Spowodowane to było między innymi tym, że zakwaterowani byliśmy na poddaszu bez klimatyzacji i panował tam niesamowity skwar - przy całkowitym bezruchu powietrza otwieranie okien na niewiele się zdawało - podobno od miesiąca w tej miejscowości nie padał deszcz.... Na domiar złego prawie do świtu obok naszego domu przechodziły hardy całych w skowronkach imprezowiczów, którzy oczywiście to swoje szczęście musieli wszem i wobec wykrzykiwać. Ale co tam - najważniejsze, że zgodnie z planem wyjechaliśmy w dalszą drogę. I tak mijając pola pełne słoneczników ok. godz. 7.30 dotarliśmy do przejścia granicznego Letenye - Gorican. Przekroczenie granicy zajęło nam mniej więcej 10 minut, dalsza podróż przebiegła szybko i sprawnie a w miarę pokonywania tuneli nasze buzie coraz bardziej się uśmiechały. Chorwacja przywitała nas piękną słoneczną pogodą.
Załączniki:
Dojazd__HU (12).JPG
granica
Dojazd__HU (5).JPG
emi13214
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 409
Dołączył(a): 16.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) emi13214 » 07.01.2013 21:18

Jestem na posterunku, tym bardziej, że nasza podróż też wiedzie przez ulubiony przez nas węgierski kraj, gdzie zaopatrujemy się w lokalne smakołyki i po dwóch noclegach jedziemy dalej.
iwwoj
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 773
Dołączył(a): 05.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwwoj » 07.01.2013 21:36

Melduję się i czytam co dalej ;-)
kamil1929
Cromaniak
Posty: 826
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1929 » 07.01.2013 22:01

Będe :D
robert39
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) robert39 » 07.01.2013 22:17

to i ja poczytam :)
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 08.01.2013 06:58

Mimo iż Grebastica nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia , to ciepło wspominam pobyt w tej miejscowości , a zwłaszcza przemiłych ludzi u których mieszkaliśmy kilka lat temu , więc będę tutaj zaglądać .

Już mnie ciekawi czy wędrowaliście w okolicy murów , mam tylko kilka fotek z tamtych rejonów , chętnie pooglądam jeśli byliście. :wink:
donkiszot
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 07.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) donkiszot » 08.01.2013 14:30

Iwona75 napisał(a):Mimo iż Grebastica nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia , to ciepło wspominam pobyt w tej miejscowości , a zwłaszcza przemiłych ludzi u których mieszkaliśmy kilka lat temu , więc będę tutaj zaglądać .

Już mnie ciekawi czy wędrowaliście w okolicy murów , mam tylko kilka fotek z tamtych rejonów , chętnie pooglądam jeśli byliście. :wink:


Mury widzieliśmy jedynie od strony morza, później postaram się zamieścić kilka zdjęć. Pozdrawiam.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 08.01.2013 16:07

We wrześniu Balaton był jeszcze płytszy. Błoto widoczne było na 50 m od brzegu. Wiadukt robi wrażenie. Nie mogłem z powrotem na niego trafić po noclegu u Pani Teresy, która bardzo wspominała Janusza Bajcera. Co on jej naopowiadał, że tak go pamięta. Nie zarezerwował kwatery i spał pewnie tam gdzie Wy. Szkoda bo by sobie pochodził po metalowych krętych schodach. :D Zeglarze na Balatonie to nie żeglują tylko pchają łódki. :D :D :D

No i ten ich język. Jedyne co mówiłem to egészség na zdrowie. Nawet w sklepie spożywczym. Panie tylko się usmiechały. Pozdrawiam :papa:
donkiszot
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 07.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) donkiszot » 08.01.2013 16:25

darek1 napisał(a):We wrześniu Balaton był jeszcze płytszy. Błoto widoczne było na 50 m od brzegu. Wiadukt robi wrażenie. Nie mogłem z powrotem na niego trafić po noclegu u Pani Teresy, która bardzo wspominała Janusza Bajcera. Co on jej naopowiadał, że tak go pamięta. Nie zarezerwował kwatery i spał pewnie tam gdzie Wy. Szkoda bo by sobie pochodził po metalowych krętych schodach. :D Zeglarze na Balatonie to nie żeglują tylko pchają łódki. :D :D :D

No i ten ich język. Jedyne co mówiłem to egészség na zdrowie. Nawet w sklepie spożywczym. Panie tylko się usmiechały. Pozdrawiam :papa:



Ha, ha ilekroć przejeżdżam przez Węgry mam wrażenie, że znalazłem się na innej planecie :D Kiedyś nawet w popularnej sieci fastfood miałem problem z zamówieniem kanapki. A jest takie powiedzenie, że Polak - Węgier dwa bratanki :D
donkiszot
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 07.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) donkiszot » 08.01.2013 17:18

Wczesnym popołudniem na horyzoncie pojawiły się ku uciesze wszystkich wzgórza z wiatrakami i już wiedzieliśmy, że lada moment będziemy w Sibeniku i Grebasticy. W tej pierwszej miejscowości zatrzymaliśmy się jeszcze na grubsze zakupy w Konzumie. Dojeżdżając do naszych apartmanów, spotkała nas miła niespodzianka ponieważ okazało się, że już na nas oczekuje mój serdeczny przyjaciel Marcin z rodziną, który pomimo tego, że wyjechał z PL później od nas, przez to, że nie spał po drodze, na miejscu był mniej więcej w tym samym czasie. Przywitał nas również gospodarz Spiro i jego baset Lu ....
Załączniki:
lu.JPG
Lu
plaza.JPG
widok na plaze.JPG
widok na nasz kawałek plaży
spiro.JPG
Spiro w cieniu tytułowego tamaryszku
wiatraki.JPG
wiatraki
panorama 1.JPG
panorama.JPG
panorama Grebasticy
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 20.01.2013 23:33

Witam. Ciekawa relacja. Planuję wyjazd do Rogoznica to tylko 20 km w strone Splitu od Grebastica wiec chetnie czytam twoją relację może odwiedzę tę wioskę :papa:
sewryn
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 21
Dołączył(a): 16.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sewryn » 21.01.2013 08:34

Miejscowość jaka lubię. Mała i cicha. Czekam na kolejne odsłony relacji
donkiszot
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 07.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) donkiszot » 22.01.2013 00:02

Po przyjeździe i powitaniu, jeszcze przed rozpakowaniem razem z dzieciakami wskoczyliśmy do wody, w której od razu zapomnieliśmy o zmęczeniu spowodowanym podróżą. Z uwagi na to, że nie był to nasz pierwszy raz u Spira, od razu poczuliśmy się jak w domu - nawet apartament zajęliśmy ten sam :D - Takie jeżdżenie w to samo miejsce ma niewątpliwe tą zaletę, że nie trzeba tracić czasu na aklimatyzację i "rozpoznanie terenu". Rozpakowawszy się, wyruszyliśmy na spacer do "centrum". Owo centrum znajdowało się mniej więcej w odległości 1km od naszej hacjendy i prowadziła do niego klimatyczna alejka wzdłuż morza. Ponieważ moja młodsza córa z uwielbieniem oddawała się tropieniu i łapaniu krabów, jaszczurek i innych żyjątek (czego oczywiście nie pochwalałem), droga trwała nieco dłużej niż powinna. Jednak ten brak konsekwencji absolutnie mi nie przeszkadzał - w końcu byliśmy na długo wyczekiwanym urlopie, gdzie czas przecież biegnie zupełnie inaczej. Po dotarciu na miejsce stwierdziliśmy, że wioska z roku na rok robi się coraz bardziej przyjazna turystom. I tak w tym roku poszerzono i zagospodarowano nowe plaże, nawieziono też je drobnym żwirkiem, powstał nowy "cafe bar", gdzie niczym w tropikach, pod parasolami krytymi bambusem można było wedle uznania uzupełnić płyny :hut: W samym centrum niewiele się zmieniło - dwa sklepy, w których można było zrobić podstawowe zakupy, grill bar Roco, uwielbiona przez dzieciaki lodziarnia, gdzie serwowano lody uformowane w przeróżne postacie, no i placyk zabaw. A.... i jeszcze pewna nowość w stosunku do naszej poprzedniej wizyty - kolejny lokal pod chmurką (a raczej parasolami), w którym był dostęp do bezprzewodowego internetu. Owe "dobrodziejstwo" okazało się niestety zgubne dla jednego z naszych ziomków, który z racji wykonywanego zawodu rzadko rozstawał się z laptopem. Mianowicie trzymając "nogę na nogę", na nich komputer a resztę ciała pod parasolem, zatracając jednocześnie poczucie czasu podczas buszowania w sieci nabawił się dotkliwych oparzeń słonecznych łydki i kolana, podczas gdy cała reszta ciała pozostała blada jak papier. Z taką też opalenizną powrócił do kraju.
Po lodach postanowiliśmy pójść dalej wzdłuż wybrzeża. Tym razem droga wiodła już szutrową ścieżką, po lewej stronie znajdowały się malownicze skaliste zakamarki z dostępem do morza, a po prawej domostwa i egzotyczna dla nas roślinność w postaci drzewek kiwi, palm daktylowych, migdałowców. Wśród tych jakże miłych dla oka widoków oraz słodkiej woni w/w roślinności wymieszanej z zapachem morza dotarliśmy do zatoki w części miejscowości zwanej Galeśnica. Przy zjawiskowym zachodzie słońca zajadaliśmy się pizzą snując plany na kolejne dni....
Jacek 206
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2823
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek 206 » 22.01.2013 19:58

Witaj Tomaszu, jak piszesz o Grebasticy, to ja jestem.
Byłem w tym czasie jak Ty.
Mieszkałem po 2 stronie zatoki. :D
donkiszot
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 07.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) donkiszot » 22.01.2013 20:57

Jacek 206 napisał(a):Witaj Tomaszu, jak piszesz o Grebasticy, to ja jestem.
Byłem w tym czasie jak Ty.
Mieszkałem po 2 stronie zatoki. :D


Witaj,

Być może było nam dane się spotkać :D . W którym miejscu dokładnie byłeś?

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
W cieniu tamaryszku - Grebastica 2012 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone