Vranjice

Vranjice.Riwiera Trogir. Czy ktos był w tej miejscowosci? Bardzo proszę o pomoc, mam zamiar wyjechac z 6 letnim dzieckiem od 12 czerwca.Prosze o pomoc

Byłem w zeszłym roku w apartamentach Belvedere we Vranjicy. Spróbuję pomóc , ale na razie nie wiem o co chodzi

Crociekawa napisał(a):Vranjice.Riwiera Trogir. Czy ktos był w tej miejscowosci? Bardzo proszę o pomoc, mam zamiar wyjechac z 6 letnim dzieckiem od 12 czerwca.Prosze o pomoc

Może chodzi Ci o Seget Vranjice?

Chodzi m oczywiście o Seget Vranjice, czy warto tam jechać ,bo gdzieś na forum przeczytałam , że okolice Trogiru nie nadają się do odpoczynku, że plaża jest mała i brudna. Czy woda jest bardzo głęboka zaraz od brzegu, chodzi oczywiście o dziecko.Znajomi będą nocować w Belweder, ja jeszcze nie rezerwowalam nic, wolę zobaczyć na miejscu.Pierwszy raz bede w Chorwacji.Miałam zamiar jechać do Baska Voda.Lepiej tu czy Seget?Chcę zobaczyć Chorwację z jak najlepszej strony.Czyli turkusowa morze, kamienne budyneczki, góry, knajpki z dobrym winem.Jestem strasznie ciekawa tej Chorwacji.Nie chcę się rozczarować.

Witam,
w Seget Vranjica byłam w 2008 r. Ogólnie to niewielka, cicha i spokojna miejscowość połozona kilka kilometrów od Trogiru. Jak na nasze potrzeby 2 rodziny (w tym 3 dzieciaków) sprawdziła się idealnie. Bliskość Trogiru zapewnia zarówno i dostęp do atrakcji jak i marketu gdzie można zrobić większe zakupy. Na 10-dniowy pobyt 7-osobowej grupy wystarczyły dwukrotne większe zkupy. Reszta do kupienia na miejscu w kilku małych sklepikach oraz jednym większym, samoobsługowym na terenie ośrodka wypoczynkowego. My zresztą z powodu bliskości z tymże ośrodkiem tam chodziliśmy na plażę. Plaża żwirkowo-betonowa, ale z bodaj trzema szerokimi tarasami, więc kazdy znalazł tam miejsce dla siebie. Ludzi nie było jakoś specjalnie za wiele (bylismy w pierwszej połowie sierpnia), chociaż podejrzewam, że na plazy "miejskiej" było ich zdecydowanie więcej.
Ogólnie plaże nie są zbyt wielkie i pewnie w Chorwacji wiele jest bardziej klimatycznych i przyjaznych, ale na nasze potrzeby, i potrzeby dzieciaków, wystarczyło. Nikt nie marudził i mocno musiałam się napracować, abyśmy w tym roku znowu nie wylądowali w Segecie.
Jesli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem.
Pozdrawiam

Dziękuję, od razu mi lepiej.
Skoro Twoje dzieciaki były zadowolone to już wszystko wiem.
Ale mam jeszcze jedno pytanie, czy według Ciebie jadąc z dzieckiem ( zresztą już dużym, bo 6-letnim)powinnam zarezerwować wcześniej apartament, znajomi doradzają, że w czerwcu nie powinnam mieć problemu z rezerwacją.

Myslę, że zdecydowana większość cromaniaków powie Ci, że w czerwcu i we wrześniu to tylko w "ciemno". Ja niestety nie jestem szczęściarzem, który może pozwolić sobie na wakacje w tych dwóch miesiącach, więc wybieram opcję wcześniejszej rezerwacji. Przynajmniej jeszcze w tym roku Już mniej zdecydowanie niż w zeszłym roku, ale jednak zarezerwowałam. Zresztą sam etap rezerwacji, wyboru, wysyłania zapytań, ustalania z rodziną jest bardzo kuszący. Znacznie przybliża wyjazd wakacyjny. Taki przedsmak sierpniowej Chorwacji serwowany kiedy za oknem śnieg
W czerwcu w "ciemno. We wrześniu "w ciemno".
W lipcu i sierpniu 2010 może też

W takim razie jadę w ciemno.Mniejsza miejscowość zdecydowanie mi odpowiada. Nie przepadam za wielkimi tłumami i nie lubię stać w kolejkach.
Więc do zobaczenia Seget i w drogę 12 czerwca. Podróż samochodem trochę pewnie będzie męcząca, ale damy radę. Uwilelbiam atmosferę przed wyjazdem.
Bardzo mi pomogłaś, dziękuję.Pozwolę sobie jeszcze o coś zapytać, gdyby mnie coś nurtowało, dobrze?

W ciemno, jak najbardziej..ale czy koniecznie ten Seget...?Trudno nazwać to miejsce najbardziej urokliwym na hr wybrzeżu
Spójrz, jak blisko stamtąd do strefy przemysłowej Splitu....i do tego to nieszczęsne położnie : z jednej strony cypel, z drugiej wysunięte Čiovo, które dość mocno zamykają wyjście na otwarte morze w tym miejscu...że o Jadrance (w tym miejscu dość bliskiej wybrzeżu) nie wspomnę.
Wystarczy kilkanaście km dalej w stronę Zadru i już duuuużo lepiej; albo chociażby Čiovo (od strony Šolty) które tak bardzo poboba się wielu naszym rodakom.
Pozdrawiam

Wielkiego doświadczenia nie mam, ale jeśli tylko będę znała odpowiedź, to chętnie jej udzielę
Jak widać sa różne oceny tego samego miejsca. I dobrze, bo świat dzięki temu jest bardziej kolorowy. Ja w Segecie o Jadrance zupełnie zapomniałam. Ani jej nie widziałam, ani nie słyszałam. Mieszkaliśmy bodaj na/przy ulicy Mornarskiej. Cisza, spokój. Typowa wąziutka uliczka między domkami jednorodzinnymi. Może dwa razy dziennie jakiś wczasowicz nią przejechał, a może nawet i nie to. Moje obawy związane z dzieciakami plączącymi się między samochodami prysły niczym bańka. Godzinami przesiadywały na tych uliczkach zaznajamiając się z okolicznymi kotami.
Dla mnie SV była oazą ciszy i spokoju i fantastycznym miejscem wypadowym. Choćby taksówką wodną na wieczorne lody do Trogiru. Pewnie wiele miejsc jest bardziej urokliwych, bardziej czystych, ale nam tam nie było źle
Pozdrawiam

Dziekuję za cenne informacje.Każdy z nas oczekuje czegoś innego od miejsca swojego wypoczynku, dlatego właśnie jadę w ciemno. Jedziemy samochodem ,więc myślę, ze jak dla odkrywcy HR to słuszny wybór.
Chcę po prostu zobaczyć ten kraj od jego najpiękniejszej strony, bo nie ukrywam, że ja namówiłam moją rodzinkę na ten wyjazd po wczesniejszych kilku nieudanych, mokrych wypadach nad Bałtyk.
A synowi obiecałam ciepłe morze.Dzieki Waszej pomocy jest mi łatwiej podjąć wyzwanie.Cieszę się, że odwiedziłam to forum.Dziekuję.

Jak na początek przygody z Chorwacją muszę przyznać, że Seget Vranijca nadaję się zupełnie. Aparatament znaleźlismy bez problemu, miejsce bardzo piękne, spokojne. Ja się zakochałam. Katala ja chcę tam wrócić w przyszłym roku!Było cudnie, morze czyste i turkusowe.A w ogóle muszę przyznać jedno-wszystko jedno gdzie byle w Chorwacji ale od Środkowej Dalmacji w dół...Im dalej na południe tym jeszcze piękniej.Ale w Seget......mmmm... było idealnie miło się wspomina.
Katala Gdzie mieszkaliście w Seget?

zbynek napisał(a):Byłem w zeszłym roku w apartamentach Belvedere we Vranjicy. Spróbuję pomóc , ale na razie nie wiem o co chodzi

zbynek, a możesz coś nt właśnie Vranjicy Belvedere. My tam będziemy w tym roku. Czy to czyste i zadbane apartamenty. Czy osprzęt kuchenny i do spania mają kompletny.
Masz może jakieś sugestie co do wypoczynku w okolicach. My planujemy generalnie wypoczywać, ale planujemy oczywiście wypady bliższe Trogir, Ciovo, HVAR jak też trochę dalej: szczyt św.Jerzego, riwiera Makarska, może jeziora (czerwone i błękitne).

Pierro ja widziałam te apartamenty typowe szeregowe apartamentowce, jeden odok drugiego połozone na wzniesieniu, sa to mniej więcej trzy rzędy bardzo długie, apartamenty dwa piętra.Dużo ludzi, Belveder to duży ośrodek, gdzie przyjeżdżaja np. kolonie.
Do plaży schodzi się bodajże czterema długimi rzędami schodów,ale plaża fajna, biały żwirek.Warunki w apartamencie ok. Klima, kuchnia z pełnym wyposażeniem, jest ekspres do kawy a nie ma czajnika elektrycznego. Łóżka pojedyncze łączone. prysznic z zasłoną bez kabiny.Niedaleko sklepik.

Calkiem przyzwoite miejsce, bliżej otwartego morza niż Seget Donji gdzie bylem. Spacerowaliśmy tam wieczorami. Plaże (o ile można to nazwać plażami, ale do pluskania się nadają) spokojniejsze niż w Donjim. A brudna to jest tylko jedna, kamienista, w lesie, kilkumetrowej szerokości, w miejscu, gdzie ścieżka z Donjego do Vranicy schodzi nad sam brzeg.