Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W bólach zrodzona... jeszcze nieskończona!

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 23.09.2019 18:50

agata26061 napisał(a):Ja również zerknę :D

Ja bym zerknęła, tylko nie ma na co 8O
Początek relacji, też się rodzi w bólach :lol: :wink: :papa:
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 24.09.2019 11:31

A możecie teraz zerknać, czy fotka jest widoczna? Ja widzę.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 24.09.2019 11:42

No, teraz granice widzę...
maxredaktor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1311
Dołączył(a): 13.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxredaktor » 24.09.2019 11:42

Ja fotkę widzę.
I czekam na ciąg dalszy :)
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 24.09.2019 12:13

No!!! I bardzo dobrze. Chyba ogarnąłem więc temat.
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 24.09.2019 12:29

KATOWICE – LWÓW 439,8km

No to wystartowaliśmy. Dzisiaj odcinek miał być krótki, szybki, bezproblemowy. Brałem jednakże pod uwagę, że Korczowa może zaskoczyć. Nie przekraczałem wcześniej granicy z Ukrainą, więc nie bardzo wiedziałem, czego się spodziewać. To mój w ogóle pierwszy wypad do tego kraju. Nie śpieszyliśmy się jakoś wybitnie z rana, szczególnie, że dzień wcześniej grałem koncert w Czechach, z którego to wróciłem jakoś koło 2 w nocy.
No i szkoda, że nie wyjechaliśmy wcześniej. Podróż do granicy bez problemu. Tam trochę aut, ale stwierdziłem, że będzie spoko. System świateł, który wpuszczał do kontroli kilkanaście samochodów co jakiś czas. Po 15 minutach skądś pada info, że z dziećmi to można boczkiem, że powinni puścić. No to fru… a tam, że można, ale jak dzieciak ma tak do 1,5 roku. Dupa zbita więc. Jak zawrócić? Ano trzeba na drugi pas i parę kilometrów się cofnąć…. I stracić kolejkę ☹. No nic, zaryzykowałem.
Okazało się, że zielone światło się zapala co jakieś 30 minut. Staliśmy ok. 2h. Byłoby szybciej, ale niektórzy mają taki zapłon w ruszaniu, że ręce opadają. Przy ostatnim miocie wylądowaliśmy jako trzeci samochód… a spokojnie zaoszczędzilibyśmy 30 minut, gdyby nie ślamazarność niektórych.
W końcu jednak przejechaliśmy, a tam… następna kolejka!! Krótsza. Potem cholernie niemiła celniczka po polskiej stronie i podjeżdżamy pod kontrolę ukraińską. No tutaj już mi wsio opadło. System przekraczania granicy po stronie ukraińskiej, to jakieś kuriozum. Procedura:
1. Najpierw podchodzi pogranicznik i daje karteczkę, na której przybija pieczątkę. Nic nie sprawdza, o nic nie pyta, nie robi nic poza podarowaniem magicznej karteczki.
2. Podjeżdża się pod budki. Najpierw kontrola paszportowa, potem celna. Dostaje się drugą i trzecią pieczątkę.
3. Wyjeżdża się z przejścia i … podjeżdża się pod ledwo trzymającą się bramę, przy której siedzi żołnierz/celnik. Daje się mu karteczkę, a ten podchodzi do bramy i ją ręcznie otwiera. Wjeżdża się na Ukrainę.
Jak dla mnie, jakiś dramat totalny. System przedpotopowy. Szczególnie zastanawia mnie sens punktu pierwszego. Punkt trzeci równie głupi, ale jest pokłosiem punktu pierwszego. Masakra.

No nic.. udało się. Potem już kierunek Lwów. Niestety, przyjechaliśmy dość późno. Szybko wyskoczyliśmy z apartamentu, ale raz, że sami byliśmy padnięci ciut, dwa, że dzieciak trochę doskwierał, a trzy, że trafiliśmy na tłumy. Skończyło się tym, że liznęliśmy tylko część Lwowa, małą część, a wszystko to w sumie szukając jakiejś sensownej restauracji. Niestety… należało będzie wrócić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 24.09.2019 22:32 przez MRK, łącznie edytowano 1 raz
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 24.09.2019 12:49

Zerknę i ja. :D
Jak będzie na co, bo na razie widać jedno zdjęcie na pięć. :wink:
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 24.09.2019 12:52

anakin napisał(a):Zerknę i ja. :D
Jak będzie na co, bo na razie widać jedno zdjęcie na pięć. :wink:


No bez jaj.......:(. Paranoja. HELP!


ps. moderator??? :twisted: :twisted: :lol: :lol: . No niezłe rzeczy się tu dzieją;).
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 24.09.2019 13:23

Już myślałam, że teraz to już pójdzie.
anakin napisał(a):Zerknę i ja. :D
Jak będzie na co, bo na razie widać jedno zdjęcie na pięć. :wink:

U mnie dwa na dziewięć :lol: :papa:
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 24.09.2019 13:49

elka21 napisał(a):Już myślałam, że teraz to już pójdzie.
anakin napisał(a):Zerknę i ja. :D
Jak będzie na co, bo na razie widać jedno zdjęcie na pięć. :wink:

U mnie dwa na dziewięć :lol: :papa:


Wrzucam z google photo. Kto może wie, cóże robię nie tak?
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 24.09.2019 14:49

Ja widzę tylko to pierwsze zdjęcie z 1 strony....
Wydaje mi się, że problem jest z udostępnianiem zdjęcia. Musisz na google zaznaczyć: widoczne dla każdego posiadającego link.
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 24.09.2019 15:02

Na google zmieniłem na "Dołącz do albumu udostępnionego". Obadajcie.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 24.09.2019 17:26

Ja nie widzę dalej...
Zrób tak, że załóż album na google, i tam wrzucaj zdjęcia i powinno być ok.
Korzystasz z tej instrukcji Małgosi: post1825664.html#p1825664 ?
Wiola-Tom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1051
Dołączył(a): 02.04.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wiola-Tom » 24.09.2019 18:05

Fajne,tylko ja też nie widzę żadnego zdjęcia :x
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 24.09.2019 18:37

Ja także mogę tylko czytać :cry:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
W bólach zrodzona... jeszcze nieskończona! - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone