agata26061 napisał(a):My też znaleźliśmy się tam przypadkiem. Głównym celem była wtedy twierdza św. Mikołaja położona niedaleko, ale spacer i w tamtą stronę okazał się dobrą decyzją. Nie plażowaliśmy tam, bo właśnie ten kanał i wciąż przepływające różnego rodzaju pływadła za bardzo nas do tego nie zachęcały, ale chyba i innych turystów również to nie zachęciło, bo na plaży nikogo nie było no i pełno niewyzbieranych muszli świadczyło o tym, że raczej nikt tam się nie zapuszcza Tak swoją drogą ciekawa jestem czy nadal tam można spotkać większe muszelki, bo my byliśmy tam w 2013 więc trochę czasu już minęło...
Właśnie, tam słabe miejsce bo zafalowanie i ciągły hałas - to jedyna droga do Szybenika a tam jak w ulu - a niestety nie da się tego odcinka pokonać na szmatach. Choć woda tam zawsze taka śliczna, turkusowa