FortArt napisał(a):
Zadziwa mnie to. Za tyle to można bez problemu zarezerwować przez którąś z agencji. Po co pół dnia tracić na nerwowe latanie od domu do domu? Nie lepiej w tym czasie wybrać się na plażę? Wiem, że to jakieś takie nasze mocno narodowe, na hura, na ostatnią chwile, ale i tak tego nie rozumiem.
Ja siadam sobie spokojnie przed kompem na początku grudnia i wybieram wśród setek ofert. Jadę co roku z tą samą agencją wiec dostaję masy zniżek - nawet zwrot za autostrady z zeszłego roku plus jedno tankowanie
- Nie wiem kto szuka w ciemno przez parę godzin kwatery , chyba ktoś kto jest bardzo wymagający (mi to zajmuje max 1 godzinę chyba że jeszcze grymaszę pomiędzy miejscowościami)
- Agencja nie pokaże (przekaże)
1/ temperamentu , obycia , gościnności gospodarza
2/ możliwej (nie)świeżości apartamentu i zapaszku w nim panującym
3/ pokazuje jedynie zalety położenia i wstawia najlepsze fotki.
itp itd