Vodice i Bol

Witam,
Wybieramy się do Cro po raz pierwszy i za cel obraliśmy w pierwszej kolejności Vodice (1 tydz.) a następnie Bol na wyspie Brac (też 1 i tydz.). Pytanie zadam oczywiste: co warto zobaczyć i gdzie warto pójść? Jesteśmy zmotoryzowani i urowerowieni, więc trasy rowerowe mile widziane

Przy pobicie w Vodicach, na pewno chcemy zaliczyć jezioro Vransko rowerkami dookoła, Park Narodowy Krka (z rejsem stateczkiem, skoro wszyscy polecają )

Zanim dotrzemy do Bolu chcemy też zahaczyć o Split. Słyszałam, że bardzo fajne jest nowo otwarte akwarium - ktoś potwierdzi? Trzeba koniecznie zarezerwować bilet wcześniej, czy można wejść "z biegu"? W Bolu oczywiście Zlatni Rat.

Podrzucicie coś jeszcze? Jakieś fajne miejsca w okolicach Bolu np. do wypożyczenia skuterów wodnych? Nurkowania?

Dzięki!

A ja w kontekście Vodic chcę dopytać...
Same Vodice chwalą się czterema plażami vodice.hr/en/experience-vodice/beaches
Znacie w tamtej okolicy jakiś sympatyczny i mało oblegany kawałek dostępu do morza?

A odpowiadając na Twojego maila, to na podanej stronie znajdziesz różne broszury - również odnoszące się do okolicznych atrakcji.

Adam

Za hotelem na końcu promenady w kierunku Tribunj na końu miasta

To ja bym od razu na Bol pojechał.
Byłem w tym cudzie techniki wczoraj i stwierdziłem, że lepiej byłoby za te 137 PLN kupić dwie butelki dobrego alkoholu i wypić z gwinta...
W pijanym widzie miałbym szanse zobaczyć lepsze ryby niż to co zobaczyłem w tym mieszkaniu.
Tak, tak, w mieszkaniu... nie pomyliłem się...
te 800 m2 o jakich piszą na stronie to chyba razem z parkingiem i częścią portu.

Generalnie lepiej kupić maskę i rurkę za 60 hrk i posiedzieć trochę pod wodą w adriatyku.
Może wypchanego rekina (taki jest w tym akwarium koło Splitu) nie zobaczymy, ale jest szansa na większą różnorodność i w dodatku trochę relaksu w wodzie.

Zdecydowanie odradzam.
Moje dzieci (11 i 13 lat) stwierdziły że to jedne z gorzej wydanych pieniędzy w ich życiu.
Dla porównania byłem kilka lat temu w oceanarium w Gdyni, i to koło Splitu słusznie nazywa się akwarium, a nie oceanarium, bo poza jednym w miarę dużym pojemnikiem w którym pływa większość ryb, nie oferuje wiele więcej...

Dzięki wszystkim za rady! Kerim, Tobie szczególnie, bo w akwarium w Gdyni też byłam, więc mam prównanie a i tak podobało mi się średnio Więc chyba ominiemy, skoro faktycznie szkoda kasy..

Ktoś poleci jakieś rowerowe wycieczki?

witam
jeżeli chodzi o fajny i spokojny kawałek plaży to polecam udać się do SRIMY.

Gonziakowa napisał(a):
Ktoś poleci jakieś rowerowe wycieczki?

Na rowerze po wyspie Brač nie jeździłem, ale obojętnie gdzie od morza pojedziesz jest pod górkę i to zdrowo pod górkę. Ludzi na rowerach dosyć sporo widziałem i szczeże powiem że od samego patrzenia miałem zakwasy
Z drugiej strony widoki piękne i jeździć jest gdzie

Najpierw pod górkę, ale potem już z górki wiem, widziałam, pytanie tylko czy można zapuszczać się wszędzie, czy są jakieś wyznaczone trasy.

A ktoś zna fajne trasy w okolicy Vodic?

Gonziakowa napisał(a):A ktoś zna fajne trasy w okolicy Vodic?

Molim >>> http://www.bikemap.net/en/regional/Croa ... 77/terrain

PS Znam tylko wirtualnie

tomasini75 napisał(a):witam
jeżeli chodzi o fajny i spokojny kawałek plaży to polecam udać się do SRIMY.

O, fajnie że piszesz. A gdzie tak na oko ta plaża?
Na mapie to bardziej w lewo, czy w prawo?
i.imgur.com/7NKzoTz.png

kerim napisał(a):To ja bym od razu na Bol pojechał.
Byłem w tym cudzie techniki wczoraj i stwierdziłem, że lepiej byłoby za te 137 PLN kupić dwie butelki dobrego alkoholu i wypić z gwinta...
W pijanym widzie miałbym szanse zobaczyć lepsze ryby niż to co zobaczyłem w tym mieszkaniu.
Tak, tak, w mieszkaniu... nie pomyliłem się...
te 800 m2 o jakich piszą na stronie to chyba razem z parkingiem i częścią portu.

Generalnie lepiej kupić maskę i rurkę za 60 hrk i posiedzieć trochę pod wodą w adriatyku.
Może wypchanego rekina (taki jest w tym akwarium koło Splitu) nie zobaczymy, ale jest szansa na większą różnorodność i w dodatku trochę relaksu w wodzie.

Zdecydowanie odradzam.
Moje dzieci (11 i 13 lat) stwierdziły że to jedne z gorzej wydanych pieniędzy w ich życiu.
Dla porównania byłem kilka lat temu w oceanarium w Gdyni, i to koło Splitu słusznie nazywa się akwarium, a nie oceanarium, bo poza jednym w miarę dużym pojemnikiem w którym pływa większość ryb, nie oferuje
wiele więcej...

Zdecydowanie potwierdzam i też odradzam,
wejsciówka tam powinna kosztować 10 zł
Bardzo mała powierzchnia, duszno, ryby nie jakieś okazałe,
moje dziecko było w szoku, że to już koniec zwiedzania.

Janusz, dzięki, ostatnio właśnie odkryłam tę stronkę Zaopiniuję jak sprawdzę na własnej skórze (nogach i tyłku)

Katka, dzięki za potwierdzenie info. Szkoda, liczyłam, że to będzie jednak coś fajnego, skoro to taka nowość. Cóż, trzeba będzie się zoceanaryzować w innym zakątku świata Byłam w Genui i polecam - na mnie zrobiło ogromne wrażenie!