"gusia-s"]Szczęściarze
Planowe działanie
Najważniejsze to sobie poradzić, nie ważne jak i gdzie ale najść się trzeba
Oj tak, znasz naszą rodzinę w tym temacie
Te fastfoodowe są wcale nie gorsze jak te z knajpy, które są o wiele droższe. Jadłam w Krku i Splicie i jeszcze kilku miejscach, nie narzekam, były smaczne i mięciutkie. Często też zdarza się nam kupować takie kalmarki gotowe na wagę w garmażerce Konzuma i też nigdy nie trafiłam złych.
Były smaczne. Teraz czasami robimy sami w domu - pod cyca smakują idealnie